Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciek.J

Użytkownicy
  • Postów

    2 242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciek.J

  1. Bolku,masz na myśli naszego poprzedniego prezydenta ?
  2. Maciek.J

    Kuchenne wariacje

    smacznie i zdrowo dobre słowo pzdr Aniu
  3. Rzucają przed siebie demagogii petardy Na ulicach żądają a sami nie dają Na trybunach skompromitowani znów grają Oszołomy co głoszą słowami pogardy Robią ciągle zadymy w strachu też pod siebie Nic nie potrafią tylko krzyczeć na wiecach Bo blokady rocznic to coś co ich podnieca Przyjdzie czas i takich ,,oratorów,, pogrzebie Straszą więzieniami czy trybunałem stanu Dobrze przecież wiedzą co nas zawsze podzieli Polska jest tutaj ale nie z władzą w Brukseli Za tę wolność po latach dziękuję dziś Panu A im znudzonym marzą się nowe igrzyska Chcą zaciągnąć nas do swego brudnego pługa Nie podoba się nasza Polska piękna długa Więc znowu wracają zdrajców znane nazwiska Opozycja która nie wie przeciwko komu Pragnie nas wyprowadzić z mieszkań na manowce My to nie barany czy zagubione owce Ja też pozostanę po raz kolejny w domu
  4. Chwaliła się raz blondynka przyjaciółce Jaki mąż -opozycjonista wzorowy Na dywanie w domu czy w lesie na ściółce O nowych pozycjach nie ma już mowy
  5. Niebo nie może być pokryte rdząbo tam anioły przecież zawsze śpiąpapierowe statki do portu nie zawinąprzemija tylko bezlitosny czas minuty jak wariatki wciąż płynąi wcale to nie taki głupi rymraz jeszcze znajome słowa zanucę,,nie to jeszcze nie koniecjeszcze trochę pożyjesz,,białych żagli nikt nie okaleczył w ogrodach Semiramidyzakwitł cudowny amarylislecz nie zatańczę dziś z boginiązapisany los wszystko zniweczyłnie jestem złamanym okruchemsyreny teraz nie zapłaczązamienione w dzielne dziewczynyna pokładzie złotym dzwonem wybijam coraz to nowe godzinypiszę do ciebie i wraz z duchemna żaglowcu nadziei powracamchoć życie często jak prima aprilisi jednym dobrym słowem się upijesz
  6. Marcinie ta grafomanja to celowo zamiast grafomania ?
  7. wieczorny spacer alejka kwitnących lip już kapie nektar
  8. Maciek.J

    Zatwardziały

    dzięki faktycznie lepiej ostatnio tak piszę ,, na kolanie,, z braku czasu pozdrawiam
  9. Odebrałem za sąsiadkę paczkę od kurieraw końcu mieszkam w pobliżurano dzwonię –pani Ania otwierabyła jeszcze senna w półnegliżuale młoda twarz bez makijażu tapetyi włosy rozpuszczone w kolorze blondwestchnęło serce wrażliwe jak estetydrogie panie malowaniew tak niewinnym wieku to straszny błądto było naturalne piękno podane prawdziwie ślicznie wyglądała pani Ania wczesnym ranema te jasne włosy jak dojrzałe kłosy na niwiepanowietak powiemnajpiękniejsze dziewczęta to te… zaspane
  10. Maciek.J

    Zatwardziały

    Zatwardziały ,,satyryk,, w chacie w Czarcim Źlebie Na pisanie paszkwili był… w dużej potrzebie Epitety rzucał , wszystkich obrażał Zmyślonych wrogów bez przerwy znieważał Bowiem tak naprawdę pluł na …samego siebie
  11. dlatego dziateczki kochane to lisy nie od dziś są znane i nie tylko z rudego ogona ------------------------------------ kurtyna-spada już zasłona
  12. Maciek.J

