Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Deonix_

Mecenasi
  • Postów

    3 860
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Deonix_

  1. @Dima Kartonof Tęsknologia znaczeniowo mi pasuje, choć brzmi nieco dziwnie. Ale czasami nie warto się przejmować brzmieniem ? Co do dopełniaczówek zaś - dla niektórych zbitki dopełniaczowe, inwersje, mnogość zaimków i wyliczenia są jednoznaczne z brakiem wypracowanego warsztatu literackiego i polecają unikanie ich w tekstach. Ja tej postawy nie podzielam i nie unikam tych środków za wszelką cenę, wręcz używam z premedytacją ? Wtedy, kiedy uznam to za stosowne, oczywiście.
  2. @eM_Ka No nieźle. To czekam na to dojście ? D. @eM_Ka Acz widzę postępy ????
  3. Daję serce za treść, bo mi się podoba. Trochę w stylu M. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Choć osobiście dwa ostatnie "trzepnięcia" opuściłabym o linijkę. Za to nie bardzo leży mi tytuł (i to nie ze względu na to, że jest metaforą dopełniaczową, bo ja takowe nawet lubię, choć nie wszędzie i nie zawsze). Chodzi mi o jego korelację z treścią. Anatomia to budowa wewnętrzna. Gdyby tekst opiewał składowe tęsknoty byłoby to dla mnie do przyjęcia. Ale tu występuje alegoryczne porównanie tęsknoty do ćmy, która zagnieździła się w splocie Peela (słonecznym ? - czyżby tyle z tej anatomii??) Radziłabym przemyśleć ten tytuł, bo szkoda miniaturki. Póki co nie mam dobrych propozycji. Pozdrawiam, D.
  4. Dziękuję Landrynku ? W karcie i innych doraźnych radościach? Pozdrawiam i ja, ale mam nadzieję, że na stałe stąd nie uciekasz ? D.
  5. Witaj Nato, Cóż, mam w sobie wiele z metodycznego naukowca, stąd bywa, że idę w techniczne opisy, niekiedy wręcz protokołowate ? Co do powtórzeń fonetycznych - mnie nie drażnią, i jak na razie nie widzę dla nich godnego zastępstwa, a nie chcę utracić znaczenia, jakie (we własnym mniemaniu przynajmniej) temu fragmentowi nadałam. Uprzejme dzięki za szkic swojego odbioru i podzielenie się swoimi przemyśleniami? Pozdrawiam, D.
  6. To jest tutaj chyba najlepsze. Dalej, jeśli już się upierasz, żeby rymować - dałabym: płonące włosy dziewczyny, wszak postawiłeś kropkę w poprzednim wersie. A to bym usunęła. Wiem, że rymu nie będzie. Ale wolę, żeby puenta była w domyśle i rozmgleniu. Bo obecnie dosyć to pretensjonalne, moim zdaniem. Pozdrawiam, D.
  7. @Czarek Płatak Dzięki Czarek :) Do biologicznej nomenklatury mam wielkie umiłowanie :) Do kondensacji zresztą też :) Pozdrawiam również, D.
  8. @WarszawiAnka Cieszę się, że Ci się "spieniony czas" podoba :) I z tego, że mój tekst nie jest tak hermetyczny, jak sądziłam, też się w sumie cieszę. Chociaż nie jest mi miło, że Moi Czytelnicy mają tak nieprzyjemne doświadczenia. Uściski, D. Luuliś, Bardzo dziękuję za obszerny, ale na luzie pisany komentarz :)) Jest bardzo wieloznaczny, to prawda, można sobie w nim grzebać :) A co do nietrwałości plastiku, to... Tworzywo tworzywu nierówne :) Istnieją też biodegradowalne polimery. A i nawet z teoretycznie nierozkładalnymi niektóre mikroorganizmy są w stanie sobie poradzić :) Dzięki wielkie, ściskam, D. A mnie w sumie też :) Ale byłam ciekawa odbioru i nie wytrzymałam. Dzięki za odwiedziny, D. @iwonaroma Dziękuję Iwon :) D. @Landryn I Tobie dziękuję :)) D. @Dag :)
  9. Zgoda. Choć ja chyba nie odczuwam tego tak radykalnie źle, ale to może kwestia dystansu. Dzięki, że wpadłaś. Pozdrawiam również, D. Właśnie - jedno. Perspektywa sukcesu bardzo kusząca, ale czy warto? Ściskam Cię również, D.
  10. Dobry tekst. Skojarzył mi się z Nie pytaj o Polskę G.C. Pozdrawiam, D.
