
nadia_romanof
Użytkownicy-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nadia_romanof
-
placebo
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czydziestek - pomyłka, nadia romanof, nie natalia:) -
to nie jest styl który lubie, ale wiersz mi się podoba, coś w nim jest takiego co zachęca do ponownego przeczytania:) pozdrawiam:)
-
placebo
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Natalio- to była miła chwila, ale własnie na niby, ona wydawała się chwilowo miła, tak jak mówi tytuł wiersza "placebo",To nie byla prawda, przynajmniej nie moja:) pozdrawiam i dziekuje za komentarze Nadia -
placebo
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zostajemy razem przyjmując ją jak komunie pierwszą lecz nie ostatnią nadwrażliwi z otwartymi duszami dobrzy z niezrozumiałymi słowami skłóceni sami ze sobą w tłumie- samotni tak zwyczajni taK prawdziwi uleczamy się dzwiekiem dostając opłatek chwilowych przyjemności zastępując prawdę spoglądamy sobie w oczy na niby -
Doktor historii.
nadia_romanof odpowiedział(a) na Seweryn Muszkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo ładny wiersz, przeczytałam z prawdziwą przyjemnością:) pozdrawiam -
Do przyjaciół moskali.....:)))))
nadia_romanof odpowiedział(a) na nieudacznica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
drobna pomyłka? ten "wiersz" to pomyłka:) pozdrawiam -
na huśtawce
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomiędzy potrzebami a zachciankami istnieje huśtawka dziecięcej legendy Nie odnoszę zwycięstwa Ani też nie czuje się Przegrana Co gorsza nawet Nie jestem nawet Horyzontalna Pochylam się Nie w tą stronę Imaginacji Zbyt wolna By kochać Zbyt zamknięta By czuć Cokolwiek -
Niemoc
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
uwodzę przesuwając białą kredką blisko linii papilarnych kreślę wzory pragnień nie zostawiając chwili szybkim oddechom w zniesmaczeniu innych spojrzeń wydobywam maskę możliwości z każdą minutą przybywa garstka infantylnych zazdrości płynących niemocą czynów -
no, no wiersz niczego sobie:) prawie cały mi się podoba poza tym jednym małym szczegółem "W szronistych kryształkach" lepiej by brzmiało 'w oszronionych ktyształkach" , ale to tylko moje skromniutkie zdanie pozdrawiam
-
Libido
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie podbiegam nie proszę nie przyznaje się do zgwałconego nieokiełznanym libido życia wewnątrz komórkowego nawet nie śmiem twierdzić że sumienie ma racje oddając całą powinność kroplom spływających z przegubu spełnienia -
Dla Ciebie
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
CYTAT (Adam Szadkowski @ Aug 4 2003, 03:03 PM) Stworzyłem sobie w głowie inna konstrukcje, z mniejszą ilością wyrazów, jednak jaj nie ujawnię - to Twój wiersz. Adamie interesujące.... to miłe że "jaj" nie ujawnisz:))) szczególnie przy tym wierszu:) Dawidzie masz racje z tą zmysłowościa, ale jednak tu ona była jak najbardziej na miejscu:) Seweryn...pozwalasz? -
U mnie wzbudził troszke dziwne uczucia, czytałam, czytałam i niewiem czy dobrze zrozumiałam przekaz, chyba jeszcze poczytam...ale jest w nim coś co daje do myślenia pozdrawiam:)))
-
Dla Ciebie
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozwalam Na dotyk suchymi dłońmi W zbieraniu okruszków Cielesnych fascynacji Pod płaszczem nocy Otwieram się dla Namiętnych spojrzeń Odziana w poranną Wilgoć Zmysłowo Osuwam się w dół Dla Ciebie -
no tak złośliwość rzeczy martwych, jak nie kwadraciki to znowu mi teks ucieło jest już poprawione
-
no własnie, cholerka co z tymi kwadratami???((
-
W zaroniętej mchem I rozkwitajšcej kwiatami Powierzchni Mojej ziemi Radoć tryska Zieleniš A pod niš Piach Piekło pochłania dusze Goršca udręka Każdego dnia Pomału wyrastajš Kaktusy I pomimo Że porastajš pięknymi Kwiatami To raniš innych I usychajš W zapomnieniu
-
Gwó�dz
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
własnie czasem tak się czuje, bezwolna, nie protestuje, do użycia w każdj chwili, och jak prawidłowo odebrałeś wiersz:) pozdrawiam:))) ps: pozmienialam z tym kodowaniem, mam nadzieje, że nastepnym razem lepiej wyjdzie -
Gwó�dz
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawieszona pod cianš Przybita gwodziem rozmaitoci Nie podnoszę się i nie spadam W głębokoć kieliszka Nawet nie zerkam staram się Wisieć prosto Nieuchronnie zbliża się znów mnie zdejmuje Ubiera na siebie Przeszukuje kieszenie Wspomnień Odkurzy, ponosi I odwiesi Na gwód -
30 Sekund
nadia_romanof odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ten wiersz wywołał u mnie uśmiech, ale pozatym jest w nim wiekszy sens, tak przynajmniej ja go odbieram pozdrowionka:))) -
zostawił krople nie wdzierając się zanadto w moje piersi zagnieździł się głęboko tworząc pustostany niezwykłych doznań przechadzając się drogami naczyń krwionośnych zostawił pajęczynę tkaną sarkazmem
-
w słomianych słowach zapalonych wiec niczym knot wypalonego ciała układam nie poskładany byt w kosteczke chwilowych rozmaitoci i nie prosze o wiecej
-
Dorosło�ć
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wybacz ksišżę Znów odkrywam w sobie Tš mała dziewczynkę Biegnšcš, karmišcš się Garstkš słodkich jagód W dziewiczym ródle Mojej kobiecoci Byłam chwilowo dorosła z tobš Tak dorosłym jak ja Pamiętasz? Oto rozumnoć Oni stali się oprawcami czasu Zostałam sama z wycišgniętš Dłoniš i ciepłym sercem 356 kilometrów od ciebie -
dziekuje za komentarz i twoje spostrzeżenia może i temat jałowy i pachnie banałem, ale to moj tekst i moje odczucia:) co do jednego napewno się nie zgadzam, nie jest to żaden plagiat tego mozesz byc pewny pozdrawiam:)
-
zostawił krople nie wdzierajšc się zanadto w moje piersi zagniedził się głęboko tworzšc pustostany niezwykłych doznań przechadzajšc się drogami naczyń krwiononych zostawił pajęczynę tkanš sarkazmem
-
Czysta Karka
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
leżę gałązką suszącą niedopowiedziane słowa z niechęcią do rozkwitu w czerwonych ustach naszej przyszłości odnosze przyniesione chwile na tacy odpoczynku udekorowane niebieską łzą znów zostaje czystą kartką