każdy na tej Ziemii posiada swój zegar
który pokazuje pozostały człowiekowi czas
wisi nad głową, żeby nie dało się na niego spojrzeć
co zrobię, gdy on stanie,
gdy posłaniec Hadesa zapuka do mych drzwi?
nie chcę się przed nim chować
ani desperacko uciekać
chcę żyć tak, by być gotowym na jego przybycie
by oprócz zgnilizny pod powierzchnią, coś po mnie pozostało
i żeby mój byt na ziemii, faktycznie można było nazwać życiem