nadia_romanof
Użytkownicy-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nadia_romanof
-
Nawet schylajšc się Poniżej swoich możliwoci Upadam powyżej twoich kolan Nawet wznoszšc się Powyżej swoich chęci Unoszę się poniżej twoich ramion Nawet upadajšc na Krawężnik rzeczywistoci Upadlam się Proszšc O jeszcze jednš szansę
-
dzieki za komenatrzyk, a tak faktycznie blšd się wkradł, powinno być "galerii" pozdrowionka
-
ja lubie zabawe słowem, ale akurat ta zabawa mi się nie podoba, ten tekst nie przkazuje zadnego sensu pozdrawiam
-
W galeri czasu Rozrzucona pomiędzy Kuchniš a pokojem Zbieram fragmenty myli W dziennym wietle nie zauważam Swych niedoskonałoci Rozmazane emocje Promilami we krwi Nie skupiam się na właciwym Schronieniem osobowoci W teatrze życia codziennego
-
a mi to pachnie szanownym panem Świetlickim:))) ale podoba mi się ta zabawa:)
-
przeczytałam kilka razy i podoba mi się, to moje klimaty, wiem o czym piszesz:), choć jesli moge wtršcic słowo to nie bardzo rozumiem ostatni wers, jako mi do reszty nie pasuje, podrowionka:) Nadia
-
W majowym deszczu Ciepłem nic nie znaczšcych słów Odwiedzam twojš wodę Mineralne odczucia Sprzedaję siebie Mało nasyconš Choć tryskam bšbelkami To dystansu nie zmienię W majowym deszczu Nie chcę być akwarelkš Nie chcę się zmywać Do jutra
-
może i masz racje, może należaałoby by go troszke pozmieniać, ale wiesz jako nie lubie zmieniać nic w swoich wierszach , pisze je pod wpływem chwili, emocji i pózniej jeżeli co mialabym zmienić mialabybym wrażenie,że zdradzam sama siebie i swoje ówczesne odczucia:) dziekuje za komentarz:) pozdrawiam cieplutko:)
-
Który z aniołów stoi nade mną? Myślę że anioł – pijak, popapraniec Któremu uczucia gdzieś dawno zginęły Już dawno zapomniał o moim istnieniu Lub zapijaczony zasypia Gdzieś w chmurach Wtedy gdy go najbardziej potrzebuje Może anioł – który pali ziele I po wiecznym białym Dymie w swoich płucach Jego serce dopadła znieczulica I patrzy swoimi malutkimi Święcącymi oczkami Na moje życie I śmieje się głośno Zastanawiając się Co on ma tu do roboty?
-
oyey twoj komentarz enigmatyczny, sorki ale nie rozumiem:(
-
no, no interesujące podejcie do tematu, podoba mi się pozdrawiam
-
za prosto:( niestety i znów ten anioł:(((
-
zakończono odradzanie coraz to nowych uścisków naszych świadomych wyborów zakończono wspólne sny coraz to starszych nawyków marszcząc stare jedwabie zakończono chwile wzniosłe podsycane sztucznym rajem w żyłach zakończono uśmiechem
-
Kai Fist interesujšce jest twoje zrozumienie wiersza, odczułe go jako mężczyzna i to mnie ciekawi, ja pisałam to bardziej od strony kobiecej, chodziło mi o kobietki przesiadujšce codziennie w barach upijajšce się i szukajšce prawdziwej miłoci a wychodzš z niego z przypakowo poznanym facetem na jednš chwilowš pijanš noc:) i znów nici z miłoci:))) pozdrawiam cieplutko
-
One ustawiają Się w kolejce po miłość Za późno Są na końcu Na półkach Zabrakło miłości Jest jeszcze Odrobina wieczornych Pijanych miłostek -Czy podać?
-
Mijam ukradkiem słowo Nic nie znaczącej rozmowy Przechodzę chowając myśli Nie zapominając jednego zdania Konsekwentnie udaje Uśmiech Nie egzaltowanie Wchodzę w obce role Stąpam przystając mimowolnie I nie wiem jak zacząć od nowa Spoglądać w lustro