Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

befana_di_campi

Mecenasi
  • Postów

    2 467
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez befana_di_campi

  1. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @M_arianna_ gwiazdy świetliki, żarówki, oczy, nosy... i 🥚 u psa 😁 @corival przedmioty do rozrywki, pieścidełka
  2. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @iwonaroma pluszaki
  3. @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz Mimo woli spłynęły mi dwie łzy :( Serdecznie.
  4. @Konrad Koper @Konrad Koper Widać tu odautorskie "myślenice". Ja tak nie potrafię :-)
  5. Choć tekst niniejszy w żadnym wypadku nie rości sobie jakichkolwiek pretensji do miana tekstu ściśle naukowego, jednak według subiektywnej oceny autorki szkicu, gdyby ująć go w muzyczne ramy, wówczas można by zaliczyć go do etiud, ponieważ właśnie ten rodzaj utworu w pełni odzwierciedla kreatywny wizerunek Anny Kamieńskiej. Ponadto warto zaakcentować i ten fakt, że w całej Biblii, której A. Kamieńska przez długie lata była wierną czytelniczką a także tłumaczką, wszelkie w niej zamieszczone imiona czy nazwy własne zawsze zawierają profetyczno charakterologiczne przesłanki. W przypadku analizowanego imienia Anna jest to imię wielce szlachetne, melodyjne i zarazem uniwersalne. To o nim napisał cudowną łacińską fraszkę nasz największy Pan Jan Kochanowski: Lubię to imię, które równe brzmienie, Chocia sposób czytania tak i wspak odmienię (tłum. Julian Ejsmond) natomiast Jan Parandowski w ofiarowanej Annie Iwaszkiewiczowej laurce po swojemu, czyli mistrzowsko opowiedział jego genezę: "Imię Pani urodziło się na Wschodzie w godzinie mitów i czarów, łącząc w swoim brzmieniu początek i kres, jak wąż w pierścień zwinięty, symbol wieczności; odzywało się w zaklęciach magicznych w rośne, księżycowe noce. Nosiła je siostra Dydony, bogini fenicka, która pod stopami heksametrów Eneidy utraciła swą boskość. W przedłacińskiej Italii to imię tajemnicze szło z prądem rzek, póki nie wpłynęło w strumień Czasu: Rok Nieustający, Anna[1] Perenna. Bóstwo bez wizerunków i świątyń oczekiwało swoich wyznawców w odwiecznym gaju nad Tybrem w porze pierwszej zieleni wiosennej. I znów powróciło na Wschód, skąd ścieżkami Galilei dotarło do wielkiej drogi, którą garść rybaków ruszyła na podbój świata. Na kształt gemmy antycznej w średniowiecznym relikwiarzu jej prastare imię wprawiono w aureolę Świętych Pańskich. Dzwoniło ono po łukach dziedzińców klasztornych[2], pod sklepieniami zamków książęcych, wreszcie pachnące kadzidłem, ciężkie od krwi i złota spadło na nasze pola[3] i odżyło na nich w chłodzie letnich wieczorów i poranków - lekkie, dźwięczne, z przekornym przydechem, jak kwiat maku na szorstkiej szypułce. Któregoś dnia zerwano je dla Pani. W dniu św. Anny 1941..."[4] Powracając wszak do ujętego w tytule tematu, w tym miejscu autorka szkicu posłuży się swym wcześniejszym tekstem pt. Magia kobiecości[5], w którym usiłowała sporządzić charakterologiczny portret nieodżałowanej pamięci poetki Anny Kamieńskiej, gdzie Anna Kamieńska: kobieta oraz Anna Kamieńska, czyli poetka to zdaniem autorki szkicu, kwintesencja typowej polskiej kobiecości. Ewentualnie: rodzimej pani- baby, istoty nie mniej niezniszczalnej niż wyrastający spod betonowej wylewki, chwast. W świetle lektury wybranych utworów poetki, A. Kamieńska jest niewiastą łagodną