Deonix_

Co się nie zgadza? Rymy środkowe?

prościej by było mi w tym decydować, gdybym umiała po chłopsku rachować rachując po prostu i chłopsku nie plotłabym smutków na kołku

"cała" powiadasz, a ja się nie zgadzam! zgodzić się z tobą wręcz mi nie wypada! wypada mi za to odpowiedzieć szczerze szczerze, że chłopom nie wierzę :)

kiecą podartą nie zakryję kolan kolana mam zdarte przez lasy i pola pole do popisu dam twej wyobraźni wyobraźnią przetrzyj szlaki gęstych chaszczy

Pomysł mi się podoba, ale... niestety jest to dla mnie wiersz merytorycznie chybiony. Dlatego, że jedną z cech reakcji alergicznych jest zaczerwienienie. Nie gniewaj się, mam fioła na tym punkcie. Pozdrawiam :)

gol samobójczy to rozkosz nad wyraz wyraz radości jak gdy masochista masochiście zechce jednak sprawić baty baty te będą jak z waty

Mariola powabna Antosia by chciała chcieć tylko li mogła bo rady nie dała dać rozkosz Antkowi do szklanego świtu świtu lśniącego wśród niedopitków

real się z netem już przeplótł przeplótłszy z eterem światłowód światłowód mózg wcisnął w korowód

Dałam serce za klimat, aczkolwiek ta "ma ciekawość" mnie trochę uwiera (w sensie, że nie przepadam za archaicznymi zaimkami dzierżawczymi). Oby się Peelowi udało :) Pozdrawiam :)

dorobek to ciężka sprawa sprawa co od niej strawa strawą być może nazwana nazwijmy to życia dopustem dopustem - bez niego nie uśniesz

znakiem kończącym jest niesmak niesmak to rzecz powszednia powszednim dniem się przelewa przelewa na kontach i w rzekach rzekami pieniędzy przepływa przepływa gdy w kabzie jest "bida"

śnią ci się dziewczęce rumieńce rumieńców wciąż mało - chcesz więcej więcej by można mieć wstydu wstyd wszak tak traktować miłość :)

czuje rumianek przez miętę miętę ukrywa dyskretnie dyskretnie acz skutecznie nie dość dość wody - krew idzie na przelot

uciekasz przez pola i knieje kniejami błoto się leje leją się deszcze z sit liści liśćmi szeleszczą nudyści

Ładnie, zgrabnie, klimatycznie :) Mocna końcówka. Siepodobasie, bo nie wiem, co więcej napisać :) Pozdrawiam :)

wolę patrzeć w okna błękit niż przejmować się bez przerwy przerwa przecież jest potrzebna żeby trochę się rozerwać rozerwawszy się nareszcie z życia mogę czerpać więcej

Oczywiście, ale przecież tutaj niedawno dostało mi się, że idę na łatwiznę i trzymam palec w uchu, bo mi się jedna sylaba omskła :) A przynajmniej tak to zrozumiałam :)))

Wolę czasem zgnieść, rytm skruszyć, niż bezsensem oczy suszyć. Suszy czasem wiersz rytmiczny, kiedy nie jest zbyt logiczny, logicznym jest więc niestety, że "wolej" ten nie jest godny poety :)

A wiesz, że się zastanowię... Byłoby na pewno ładniej :) Ale "zazębienia" nie takie wyraźne :)

wolę czasem leczyć kaca kaca leczyć się opłaca opłaciwszy kaca czasem czasem przemknie kac w niepamięć

:)

wolę wyspać się tej nocy niż na dyskotekę skoczyć skoczyć mogę też po nocy nocą każdy inny skoczył

Tak, właśnie o te mi chodziło :) Dzięki za objaśnienie :) Też pozdrawiam.

Ja też :) Jeszcze o jedno zapytam - te myślniki pełnią jakąś inną funkcję prócz estetycznej (?) ? :)

wolę pisać niż malować malować to trudność jest spora spory także zanik energii energii do wierszy potrzebnej