Maciek.J

Bajka na temat i pięknie napisana. W odróżnieniu od twoich tzw. politwierszy jest prawdziwa i pouczająca. Gratuluję autorze naprawdę dobrego dzieła .

Minie godzina za godziną odejdą we mgle niczyje statki z marzeniami odpłyną a ja przecież jeszcze żyję to czas nie chce nam odjąć lat jedynie trosk wciąż dokłada kto to te dawne lata skradł czy letni deszcz co znów pada czy dzień coraz bardziej krótki wolnym krokiem idzie jesień a razem z nią wszystkie smutki przebrane w szarobury deseń

Pewien nieśmiały mądrala aż z Helu zapragnął raz dojść do wielkiego celu aby już po jednej strofie mówili doń : filozofie takich ,, filozofów,, wciąż jeszcze wielu

Pewien nieśmiały mądrala aż z Helu zapragnął raz dojść do wielkiego celu aby już po jednej strofie mówili doń : filozofie takich ,, filozofów,, wciąż jeszcze wielu

sophia to mądrość stąd imię Zofia a Justynka od justus =sprawiedliwy ---------------------------------------------------------- grunt ,że już wiesz czym się różni ,, filozof,, od filozofa

Justynko poczytaj co oznacza słowo ,, filozofia,, ? a wtedy na pewno pokumasz ;-)

bo prawdziwy filozof bez cudzysłowu zawsze mówi mądrze pozdrawiam Justynko Maciek

zagrały smętne strunyprzegranej już komunyczyli innymi słowymamy wiersz lewicowy

Autorze,takiej bajki sam Krasicki by się nie powstydził

,,Panno Święta co jasnej bronisz Częstochowy,, Dzisiaj tu modli się do Ciebie oddany lud Uczyń dla nas Matko Boża jeszcze jeden cud Niechaj zaświeci słońce nadziei w dzień sierpniowy Tutaj gdzie chory na powrót stanie się zdrowy Nawet niemy zaśpiewa i sercem i bez nut Niewinny a czysty nie utraci żadnej z cnót Od stuleci trwają przez modlitwę rozmowy Zanoszę prośby za serca umiłowane Które tak kocham i kochać będę do końca Bo z nimi choćby myślami dzisiaj zostanę Maryjo Nasza której blask większy od słońca A uczynki z Twej świętej łaski nieprzebrane Zachowaj Polskę –bo wiarą wciąż pałająca…

Rymopis z dalekiego Zbaraża za mistrza rymów się tu uważa pisze więc swoje herezje nazywając je poezje zaś najlepiej się ...za to odgraża

Ten ,,filozof,, w gadaniu głupot nie ustaje Na pisanie dyrdymałów nie traci chwili Ku radości innych idiotów i debili Nikt nie wie czy sam zgłupiał czy tylko udaje ?

może też być miejscowość Przesieka ;-)

Pewien nieznany ekolog z miasta Opole Chciał oto owadom poprawić gorzką dolę Nie uznawał też żadnej krytyki Jak szkodliwe są także korniki Dopóki nie zamieszkały u niego w stole

Posprzeczała się sąsiadka w mieście KielceZ sąsiadką z naprzeciwka i to tak wielceDostała przez nią jasnej choleryNie miała w domu żadnej siekieryWięc na tę ,,wojnę,, wzięła wszystkie widelce

to nie bajka to samo życie Autorze

Raz jeden wiejski poeta z Przechlewa O swoim rywalu piosenki śpiewał W rodzaju : był se poeta Ale tylko głowa nie ta Zwyczajnie stare kotlety odgrzewał

Chudy był i mizerny ale skromny i wierny za coś innego kochała go jej matka dla niego było od zawsze tak oczywiste powtarzała córce : spójrz na kulturystę jaki mały ptaszek choć taka duża klatka

Zatwardziały gość z osiedla Kłokoczyce Na limeryki tak ogromną miał chcicę Lecz szybko dał sobie do wiwatu Bo nie mógł dobrać super tematu Pisał więc tylko o seksie w… Polityce

formuła bolku nie jest najgorsza tylko Bronek psuje zabawę bo wyciąga ze swego archiwum mnóstwo starych limeryków a przecież mogłoby być jedno miasto -jeden limeryk dlatego ja dałem sobie spokój ale widzę,że nie tylko ja...

Bolku zagrałem też z Bronkiem na innym portalu wytrzymał kilka dni. A kiedy zaczął iść w ilość zamiast jakość wytknął mi psucie zabawy niech zatem dalej bawi się sam.

jakie czasy taki arsenał mocium Bolesławie

Zamknięto mi serce skuto ciężkim łańcuchem Lecz bić będzie pompa nieustanna Jeszcze ma moc związać się też z duchem Zaśpiewam wolny razem z nim wkrótce Hosanna Zamknięto mi usta żelazną rękawicą Ale cicho jest przed nie po burzy Niebawem słowa muzy pochwycą Każda to wszystko dokładnie światu powtórzy Zamknięto mi oczy ciasną czarną opaską Lecz ciemność jest nocą a nie we dnie Stare oczy nacieszą się łaską Bo światłość tyrana na zawsze w końcu zblednie Zamknięto mi uszy brudną i sztuczną watą Ale wysłucham pewnie nie ciszę Za dar cenny pokłonię się kwiatom Nowe strofy ocalony jeszcze napiszę

na żarcie się nie poznałeś ? a taki z ciebie kawalarz i kpiarz

ech Bronku Bronku nawet uszanować pamięci mojego dziadka nie potrafisz