-
Postów
2 006 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciek.J
-
W maju ptaki znów głośno zaśpiewają przekrzykując się nawzajem w zaroślach i trawach łąk odpoczną jeszcze pochowane za chwilę do nieba wysoko do góry polecą aż pod białe chmury powitają pełnię wiosny w kolorowych krótkich sukienkach śliczne dziewczęta roześmiane a my się w nich zakochamy trzymając za ciepłe dłonie potem wszystkie poniesiemy delikatnie na swych rękach szepcząc cichutko obietnice bo gdy wiosna przeminie z majem nadejdzie czerwiec zazdrosny w maju poeci piszą wiersze słowa jak złotą nicią od nowa się mnożą muzycy napiszą do nich melodie na pięciolinii się nuty ułożą potem w balladach i piosenkach pełną piersią zaśpiewamy i powędrujemy razem dalej gdzie ścieżka od słońca wypalona to nasza droga jak do ziemskiego raju bo czym byłby świat bez wiosny w maju słońce promieniami serca połączy cudowna pora nadeszła kochania tylko jedna myśl radość przesłania kiedy ta pandemia się wreszcie skończy
-
mini bajka -paralela Poskarżyły się wróżce wilki, że wbijają im sosny szpilki. Wróżka nie tracąc jednej chwilki, zamieniła je w mig w… motylki.
-
wkłuwają się igłą niepamięci prosto do nabrzmiałej żyły pojedyncze dawki gazu drążą nieśmiertelną duszę świat z tomografu się zakręcił rezonans zagrał scherza pomocy wołam w myślach kiedy skończą się te katusze na chirurgicznej serwecie krzepnie krew której popłynęło znów tyle czysty fartuch już nie jest zielony i niewinny suchymi ustami chwytam tlen za chwilę w nicości zapadnę w głęboki sen … leżę nagi i bezbronny jak dziecię patrzą na moje wnętrzności … kiedy się trzecie oko obudzi uśmiechnę się do świata podniosę spokojnie brew powrócę do ludzi jutro rano także do tych którzy będą mieli za sobą jeszcze jedną długą noc i nieprzespaną
-
1
-
Jak tak słucham różnych polityków wszelakiej maści fanów krytyków miłośników plotek i pogłosek taki nasuwa mi się wnet wniosek iż w dyskusjach rządzi jeden schemat : ten co w czambuł potępia decyzje wyraża głównie swą hipokryzję własnych propozycji bowiem nie ma A jak już ma i się nawet przy nich uprze to bywają one często jeszcze głupsze
-
1
-
Ileż to już razy pisałem do szuflady nie policzę bo i rymów są tysiące ileż razy serce milczało cierpiące liczyć też nie będę ale posłucham rady że zawsze bardziej bolą rany rozdrapane niż takie które latami się goją kiedy dobre sny będą dla mnie zbroją ja z wybranym do końca pewny pozostanę nie poczuję już więcej smaku samotności ani ukłucia serca z cierpienia w świętym blasku nie ma przecież cienia wśród złotych promieni zanurzonych w czułości góra ze spełnionych marzeń nadal się piętrzy do nieba chce wyżej niż obłoki co dzień postawię odważniej kroki po długim moście utkanym z nadziei tęczy
-
1
-
O maseczkach bez maski Otóż najpierw był wielki problem z kibolami bo przed każdym meczem zawsze się maskowali gdy przyszedł zakaz masek oraz kominiarek na ulicach nosili głosząc kocią wiarę Chodzili po stolicy machając maskami nabuntowani nasi młodzi i wspaniali a teraz wrócił temat maseczki ponownie choć do niedawna nawet WHO twierdziła że maski to personel medyczny i chorzy Teraz ją nosi też moja teściowa miła zamknęła twarz to może mi serce otworzy bo wszyscy się dziś maskują i to dosłownie lecz kiedyś skończą się te czasy tak niezdrowe pójdziemy pewnie jeszcze razem na wielki bal przebierańców bo minie smutek i wszelki żal chociaż maseczki znów będą… obowiązkowe
-
2
-
Każdy jest poetą II
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
NIE MA SPRAWY -POZDROWIENIA PANIE KOLEGO -
Najpierw wyjęła sztuczną szczękę zdjęła z głowy blond perukę sztuczne rzęsy odkleiła i brwi wkładkę z modeliny do noska teraz kontaktowe soczewki wzięła wodę kwiatową Mirage zmyła z twarzy mocny makijaż potem w kolorze marchewki rozpięła obcisłą mini sukienkę pościągała ramiona z waty i sztuczny biust nr sześć pora coś wypić i zjeść na kolację liść sałaty albo pietruszki nać gotowany kartofelek owocowy soczek na deser papieroska jeszcze tylko w łazience ciepły tusz krótka lekturka na noc nareszcie po sesji dla modelek można iść spać d o b r a n o c