  11. No, i mamy wierszyk adresowany do nieszczęśliwego, zapatrzonego w siebie gbura ? Tylko... Czy aby na pewno? Czy to nie jest przypadkiem zakamuflowana pochwała altruizmu i wszechpoświęcenia bez względu na skutki? Osobiście uważam, że wiele z naszych pozornie prospołecznych działań jest podszyte własną korzyścią, coś takiego jak bezinteresowność w zasadzie nie istnieje. I przez to z przekazem mi nie po drodze zbytnio ? A jeśli idzie o formę - bardzo irytujące rymy stosujesz. Pozdrawiam, bez złośliwości, D.
  12. No i ? Co dalej ? ;p Bardzo ciekawie się zaczęło. Ale moim zdaniem prosi się o jakąś kontynuację :)))))))))))) Pozdrawiam, D.
  13. @Czarek Płatak Dlatego się zbytnio nie oglądam (co nie znaczy, że lekceważę, o nie :)) I piszę o tym w żartobliwym tonie ;) Jakbym miała się tym bardzo poważnie przejmować to już by mnie to chyba wykończyło ;p
  14. gdzieś na dnie głębokiej pamięci snują się gradientowe sznury nadgodzin w przepływie laminarnym spieniony czas przechodzi przez przerwy w pracy by ostatecznie zastygnąć w nietrwały biobójczy plastik
  15. O to też tak mam ;p Tylko jak ja się owijam, to znowu mi marudzą, że to mało dostępny, hermetyczny przekaz i nie dadzą się człowiekowi zasłonić i powstydzić ;) A jak się rozbiorę, to zniesmaczeni :)) Nie dogodzisz :) Sorry, ale jestem dziś jakaś nadpobudliwa i się musiałam wpisać :) D.
  16. Też tak zrozumiałam. Ale i ja miewam problemy ;)
  17. @eM_Ka No właśnie. Już mi głupio było samej pytać, więc się podepnę :) D.
  18. I ciała i duszy ? Może nie tak do końca zbędny, mnie po prostu trochę czasem usypia. Ale nie musisz się tym przejmować. D.
  19. Mrrrrau ? Początek zdał mi się nudny, ale wierszowe porno zawsze mnie będzie porywać. Ukłony, D.
  20. Nie zgadzam się z tytułem, a treści jakoś nie rozumiem. Modlitwa dla mnie nie jest grzechem. A jeśli "modlący się" ma złe intencje, to to nie jest modlitwa, tylko złorzeczenie. A jeśli interpretować Twój tekst w ten sposób (teraz mnie olśniło ;p), że ktoś mógł zapobiec jakiemuś nieszczęściu czynnie, a wolał się pomodlić - i to był jego "grzech bierności i zaniechania"... To też mnie nie do końca przekonuje. Strach to zbyt silna emocja, by mieć pretensje do ludzi, że czasem nie zadziałają, kiedy byłoby to intratne. D.
  21. Oj, ten Szczupak - chirurg zdolny zamiast mięska podał ości, ja rozumiem - kości, chrzęści, szkielet wypruć z mięs powięzi... Ale ości? Te drobniutkie? Z międzymięśni blade szpilki? Skąpcem trzeba być nie lada, by wydłubać bez pomyłki.
  22. @Paweł Artomiuk Była jakiś czas temu o tym dyskusja, bardzo rozpięta. A ja byłam i jestem przeciwna temu rozwiązaniu. Dla mnie najlepszą, najrzetelniejszą i najpełniejszą formą oceny czyjegoś utworu jest właśnie komentarz. I sorry, ale "pyk- unlike" to dla mnie wyraz braku szacunku dla czyjejś roboty, jaka by nie była.
  23. Nie ukrywam, że jestem spięta, gdy przychodzę oceniać Twoje teksty, bo zasługują by robić to rzetelnie. Początkowo miałam pewien opór odnośnie gorączki w pierwszej zwrotce, ale jeśli przyjąć, że jest to reakcja stresowa - akceptuję. Tytuł bym skróciła, lubię krótkie tytuły. Ale tutaj czuję, że chcesz to nadperfekcyjnie, chorobliwie wyjaśnić, i ja tę potrzebę rozumiem. Chociaż skutki działania wzrostu stężenia fenyloetyloaminy przenikają z tekstu bardzo wyraźnie. Pamiętam też wiersz 8Funa, zupełnie inny, ale piękny :) Nie wiem, co jeszcze. Nie mam się do czego przyczepić. Zabieram i zmykam :) Z serdecznościami, D.
  24. @Dekaos Dondi Dziękuję ? Wzajemnie - wszystkiego naj teraz i potem ? D.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...