Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Maciek.J

Użytkownicy
  • Postów

    2 196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Maciek.J

  1. kochaj mnieprzytul jeszczepocałuj wszędzie dopóki jestem cała twojai całkiem się w proch nie obrócę...mój nekrofilu
  2. miałem tu na myśli poetę przyłapanego na ...plagiacie
  3. Maciek.J

    Opole 2017

    Jeden chłopek Jasiek w Czarnym Błocie napisał do Kurskiego w kłopocie : skoro nasze idole omijają Opole pokazać Opole trza w ...Sopocie
  4. Maciek.J

    ,,Intrygant,,

    Głuchoniemy facet z okolic Rygipokazywał palcami same ,, figi,,i pukał się ciągle w czołoMówili o nim wokoło ten nawet robi intrygi na migi
  5. pozdrawiam również Aniu
  6. Maciek.J

    Mongolski Kargul

    bo mongolska krew się burzy ...
  7. Nie,to tylko tak... w wierszu pozdrawiam również
  8. Maciek.J

    Mongolski Kargul

    Docinał sąsiadowi jeden z Ułan Bator Biegał wciąż za nim i wołał nań prowokator Dzisiaj dopiero gość dobrze czuje Kto kogo naprawdę prowokuje Bo go wezwał do wyjaśnienia …prokurator
  9. bo grozi depresją ?
  10. ja tak troszkę przekornie ale są kumplami bo to przyjaciele poezji jak wszyscy na naszym portalu
  11. dziękuję komentarze jak od prawdziwych kumpli mam u was dług wdzięczności
  12. Deszczyk monotonnie za oknem stuka Pojedyńczymi kroplami na złe sny Zmęczony życiem rymów jeszcze szuka Co piękniejsze powyciąga z szarej mgły Blaski słońca giną za pajęczyną Którą cierpliwie kumpel pająk wciąż tka Na stole szklany dzbanek z jarzębiną Stara muzyka z gramofonu znów gra A pokój spowity w chłodnym półmroku Z kalendarza trochę kartek zostało On nie usłyszy już jej szybkich kroków Gdy wracała to wszystko odżywało Tak wierzył że są sobie przeznaczeni Serce rozrywa dziś smutne wspomnienie Czasu nikt nie cofnie co los odmieni A po nich nie zostaną choćby cienie
  13. Maciek.J

    A mama, ta mama?

    no i ma dwóch tatusiów ,że hej
  14. Waldku jak zawsze trafnie ciekawie i poetycko
  15. gorzkim szeptem zakrzyczany odchodzę w stronę słońca tam gdzie mieszkają poeci nic tu po mnie bo sam jestem tutaj niczym opluty za podobieństwo aż do bólu cykutą obłudy zostawiam kilka wierszy podartych list bez odpowiedzi nie chcę nawet wiedzieć co by się stało gdybym jeszcze oddychał
  16. Skazanemu poecie kat wyrwał język by nie mógł się poskarżyć potem pogruchotał dłonie by więcej niczego nie napisał na koniec połamał go kołem historii i ściął mu toporem głowę którą pokazał potem rozbawionej gawiedzi ale poezja przeżyła bo kat zapomniał o sercu
  17. Maciek.J

    O śpiewaku

    Śpiewak operowy spod PrzechlewaGardła w zimne dni zbyt nie wygrzewaA kiedy nie pije lipynabawia się szybko chrypyI potem wyłącznie cienko śpiewa
  18. Maciek.J

    Pechowiec

    co prawda dowcip to znany ale świetnie w limeryk ubrany
  19. Maciek.J

    O lubieżniku

    Jeden starszy poeta z Sobockiej Górki układał co dzień żonie nowe laurki I choć pamiętał zawsze o dacie wszystko pisywał w jednym temacie Opiewał tylko bowiem ,,ptaszki i dziurki,,
  20. Niezbyt mądry chłopek spod Kozich Łanówmiał kiedyś mnóstwo literackich planówzostać wieszczem jemu się śniłolecz nic z tego nie wychodziłowyzywał więc wszystkich od …grafomanów
  21. Maciek.J

    Reparacje ...

    Bolku ta nazwa to była Dąbrówka
  22. SUPER KLIMATYCZNIE i do tego tak kolorowo jesiennie podziwiam i czytam Oxyvio Ciebie niezmiennie
  23. Maciek.J

    o niezrozumianym

    fajny limeryk Jacku tylko za dużo zgłosek w czwartym wersie
  24. Maciek.J

    o niezrozumianym

    Kiedyś pewien limerykarz w Chartumieżalił się że nikt go już nie rozumieA on gdy wymyśla głupotyto układa jedynie ,, o tym,,Widać, na …inne tematy nie umie
  25. W półmroku pachną szare krzewy na gałązkach srebrzą się krople rosy w odbitym świetle latarni księżyca który uśmiecha się na niebie dyskretnie otulone nocą stoją betonowe bloki ptaki śpią jeszcze nieopodal w gaju niedługo zaczną ostatnie śpiewy zanim nas opuszczą i na zimę odlecą chłodny wiatr rozczesuje pajęczyny jak delikatne długie anielskie włosy w mlecznej mgle spowita okolica odchodzą znów ciepłe dni letnie żaru w sercach już nie wzniecą na wydeptanej ścieżce stawiam kroki i tylko ciszę przerywa dzwonek pierwszego tramwaju
×
×
  • Dodaj nową pozycję...