-
Każdy jest poetą II
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Antosiek Szyszka good, only why in English ? @Waldemar_Talar_Talar pozdrawiam również Waldku -
Spowiedź niewolnika (new version)
Maciek.J opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zamknięte serce jak grubym łańcuchem lecz bije nadal –trwa walka nieustanna ma wielką moc związać się z twoim duchem zaśpiewasz jeszcze razem z nim Hosanna Zamknięte usta jak żelazną rękawicą cicho nigdy nie będzie w czasie burzy wszystkie słowa muzy pochwycą każda dokładnie światu powtórzy Zamknięte oczy jak czarną opaską ciemność jest nocami za to we dnie stare oczy nacieszą wkrótce się łaską światłość tyrana na koniec zblednie Zamknięte uszy jak brudną watą posłuchasz pewnie już nie tylko ciszę za cenny dar pokłonisz nowym kwiatom kolejne strofy ocalony znów piszesz -
Każdy jest poetą II
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a kim jeśli nie kobietą przyjacielu ? -
Każdy jest poetą tylko nie zawsze mu się układa w życiu jak to w życiu często czeka rebus albo szarada bo często to jeszcze nie to każdy jest poetą tylko nie zawsze mu się rymuje w głowie jak to głowie nie zawsze myśl do myśli pasuje że często to jeszcze nie to każdy jest poetą wierszem próbuje przemawiać do kwiatka albo ptaka a strofy jak to strofy znają te wszystkie zaklęcia choć często to jeszcze nie to każdy jest poetą pisze cały czas od nowa muza cicho podpowiada słowa muza jak to muza ma zalety i wady ale przecież jest śliczną kobietą każdy jest poetą próbuje co dzień zrobić selfie na tle całego świata a zdjęcia jak to zdjęcia lądują w koszu razem z pustą kasetą każdy jest poetą tylko często nie ma o tym pojęcia
-
Trzeciego dnia po ukrzyżowaniu to się wówczas stało co nie miało wcześniej miejsca odwalony kamień w kształcie koła jeszcze ktoś ujrzał ogrodnika anioła a potem drugiego tylko kto naszego Jezusa wykradł ciało nie wiedzieli że w tym jednym pytaniu zawarty jest sens zmartwychwstania z którym człowiek się dotąd nie zmierzył kiedy Go zobaczyli i ku niebu podnieśli wzrok On im pokazał przebite dłonie i bok i pozdrowił znanym im gestem ,,Nie lękajcie się …ja jestem,, Błogosławiony kto nie widział a uwierzył Zdrowych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych oraz pełnych Łaski Bożej życzę Wam Wszystkim Kochani Maciek
-
2
-
8:41 10 lat potem
Maciek.J odpowiedział(a) na Maciek.J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz prawda na pewno kiedyś wypłynie pamięć też nigdy o tym nie zginie kłamstwa mają zawsze język krótki nie trotylu ślady zatarli a ...jego skutki -
Zatrzymaj się choć na chwilę wczytaj się w Boże Słowodziś słów braknie wciąż tyle mamy nową Drogę Krzyżowądziesięć lat w wiosenny kwietniowy dzień nadzieja runęła z jasnego nieba prosto w nienawiści jak piekła otchłanie zostały jedynie szczątki porozrzucane bezładnie całe tysiące wbite w obojętną ziemię niczym drzazgi policzył ktoś dokładnie blisko sześć dziesiątek dziesięć lat sprawdzali wszystko kiedyś nadejdzie dzień gdy nikt niczego nie przeinaczy bo prawda jest nieśmiertelna nie zasłoni jej najgęstsza mgła pora odczytać z kłamstw miazgi dziesięć lat patrzą na nas z wysoka przedwcześnie wniebowzięci kto prawdę na koniec wyjawi kto kiedy zapisze ostatnie nagrane słowa wykute zostaną w sercach i pamięci dziesięć lat rana niezagojona krwawi bo jest wielka i głęboka
-
jeden jest prawdziwy król tak jak jeden jest wysoko raj odrzuć choroby cierpienie i ból siebie Jemu dzisiaj z wiarą daj na znak zwycięstwa palmy uniesione w górę aż do nieba dla pełni zbawienia w zaciszu domu z rodziną pomódl się o zdrowie dotkniętych w czasie zarazy a za Jego przyczyną ocalonych ludzi będzie mrowie a ciała ich zostaną bez skazy co złe na zawsze oddalmy żeby już nie zabrakło chleba oczyśćmy własne sumienia Mesjasza Jezusa chwalmy On nam da czego potrzeba otworzy bramy więzienia uwolnij serce wraz z duszą i wyrzuć z niego stare żale największy kamień skruszą słowa Boga w Jeruzalem
-
1
-