    Oszołom

    Jeden roztropek rodem z Bajkonuru Chciał władzę od razu przyprzeć do muru Sektą ministrów nazywał i przed innymi ukrywał Że sam naprawdę był największym ,,guru,,
  13. I ty jesteś przecież artystąuwolnij ukryte słowa twórz poezję od nowa piękne myśli przepisz na czystoniech dziś muza cię usidłaalbo do siebie przytulimoże anioł się rozczulii podaruje takżeskrzydłatylko pisz co ci w duszy graniech cię wzrusza i dotykaco w tobie na zawsze trwapoezja to klucz który otwierawszystkie tajemnicei nic to że ułożyłeś dzisiaj strofę nie tąbo wiersz jak sen nie znikanie odleci jak ciche marzeniajutro napiszesz kolejnybo każdy w głębi serca jestpoetą
  14. nie bardzo Aniu , bo byłoby 9 sylab a tak jest 8
  15. Poznałem kiedyś chłopkę z Nowej Wsibyła z takich o jakich facet śnilecz niska była dziewczynaa od czego jest drabina ?I mała dama sama dała mi *Raz baca gdzie Morskie Okowpadł jakiejś tam foce w okoMam tu taką sprawęzapraszam na kawęO, kofeina nie , foko * palindromy z kolekcji Tadeusza Morawskiego
  16. Maciek.J

    Dyletant

    Domorosły poeta z miasta w Alzacji W swej ocenie nie przyznawał innym racji Choćby ktoś lepszym był literatem Nie skupiał się bowiem nad tematem Jedynie tam szukał przecinków i spacji
  17. Maciek.J

    Meloman

    Pewien prostaczek gdzieś pod Złotym Łanem Chwalił się jakim jest on melomanem Aż kiedyś diabli go wzięli Bo nie rozpoznał kapeli Tak został na zawsze megalomanem
  18. Maciek.J

    Hodowca

    Pewien hodowca drobiu rodem z Kórnika od piania kogutów dostawał już bzika Wziął się więc niebawem za kury i powciskał im jakieś bzdury by gdakały kukuryku ze… słownika
  19. Maciek.J

    pijana mrówka

    a konkretniej kolego krytyku ?
  20. Maciek.J

    Biały Kał

    po co pisać ,że jest taka miejscowość o takiej dziwnej nazwie skoro zdjęcie pokazuje ,że jest bo ja nie zazdroszczę wcale tym co śpią tam ...w Białym Kale
  21. dziękuję Aniu za odwiedziny i ...piosenkę ;-)
  22. żyli w miłości i zgodzie gdy byli już po...rozwodzie
  23. Twoje serce to gwiazdka na niebie nocą niby tak małe ale to tylko złudzenie bo naprawdę jest wielkie jak marzenietwoje serce to chleb powszedni i świeży który pachnący podajesz codziennie na stół szczęście pomnaża a troski dzieli na pół twoje serce to skrzydła ptaka co jak ramiona rozkłada nad gniazdem gdzie ślepe pisklęta twoje serce to słońce latem tak ciepłe i jasne za jego wrażliwość oddałbym własnetwoje serce to dom opoka i ostojachoć czasem zatrwożone albo niespokojnetu bije źródło życia na wszystkie strony lecz bogate w miłość i dobroć -złoto hojne które jak diamenty zawsze migocą twoje serce to skarb nieocenionyMatulu Moja
  24. OK Marcinie poprawiamy
  25. W zadymionych klubach siedzą literaci na serwetkach znów wiersze napiszą to co zobaczą albo usłyszą ktoś im za wszystko kiedyś coś tam zapłaci Niczym żebracy tylko duchem bogaci na telefonach redakcji wiszą nie chcą już być tą ubogą myszą czasem włosy rwą z głowy jak ci wariaci Bo jak szklane serce niekochane pęka a oni wiedzą jak do ekstazy przedostać się przez życia obrazy być poetą gorzej jak Tantala męka o każde jutro jak o dziecko się lęka składać z sensem wszystkie wyrazy lecz sercem czystym i bez skazy bowiem sławnym wieszczem zostać to udręka Dziś muzy nie było –a czemu nie wiedzą wódkę na kredyt wypiją z literatek słonymi śledziami zagryzą podatek w zadymionych klubach literaci siedzą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...