i impulsywną, upartą a jednocześnie ustępliwą, niezrównaną znawczynią ludzkich zachowań i człowieczej fizjognomiki. Łatwowierną, lecz o ścisłym, dociekliwym umyśle, która w strofach wiersza Jak się ubieram na wiosnę opowiada czytelnikowi: Ubieram się w strój , w jakim chodzi się do niewidomych, siadam tak obok starych aktorek umazanych szminką nie jestem nawet osobą, kimś, w kim można się kochać, nawet kimś , do kogo się mówi: koleżanko, pani czy żono (...) Ubieram się w strój zalecony, żeby nie było nadziei na radość, która mogłaby minąć wcześniej, na smutek, który by mnie uczynił szlachetniejszą niż jestem. Nawet broszkę - twoją czułość skryłam pod kołnierzem. Gdy spróbuje się przeanalizować przytoczony fragment, być może niejeden zwróci uwagę na swoisty solidaryzm oraz solidarność poetki z każdą, podobną doń kobietą: zwyczajną, buro szarą poczwarką, która w momencie najbardziej nieoczekiwanym przeistacza się w kobiecego, o jedwabistych, szafirowo rubinowych skrzydłach, motyla bowiem Anna Kamieńska niezmiennie potrafi cieszyć się swym codziennym, miłością wypełnionym, życiem. A kiedy w wiekuistą ciszę odejdzie ten jej najdroższy, wówczas Anna niby nocny ptak nadaremno przywoływać go będzie z płonną nadzieją na to najkrótsze z krótkich, spotkanie. Bywa też, że uczuciowość Anny potrafi ją przemienić we wzorową matkę: Zaśnij w kropli bursztynowej, luli, garsteczko powietrza. (...) Zaśnij w ostrej igle szronu, luli w lodu kolebeczce i w chorą z miłości oblubienicę: Czy warto żyć? Zapytała. Jak to? Przecież ziemia jest gorąca od macierzanki. I jeszcze strumienie biegną z gór. Choć nie jest to takie pewne... Nie na długo zresztą potrwa miłosne zauroczenie Anny, ponieważ przygodne namiętności są jej raczej obce. Kobiecość Anny nie pogubi się też w odnajdywaniu prawdy cudzego serca, bowiem nieodmiennie kieruje się ona mądrością serca własnego. Jej inteligencja potrafi być refleksyjna, konkluzje roztropne, a mijające lata płyną nurtem szeroko rozlanej rzeki nizinnej. Stosunkowo mocnej kondycji fizycznej, cierpi bezobjawowo, odchodząc nagle i niepostrzeżenie: Za twoją dobrą wolą, którąś w domu swoim Zawżdy okazywała, Anno, gościom twoim, Za dobrą myśl i one ućciwe biesiady Godna byś przetrwać była trzystoletnie dziady. Ale nam tych rozkoszy sroga śmierć zaźrzała, A ciebie prawie z naszych rąk nagle porwała. I chodzisz teraz brzegiem niepamiętnej wody, A my nieszczęścia płaczem i swej znacznej szkody. [Jan Kochanowski: Nagrobek Annie] pozostawiwszy po sobie pustkę i zachodem prześwietlone powietrze. [1] Przypuszczalnie Autor powinszowań umyślnie nie przypomniał Solenizantce, że imię jej również da się skojarzyć z innymi podobnymi doń słowami łacińskimi typu: anicula (stara baba, czyli babka) albo: anilis (pogardliwie: babski). [2] Por.: ciemny głos dziewczyny / wznosi się jak cyprys / pod sklepieniem z bursztynu (Janusz St. Pasierb: święta Anna krzyżowców. W: doświadczanie ziemi, Kraków 1989, s. 28). [3] Por.: To imię przybyło z bardzo daleka, / A ma smak naszego chleba i mleka. / Jak malwa jest lub dziewanna: / Anna. (Ludwik Jerzy Kern: Anna. W: Księga imion. Warszawa 1975, s.23). [4] Irena Parandowska: Dzień Jana. Warszawa 1983, s.147 [5] Echo Krakowa nr 74 / 1993, s. 10Edytowane przez abirecka dnia 26.07.2019 09:47
  6. @Dekaos Dondi Potrójna dopełniaczówka tu niezbyt fortunna...
  7. @Starzec chyba "deszczy"?