Bezsenne noce poetów jak utrapienie śpi tylko gdzieś czyste sumienie zranione serce wciąż broczy pełne lęku że na zawsze zamknie oczy wtulone w piersi bije płochliwe pragnąc ten jeden raz jeszcze być szczęśliwe bezsenne noce poetów bez wiary czas stracił już wszystkie wymiary tyle lat widzę tak mało miłości zatartych śladów obecności bezsenne noce poetów bez natchnienia szukam choćby jednego cienia na ścianie w pełnym słońcu początek pozostał na szarym końcu gdzie jesteś miłości zadaję pytanie bez pocałunku zniknęła zgubiła dawne kochanie bezsenne noce poetów bez wierszy które rozpłynęły się we mgle anioł nadzieję jeszcze mi śle nie ostatni to kamień w życiu i nie pierwszy
-
1
-
jedno słowotak częstorani serceduszę nieśmiertelną kaleczyzabija fałszywym śmiechemi wszystko co było czystestaje się od razu grzechemjedno słowotak rzadkoból uleczyi plany Thanatos zniweczybo kiedy powraca życiew każdym oddechunadzieja się budzi z pośpiechemjedno słowoktóre ukołyszedo spokojnego snuktóry nadejdzie w końcu i tubo gdy noc nadchodzirazem z gwiazdamiwielbić będę ciszęjedno twoje słowoz niewidzialnych ust wypowiedzianeprzytulę się doń na nowopozostanękochając kochanyjedno moje słowonapisane starym pióremsympatycznym atramentemwtenczaswersy policzę któryś razza któredzięki zawsze składamz każdym życia momentemza każdą strofędam wszystkopoezjo magicznacudowna królowotobie oddajęnieśmiertelny czas
-
WITAJ przyjacielu cieszę się,że znów możemy się czytać i pisać @Gosława bardzo dziękuję za serducho - dar serca
-
Wierzę w życie gdzie dobrzy ludzie są idolami autografy serc skrzętnie cały czas zbieram kiedy odżyję słowa poskładam ułożę podziękowanie między wierszami wierzę w wodę która płynie ze źródła świata narodzin zawsze czysta bo obmywa z grzechu pychy ukoi ból wierzę w czas którego minut nie liczy nikt skrzętnie i nie pędzi jak spłoszony dobre godziny odmierza nawet nieufnemu bo nikomu nie dowierza wierzę w to co jest warte aby uwiecznić bo wspaniałe na zawsze w pamięci karty pamiętnika nie wydarte przetrwają wieki całe wierzę w niepokalanie tego co powstało przed tyloma laty tej wiosny powitam znów kwiaty na duszy polanie wierzę i wielbię cały świat pomodlę się aby ocalał głosząc twoją chwałę Mój Panie
-
W wiosenny wieczór krople deszczu serenady wygrywały na blaszanym parapecie niczym na magicznym fortepianie A samotny starszy pan stał na balkonie i oglądał z wysoka świat który znał tyle ładnych lat a myśli wraz z nim śmiały się i płakały Zapisywał je wersecie teraz marzyło mu się znów zakochanie gdy ujrzał gwiazdy niezwykłe były niebieskie i patrzyły jakby na niego Gwiazdy świeciły coraz jaśniej rozświetlając już prawie połowę nieba starszy pan jeszcze nie zaśnie wspominał niezapomniane błękitne jej oczy
-
@zuzia zapewne masz rację... @CafeLatte pozdrawiam również
-
Kruche serce jak wyrzeźbione z kryształu pękło na miliony okruchów z nich powstaną młode serca i jeden kamień zielony z krainy wiecznych duchów on z grzechów ludzkich ulepiony nim rozsypie się znów pomału a z tych drobin urosną kamyki nowe póki jeden w serce się nie przemieni najtwardsza skała pęknąć może słońce łapie w ramiona kolejny kamień zielony na brzeg losu go wyrzuciły przeznaczenia fale tylko nadzieja została nieutracona zachowaj ją teraz i zawsze w barwie tej zieleni ja serce między wiersze włożę dziś rano odeszło jedno po zawale
-
@Sylwester_Lasota a konkretnie ?
-
Dla M... Powiesz dlaczego już nie kochasz na drodze wybrukowanej cierpieniem zostałem jedynie z moim cieniem jak ostatni liść co jesienią się kołysze uciekasz przede mną choć nigdy nie byłaś płocha w snach ciągle szepczesz że wszystko się skończyło powiesz dlaczego kart kalendarza nie przekładasz ani razu z powrotem do dni pocałunków i delikatnych dotyków powiem ciebie tak naprawdę nie było zbyt trudna to dla mnie szarada powiesz coś jeszcze kolejny list teraz w myślach piszę nikt nie wie co będzie potem za chwilę odlecę do krainy nieskończoności gdzie czas się nigdy nie kończy co ty mówisz przecież byłam wróciłam w wierszu o pięknej miłości piękniejszej od wszystkich liryków