-
Postów
1 835 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Mateusz
-
Ais, ul; obrotna kara. Pana wioska, bo kat, tam ospa parodia. Rai do rapa. Psom atak! O Baks o Iwana para. Kantor Bolusia!
-
A tor gap o pan o kinola gnat sam. O hal konara Beju! Żyd owe, żyd owo teina, Lima? Blok nota, ram, a da manto! Kotna - M. Ada: maraton kolbami lanie. To że wody żuje baran? Oklahoma stan. Galon, ikona - popa grota.
-
I ma róg, Ala Homer - o baty! - Nos Ela. Kroi fala kareta padołu. Mon-ropa? Pogna mięty Zytę! I mango, a porno muł, oda. Patera, kalafior, kalesony. Taborem o hala górami.
-
Ja kot ogni raz rubla, co? Żart. Straż o cal, burza, ring, o tokaj!
-
A i za bat, raz cukru, taka Jagna laba. Graty ma, Don, a i sęk? Nimfa lotem, a falami, co naga? Ja krepa, spoko! Wybaw o pikle, ja kotna. Pogna tam, na tory pana Satyra. Tyr o kuso siadaj! A mi koty puzzle nosem, a błoto os układają,? Simon o misą jadał. Kuso oto łba mes o Nel. Z zupy toki Maja da. I sosu, koryta ryt, asan, a pyr. O tan ma Tango, Pan tokaj Elki. Powaby w okop saperka Jag. A. noc i ma lafa met Olaf. Minkę siano damy targa balanga. Jaka tur czarta bazia.
-
Akt alka na poligon o gil o pana klatka.
-
O bab ila? Barona gaj ino w górę, to ja psikam! Sztuka i sporo psiaku: Tz. Smak i spa, jotę, róg woni, jaga, nora!!! Ali babo.
-
Wiem kim dla mnie jesteś -[erotyk]
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jolanta S:ok:Może masz rację. Jeśli tak myślisz, to wrócę do mojej poprzedniej wersji. Postaram się później, coś tam jeszcze zmienić. Pozdr.b; J.S -
właśnie przeszła procesja za oknami wciąż słychać chwalebne śpiewy pod baldachimem hostia błyszczy w słońcu ksiądz i szeregi ludzi idą z pokorą małe dzieci sypią kwiaty pod stopy kolorowe pachnące łąkami zabrane ogrodom idzie młodzież dziadkowie babcie i wnuczęta ciotki z wujkami - nawet na wózkach i nie kalecy wyszedł pan przed apostołów nauczać bożych słów owe owieczki grzeszne które w ten czas oświecił i był tam z nimi wolnym duchem uczynną myślą pasterza zabłąkanych grzeszników ucałował dzwony zabiły w tony i dzwoneczki tobie panie na chwałę tobie panie za to ciało ukrzyżowane za mękę cierpienie za ból i krew milionów uśmiech dzieci zbawiały aniołki gipsowe
-
właśnie przeszła procesja za oknami wciąż słychać chwalebne śpiewy pod baldachimem hostia błyszczy w słońcu ksiądz i szeregi ludzi idą z pokorą małe dzieci sypią kwiaty pod stopy kolorowe pachnące łąkami zabrane ogrodom idzie młodzież dziadkowie babcie i wnuczęta ciotki z wujkami - nawet na wózkach i nie kalecy wyszedł pan przed apostołów nauczać bożych słów owe owieczki grzeszne które w ten czas oświecił i był tam z nimi wolnym duchem uczynną myślą pasterza zabłąkanych grzeszników ucałował dzwony zabiły w tony i dzwoneczki tobie panie na chwałę tobie panie za to ciało ukrzyżowane za mękę cierpienie za ból i krew milionów uśmiech dzieci zbawiał aniołki gipsowe
-
Wiem kim dla mnie jesteś -[erotyk]
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jolanta S:nie jestem zwolennikiem takiego nurtu poezji, ale raz posłucham Twojej rady i zmienię, na Twój skrócony zapis z tej korekty. Pozdr.b; J.S -
O...o zima każe, lato Mat, las, a tu i fika! Jeż na jeżu leży: Rapt! - Paryż, Elu, że Jan? Że jak? I fiut? A salta mota leżakami: zoo?
-
Wiem kim dla mnie jesteś -[erotyk]
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesteś młoda, piękna i elegancka mogłabyś rozbić orbitę ziemską rozkładając nogi. Tak rozbudziłaś we mnie, każdą cząstkę życia. Dzięki tobie mój umysł uwolnił się od trosk i zahamowań. Jesteś zdolna do wszystkiego, jak światło jest szybsze od ognia, by cisza zaczęła brzmieć melodią. Wówczas budzi się we mnie wiosna wtedy czuję inny wymiar. A samotność nie jest taka samotna, jest dobra, aby poznać bliżej siebie. -
Wiem kim dla mnie jesteś -[erotyk]
Mateusz odpowiedział(a) na utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jesteś młoda, piękną kobietą mogłabyś rozbić orbitę ziemską rozkładając nogi. Tak rozbudziłaś we mnie, każdą cząstkę życia. Dzięki tobie mój umysł uwolnił się od trosk i zahamowań. Jesteś zdolna do wszystkiego, jak światło jest szybsze od ognia, by cisza zaczęła brzmieć melodią. Wówczas budzi się we mnie wiosna wtedy czuję inny wymiar. A samotność nie jest taka samotna, jest dobra, aby poznać bliżej siebie. -
Cała patera każe jar o boa, truj Aresa. Dom; Ala, kolonia barda. Draba ino lokal, a moda. Seraj jurta, a obora jeża, kareta pałac.
-
Mer: Aza brat, na Jeża na wieżę klimat. Pot syn, a grot o łuk. Ot Kamil kotkę, buty, matę raz, co oko? Czarę, tamy tubę, kto klim? Akt kuł, ot organy? Stop! Ta Milkę, że Iwana, że jantar, bazarem.
-
A baba jaga woda i bosi. Targa mir, piwo popęd rat z sumę. Ja dodam, e i kosz, ar w rum o dzika. Batonika, saki, no tabaki z domu. Razem wraz sokiem. A dodaję musztardę popowi prima - gratis obiad. O waga gaj, a baba?
-
O czar! Ułana, kino. zerwała wał woda sad. O w ława-ław rezon i kanał uraz co?
-
A kalesony: nos, e laka.
-
Sad raz; co Bóbr - ów? I wór bób o czardasz.
-
O typ oka, wór, a złoty, że to, arab gnat. Sumy wart. A i masa lin: ogier wre! I goni lasami, a trawy. O te żyto, łza, rów, a kopyto.
-
Met; ropa, ci wała! Metro, pizda. sika, jaka locha? Cap o pac, hola! Kajak i sadz i ławica portem.
-
Rai muza raju wyspa. Da Kazi, Leonardo Arkę. Tam potop, matę kra. Odra, Noe, lizaka da, psy wuja: raz umiar.
-
A Wartą dowala wodą trawa.
-
Ala fani walą sami górami, za to kasą koks i spala wół? I popu mur? I Iwa ban! U Kamera, jaka Boska ta łza? A kra, potop, arka, a zła. Tak sobaka jarem. A kuna bawi i rumu popił ów. Ala psisko kąsa kota zima róg i masą, lawina, fala.