Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysic4 czarno bialym

Użytkownicy
  • Postów

    4 770
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Krzysic4 czarno bialym

  1. @Olaf Gawryluk faktycznie ciezka sprawa moze jeszcze da rade wykonac przeszczep @Jacek_Suchowicz zaściankowa wada serca niczym szlachta zaściankowa jest emocji wielka sterta i wartości w czynach słowach tu odwieczny tkwi dualizm dobro ze złem się gotuje czasem sece trza mieć twarde Może lepiej je naprawić Wstawić bajpas lub Wymienić całkowicie Było z wada teraz nowe Od poprostu samo życie
  2. To siem cieszę, że się szufladka otwarła bez podpowiada :) Miło Cie widzieć w moich skromnych progach
  3. Fajne spojrzenie na kobietę Mi bliższy jest Bukowski Z dość odległym od nieba opisem Piękna kobiety z Zestawem piersi dużych małych z meszkiem włosow Jednej fałdki brzusznej nóg gdzie mięsiste uda karmią wzrok aż po zalotny pośladek i miodu krem de la krem waginy (lub jak kto woli cipki) zakrytej dłonią lub figowym liściem i jeszcze oczu Które potrafią sprawić Że cała resztę może i Szlag trafić Byle by widzieć w oczach Ten niegasnący ogień Pożądania
  4. czas na formę Psychoterapii białe kartki odciśnięte litery słowa wersy miłość i nienawiść Katharsis przelanych emocji na szali dobrozłych pociąga dualizm sił Jin jang chaos i zaściankowa wada serca
  5. I to się nazywa ciekawe spojrzenie :) dziękuję
  6. jedynie patrzy pazurki to wymysł diabła który rozdrapuje włochate myśli u podstawy czaszki jak hamlet rozluźnia mięśnie kark barki plecy zrzuca ciężar problemów bez zbędnych słów wystarczy chemia dotyku spojrzenia bezwstydnie oddaje się pod władanie zgodnie z twoją wolą ulep mnie na nowo
  7. Czyli może być bulgota woda :) Jak tak to zmieniam spowrotem I dziękuję bardzo za wszystkie takie bo ja to niestety nie Miodek :) Bardziej ten Miś o małym rozumku :)
  8. po weekendzie poniedziałek rano a ja jak skowronek przecież zbliża się Boże Narodzenie więc trzeba było wypełnić świąteczną listę zrobić śniadanie obiad wyczyścić okna przetrzeć kurze zmyć podłogi i zacząć gotować bulgota woda na uszka jeszcze tylko ugnieść makowiec I koniec grudzień po weekendzie poniedziałek rano a ja jak skowronek śpię na parapecie
  9. ze szklanych pudełek zalewa powódź że musi być jakiś prezent w drogiej restauracji na zagranicznych wakacjach pełny make up z dobrze zarysowanym uśmiechem ja jednak wolę zamiast sztucznych fleszy błysk w oczach zatrzymanej chwili niczym nieskrępowany rechot chrapnięcia na kanapie kiedy nie umawiając się mówimy to samo i ten najbardziej banalny gorący kubek herbaty
  10. przełknij tę gorzką pigułkę że czasem coś się kończy na albumach wspomnień gniew wzburza osiadły kurz rachunek sumienia przywraca rozsądek i ten jakże prosty do bólu fakt bez wytykania palcami kto bardziej jest winien że czasem wygasa uczucie i co teraz będzie nic życie potoczy się dalej jedynie trzeba mieć nadzieję że jeszcze zaskoczy miłą niespodzianką
  11. Heh zdarza się Że trafiam w gust A czasem cóż Potrafię przestrzelić Na szczęście ziemia nadal się kręci I ludzie chodzą uśmiechnięci
  12. Pasuje mi takie pisanie Jakbym przeczytał polska wersję Bukowskiego Na luzie z werwą
  13. Super bardzo mi się podoba
  14. Jak wyżej koleżanka Ładnie leciutko równo Z nostalgii nutką ;)
  15. No fajne chociaż mi druga zwrotka pasuje trochę pod szymborskiej pogrzeb takie urwane rozmowy przechodzących osób;)
  16. Ja się widuje z sąsiadem że straży granicznej :) jakoś tak się trafia że zazwyczaj gdzieś tam na lotnisku przypadkiem jest.
  17. jak prawdziwy cygan kolejny raz na walizkach znajoma droga na lotnisko obwodnica śnieg zimno tętniący życiem terminal mojej mamy stryj zabrałeś leki paszporty masz w lewej kieszeni jessica nie biegnij jeszcze trochę skarbeczku patrz jaki śmieszny typ piękny miks kultur a ja w środku tego tygla klupie w klawisze czekam w kolejce kocham tęsknię
  18. Tak jak zauwazyla Beta faktycznie inaczej u ciebie w zimę. Ale mi się te grudki podobają lubię takie surowe wierszomyśli
  19. Fakt Jordan Jedynie skakał Nie robił dziwnych zwodów Był Jak najbardziej efektywny By wygrać ;) @Stary_Kredens szkoda Choć nie wiedziałem że nie regularny Rym to proza ;) dziękuję za komentarz i odwiedziny Wierz mi ja też lecz im więcej w mojej krwi pływa angielski Bukowski tym więcej widzę zawiłości w prostym przekazie
  20. biegnę a płatki śniegu oblepiają twarz ręce uda z kolejnym kilometrem znikają troski dnia jest za to muzyka miasta koncert czerwono zielonych świateł i ta cholerna górka wyłania się na której zawsze się męczę biegnę rytm wybija oddech sto siedemdziesiąt uderzeń pomaga przełamać opór wewnętrznego marudy wyrzut endorfin rozluznia mięśnie skraca oddech gdzieś niedaleko ukryta meta i ta króciutka chwila szczęścia że znów się udało pokonać własną słabość
  21. A jednak jest przypowieść taka Gdzie Dawid za pomocą kamyka Pokonał Goliata ;)
  22. w dzisiejszych czasach najważniejsze jest utrzymanie jędrnych instagramowych mięśni lecz wierz mi dobrze jest też czasem rozwijać ten jeden dla wielu niewidoczny dlatego sięgnij po tomik swoich ulubionych wierszy niech rozsadzi czache
×
×
  • Dodaj nową pozycję...