Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysic4 czarno bialym

Użytkownicy
  • Postów

    4 767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Krzysic4 czarno bialym

  1. Lubię czytać twoje wiersze, ponieważ są oderwane od tego portalu.
  2. Jakby nie ort To niczego sobie zastanawiam się co ten języczek odmierzał
  3. Łapie za serducho. Smutno, ale i bajkowo. Chciałoby się jeszcze.
  4. Dzieki @jan_komułzykant :D trzeba sie spieszyc to sie pije szampana nie kaFke ;) Dzieki Marlett i Krzychu za duchowa obecnosc zawsze mozna na Was liczyc :D
  5. Dziekuje juz Krzysztof Kurc tez ja wylapal :D powyzej Andrzeju masz odpowiedz dlaczego nie w gotowych. Zawsze cos mozna napisac lepiej lub bez ortow :D Przynajmniej w moim przypadku warsztat calkiem dobrze dziala :D
  6. wstawiony bajpas nadziei chociaż szpetna długa blizna ciągnie drażni nerwy czas miał ją zasklepić aby po latach stała się oznaką hartu ducha tymczasem walczę z lawiną wspomnień uruchomioną przez melodie w radiu palce drżą by po raz kolejny nie rozdrapać zachować spokój to przecież drobna awaria systemu odliczam czas nieubłagane minuty zamykam drzwi tamy póki starcza powietrza w płucach by nie krzyczeć
  7. To czemu podmiot mówi przespałeś to chłopcze?? Teraz jeszcze troche o tytule. Zanim przeczytałem wiersz dał mi do zrozumienia, że podmiotem lirycznym jest kobieta famfatal, ale po pierwszym wersie w rodzaju męskim porzuciłem ten zamysł że względu na rodzaj narracji (meski).
  8. Wiersz zatrzymał z jednego powodu. Nie potrafię rozgryźć podmiotu lirycznego. W mojej głowie formuje się obraz pary homoseksualnej, z której jeden jest transwestyta (tylko po co?). A wszystko przez narracje, która jest prowadzona w rodzaju męskim "jestem zaskoczony" mówi podmiot liryczny, im dalej w las tym bardziej robi się pogmatwanie, ponieważ te loki i szminka jakby lady boys of Bangkok czy cuś w tym stylu szczególnie, że na końcu podmiot mówi do chłopca. Niemniej jako heteryk (nie mylić z histerykiem) jakoś odrzucam dalsze rozmyślania na temat tego utworu.. A może odbieram ten wiersz przez pryzmat ostatnich wojen podjazdowych w Polsce o LGBT i tym podobnych. Pozdrawiam autora i mam nadzieję, że będzie chciał nakreślić co też miał na myśli.
  9. Nie lubię przynosić Hiobowych wieści, ale przez głaskanie za każdym razem niczego się nie uczymy. Jeśli zależy nam na rozwoju wprawianiu się w pisaniu to czasem przytrymować trzeba piórka. Fajnie, że się nie obrażasz i przepraszam że trochę nie na temat
  10. Nagosc przyciaga zwyrodnialcow wiec przybylem. Co do obrazu ciekawy, niestety sam wiersz nie . Moge go jedynie porownac do tego o czym wspomnial Jacek wchodzilem by nasycic oczy//uszy pieknymi nowymi dzwiekami, a niestety zobaczylem duzo starych pomarszczonych rymow gramatycznych, ktore skutecznie odrzucaja od tresci. Mam nadzieje ze nastepny wiersz bedzie lepszy.
  11. Mnie się podoba takie dumanie
  12. Czasem zbyt wiele blichtru Szumu medialnych szakali By prosto się wypowiedzieć Więc wiesz zarazem i nie wiesz ;) W świecie dezinformacji Najlepiej być nieporadnym
  13. Uwaga porwana Helena Ruszają zatem wojacy I trąbią surmy złowieszczo W imię miłości do wojny ;)
  14. Więc zwij mnie milion bez przecinka Taka już moja dziwna wada Że odchudzanie mi nie wychodzi Za to jak kichne wiersz wypada :) miło się czytalo
  15. Dobry tekst przypomniał mi scenę
  16. Bardzo dobry wiersz ugotowałaś jedynie zmieniłbym "I to wszystko". Czasem zdarza nam się cyklicznie powtarzać
  17. Takie wiersze lubię najbardziej :)
  18. @Mateusz JESTES WIELKI :) bardzo dziękuję :) warto było czekać :)
  19. Fakt trzeba się skupić, ale tym razem mi się udało. Dobrze oddałeś emocje jakie towarzyszą przy słuchaniu mojego ulubionego barda.
  20. Jak śpiewały fasolki Każdy ma jakiegoś bzika Każdy jakieś hobby ma Mi niestety futbol w obecnym wydaniu jakoś nie smakuje za dużo celebrytów za dużo gry aktorskiej. Dlatego mało się interesuje tym sportem
  21. Już przerzucony Poprawilem Dziękuję na tym klimacie najbardziej mi zależało.
  22. "oblawa" wryla sie w moja glowe tak mocno, ze gdy czytam slysze Jacek Kaczmarski to slysze uderzenie w struny i glos przepelniony groza buntem. Co do tekstu jak dla mnie ciut za trudny, ale bede na pewno do niego wracal. Odnioslem wrazenie, ze chciales przelac wszystkie wrazenia odczucia na papier i po czesci to sie udalo ale jest ich tak duzo, ze sie pogubilem.
  23. Wole kolory jesieni niz jej depresyjny nastroj. Jak dla mnie polaczylas oba swiaty za co serducho. Choc wole wiosne oraz lato to jesien musze przyznac najbardziej sie wyroznia poniewaz jest magiczna Przez szelest pod nogami co w zlotych barwach tonie i w kaluz lustrze czasem dojrze dziecinstwa radosc w dni pochmurne
×
×
  • Dodaj nową pozycję...