Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'problemy' .
-
Dzień dobry, trochę pan się spóźnił Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej Szanowny Panie, proszę o spokój Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem
- 2 odpowiedzi
-
2
-
- zagubienie
- złość
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Po pierwsze,mam alohol odstawić i zacząć jeść bardziej regularnie. Jej lekcje próbuję sobie wmówić. Gościu, papieros to nie jedzenie. Mam pokazać- ja jestem silniejszy I że mnie nic złamać już nie może. Jednak nie chcę być dla bliskich milszy. Lepszą radę więc mi, proszę, dajże. Nic nie poradzę, że jestem chory. Tego się nie leczy, tylko można łagodzić objawy- łatać dziury. To moja własna walka codzienna. Nic więciej nie zrobisz. Borderline zostanie z tobą do końca życia. Postaw sobie ambicje realne, to może będzie twój klucz do szczęścia. Mam po terapii być ciut mądrzejszy, a wciąż jestem skończonym idiotą. Miałem przecież być dla siebie lepszy, a nic nie robię z moją głuchotą.
- 4 odpowiedzi
-
4
-
- terapia
- dekadentyzm
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Płuca stopują tchnienie szepczą zatrważającemu brzmieniu o strachu obezwładniającemu ciało który drażni gardło pasożyty w głowie napędzane wyższością biegną z nieuchwytnymi myślami jak cię powstrzymać? szybki oddech drżące dłonie jak spojrzeć w lustro? oczy płoną serce tłucze karmisz się wewnętrznym napięciem naucz mnie jak radzić sobie z tym uczuciem na lodowym klifie chłód przenika przez serowe butki nuci szczerą i zazdrosną melodię o prawdzie że w więzach nie znikną obawy wspomnienia i lęki
-
[ Napisane szybko, na brudno. Sprawdzić chcę czy działa to razem czy rozsypuje się gdzieś po kątach ;) ] Przymykając oczy, z uśmiechem na twarzyPomasować chciałabym twoje skronie.Splotłabym poźniej dłonieoparła głowę o ramię twoje.Ciałem naprzeciw, sercem ciut daleko, A jednak lepiej, głębiej, niż w uściskuWłaśnie tak chcę być blisko. [ No i wersja jan_komułzykant'a - ładniejsza, ale nie moja, wiec notuje ] z uśmiechem przymykając oczy chciałabym pomasować twoje skronie dłonie splotłabym później o twoje ramię oparła głowę ciałem naprzeciw z serca dystansem a jednak lepiej głębiej niż w uścisku właśnie tak być chcę blisko