  8. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival maskotki
  9. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @M_arianna_ Goniąc kormorany Piotr Szczepanik @corival gniazdują wśród kamieni
  10. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival bestia, sapientia albatrosy
  11. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival zwierzątko leśne, fauna, poznanie, mewki, mewy
  12. przedranna burza wzburzyła skwar upał zniewolił zieleń ziemi parującej zapachem traw podeptanych deszczem
  13. @Sylwester_Lasota Wiersze też są wyliczankami a wyliczanki wierszami. Ostatnio czytałam niejaką "Polną dziewczynę" czy coś w tym stylu. Tekst pochodzi z 2016 roku i był pisany na konkurs, w którym jednak nie zauczestniczyłam z powodów uprzednich ustaleń... Czyli: prawie zaporowe warunki dla uczestników, niemała opłata akredytacyjna, zaś nagrody wcześniej wytypowane dla swoich wybranych...
  14. 1. Wonna konwalia lanuszka lanka lanysz leśny glikozyd 2. Bez czarny razem z białym holunder - lekarski bez buzina hyczka przewiertnietowata apteczna i zwyczajna zakurzony kamień - skwar woń Dermosanu kurz dzikiego bzu 3. Świeżość limonki zieleń terpentynowa i łezka rosy 4. Berberys pospolity polska cytryna omar z piwnikiem włoska kalina - leśna porzeczka - - białe ciernie 5. Mięta balsamek popawa czarna pieprzowa pfafermenta 6. Listek baśki bądź babczyn czy inny psi języczek skołojma bardziej niż babczok - powabczok zwyczajna babka 7. Tatarskie ziele szuwar - tatarak - ajer na rzece panny 8. Kopytnik lub kopernik narda leśna - pieprz górski - azarin 9. Ćma świeca - stoczek nocny bo ćmy wiesiołka zapylają w noc 10. Ziele anielskie to ja lekarski dzięgiel litwor albo angelica ta gołębia pokrzywa z baldaszkowatych 11. Rozpikamień - biedrzeniec baldachowato mniejszy jest anyż bibernella niczym śnieg - bedrycz chmurzasta zieleń 12. Aromatyczna gorycz bylica absynt względnie - psia ruta 13. Aloes drzewiasty laus - judaszowa smoła iliasz - alojzy - - - - - - - - - - - - - - - - - 14. Ilustracja - las z dziwożoną na drugim planie i tobą kiedy żyliśmy w krzakach jak laskowe orzechy
  15. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival zimowy sen @Nefretete wesołe panie z portowych tawern @corival namacalne doświadczenie
  16. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @M_arianna_ test @corival istota zbadana od podszewki @Nefretete wulkan wygasły
  17. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival rozbiór na czynniki pierwsze @corival szukanie dziury w całym @Nefretete 🧠
  18. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival szarady, "myślenice", rebusy
  19. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @Nefretete quiz
  20. Wiatr-pędziwiatr zaraz wszystko przewieje.
  21. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @Nefretete penetracja @Gizel-la sześćdziesiąt plus dla pań typu dzidzia piernik 😁
  22. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival pozostałości, obiekty, przedmioty, starocie...
  23. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @corival starocie
  24. befana_di_campi

    Gra w skojarzenia. :)

    @iwonaroma tałatajstwo @corival kolekcja @Dagmara Gądek epolety @Konrad Koper strofa
  25. @Lidia Maria Concertina To dobry wiersz. Mocny. Do bólu uderzenia się o wystający kant. Serdecznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...