Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'sonet' .
Znaleziono 61 wyników
-
- 11 odpowiedzi
-
8
-
- sonet
- wiersz sylabotoniczny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 2 odpowiedzi
-
7
-
- sonet
- wiersz sylabotoniczny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 3 odpowiedzi
-
3
-
- sonet
- wiersz sylabotoniczny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 3 odpowiedzi
-
3
-
- sonet
- wiersz sylabotoniczny
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cztery pory Na wiosnę, szczególnie w maju, kwitnie Twój uśmiech. Tak młodą jeszcze jesteś i tak wiotką – jak świeża gałązka w gaju. Latem, dojrzewasz, by w pełni kwietności upajać wdziękiem. Kłaść na oczy płatki miękkie, wiedząc, że wszystko się zmieni. Jesienią, pierwszeństwo liście spadłe mają, i owoce Twoje opuszczają kiście. Wraz z zimą, przychodzą noce i wiatr jest wtedy jak czyściec – już raz ostatni łaskocze.
-
-
-
-
Tafla podąża śladem księżyca Odbicie jak moja cera blade, Na kamieniach grzeszne widzę twarze, Zaiste brutalna to intryga, Martwy las pożera brudne ślady, Cisza zagłusza ciężkie kroczenie, Me serce oplatają korzenie, Z przerażenia zrzucam kajdany, Krzewy cierniste kłują me oczy, Szkarłat zalewa pole widzenia, Lico me winnym zbryzgane kwasem, Krew na ziemię łagodnie się broczy, Sił mi brak, opadam w mrok cienia Na wieki będę tym martwym lasem
-
Tafla podąża śladem księżyca Odbicie jak moja cera blade, Na kamieniach grzeszne widzę twarze, Zaiste brutalna to intryga, Martwy las pożera brudne ślady, Cisza zagłusza ciężkie kroczenie, Me serce oplatają korzenie, Z przerażenia zrzucam kajdany, Krzewy cierniste kłują me oczy, Szkarłat zalewa pole widzenia, Lico me winnym zbryzgane kwasem, Krew na ziemię łagodnie się broczy, Sił mi brak, opadam w mrok cienia Na wieki będę tym martwym lasem
-
Odsiecz przeciwko współczesnej poezji
janofor opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
1
-
-
-
-
-
-
-
Dzisiaj z świątyni gołąb przyniósł mi klucz, którym to drzwi otworzyłem - za nimi nic nie zastałem tylko gołą pierś łagodną i karmiącą. Bił od niej blask niepomierny, padłem i stałem się wierny Jej. Raz jeszcze cześć swym ojcom oddałem, potem jak dziecko zacząłem z tych piersi ssać miłości matczynej mleko. W tej chwili opuściłem brać, nie powiem było mi ciężko, lecz zawierzyłem w boską mać.