
nadia_romanof
Użytkownicy-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nadia_romanof
-
wieczność prawdopodobnie jest teraz
nadia_romanof odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Śliczny wiersz, bardzo przyjemnie się czyta i zgadzam się z poprzednikiem można zmienic tylko te "Oddechy" pozdrawiam cieplo -
Dla niej
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To już nie kryzys tożsamości Nie poszukuje nowej formuły siebie Tylko ty i ja Wciąż na intuicyjnym poziomie Empatii Badamy się wzajemnie Niepokorna Obrzucasz mnie błotem Namiętności I zatracam się w sobie By odnaleźć się w tobie Starając się kontrolować wrażenia Wysyłam do ciebie Jednodniowe delegacje uczuć Na próżno Wiersz został przeniesiony do Działu dla początkujących poetów MODERATOR -
Namiętność inaczej
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odnalazłam namiętność liryczną w was szukam samej siebie i odnajduje w tłumie tylko pijane słabości każda brzmi w bogatszych tonach każda daje tysiące bezbarwnych wrażeń to brak stałości która rozsypuje się na miliony romantycznych nie usprawiedliwień rosną we mnie nowe rozkosze skazujące się same na samobójstwo ponieważ tylko jedna wkradła się w poetycką pamięć a reszta to powszednia przyjemność -
rankiem myśle jak Bursa
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to już druga kawa od godziny wpatruje się w te same twarze i lubie te samotne chwile w tłumie w autobusie książek nie czytam spragniona szarych twarzy nie identyfikuje się choć czasem przyznam bezbarwnym płynem obmywam niewidzialna nawet dla siebie bywam nie rozbudzona myśle jak Bursa "mam w dupie małe miasteczka" -
zachłanna
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dotykam twą twarz delikatnie pieszcze powieki opuszkiem palca muskam zachłannie twój oddech dotykam Cię drżeniem czule wypijając twój zapach koniuszkiem języka zlizuje ten moment by pamiętać nie zapomnieć dotykam cię w myślach powolnym ruchem miłośći ale tylko jedną ręką drugą zanurzam w wilgoci by pamiętać by Cię poczuć nie zapomnieć -
już nie zatańcze
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jesteś dziwką własnego sumienia nieruchomymi wargami szeptasz me imię ja w objęciach żywieckich ust uśmiecham się zawadiacko na moście dzielącej nas ciszy nie zatańczymy bo milczeć przestałam -
Myśli na Dzień Dobry
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w moim sztucznym świecie mam samobójce na własność plączą się myśli jak dmuchawiec ulotne wczorajsze spojrzenia na Dzień Dobry znowu zostają plastikowe -
dla mnie też rarytasik:) pozdrawiam
-
kobiecie
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już nie boli, kochana plastikowy świat kusi kolorami w nim najwięcej mnie z rozkoszą unoszę się w nim zapomniana pozwalam tobie odnaleźć się we mnie nie wiem kto dla kogo lustrem i boje się spytać do kiedy i nie wiem nawet czy mogę zapytać dlaczego -
wieczorem
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
obumieranie w mgle papierosowego dymu wino upaja czerwonym dźwiękiem spoconych myśli w szumie kruchości zdań nie zobowiązujemy się do kolejnych pocałunków namacalnie starcza nam dzisiaj -
moja teraźniejszość
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie jednym płomieniem świece a jednak jeden płomyk się iskrzy lubię granatowo białe pasy mojej teraźniejszość w tak wczesnych godzinach 22:03 nie lubię samotności nie przypadkiem pisze smsa przypadkowo jesteś poza zasięgiem może być nieszablonowo przecież to my pływamy razem -
dzisiaj
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo twarzą w niej W ustach zniekształconych Hazardem miłego dźwięku Bo z francuskim filmem Bo z tyskim przy ustach Bo miłość obok Bo twarzy brak Na własną cześć Szepcze Na zdrowie -
przegrana
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomiędzy potrzebami a zachciankami istnieje huśtawka dziecięcej legendy Nie odnoszę zwycięstwa Ani też nie czuje się Przegrana Co gorsza nawet Nie jestem nawet Horyzontalna Pochylam się Nie w tą stronę Imaginacji Zbyt wolna By kochać Zbyt zamknięta By czuć Cokolwiek -
papierowo
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przemykam w ogrodzie moralności Rozdając przygodne spełnienie Dostając papierową perspektywę przetrwania Nie sprzeciwiam się grzesznym Czynom w gęstwinie zawiści Sypiając z mgłą Nie wątpię w jej promienność Bo przecież nie ja winna jestem Samotnych nocy -
malutka
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ONA- malutka kobietka Zawsze z uśmiechem Uważana za silną I podziwianą przez wielu Jest tylko mała czarującą Oszustką Bo nie pokazuje swego wnętrza Jest cyniczna i tak płytka Bo mówi zbyt wiele Nie wybierając rozmówcy Liczy się ona Ważna i silna Płacze tylko nocą Boi się ran Bo nie goją się wcale Cierpi dusza A usta się śmieją Kochając umiera I nienawidząc kłamstwa Okłamuje siebie I świat Że jest szczęśliwa -
pijana
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzieki za komentarz:) zgadzam się z wami w 100% nie ma nic w tym odkrywczego i napewno jest tego w sieci masa, ale to moj wiersz sprzed kilku lat i mam do niego symapatie:) pozdrawiam uroczo:) -
pijana
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jestem pijana upijam się tobą twój głos to promil mocnieszy upadam dłonie brudne od błota i głowę ciężką mam wstaje wytrzeźwieć nie mogę wytrzeźwieć nie chcę -
wieczorne marccelo
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
obumieranie w mgle papierosowego dymu wino upaja czerwonym dźwiękiem spoconych myśli w szumie kruchości zdań nie zobowiązujemy się do kolejnych pocałunków namacalnie starcza nam dzisiaj -
Bezdomne poetki
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo serdecznie dziekuje za wszystkie komentarze:) Aneto dziekuje za uwage...ups:( pozdrawiam cieplutko wszystkich pisaczy:) -
Bezdomne poetki
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
numer telefonu pewnej poetki:) niestety chwilowo wyłączony, z powodu jej chwilowej bezdomności:) pozdrawiam -
Bezdomne poetki
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bywają podobno Poetki z brakiem adresu Śpiące na zielonych trawnikach W miejskim parku Chwytające korale gwiazd Przewiązanych chustą Nieśmiałych chęci jutra Bywają podobno Poetki bez domu rodzinnego Żywiące się garstką Przypadkowych upojnych znajomości Myjące słońcem twarz Bywają podobno Bezdomne poetki Z ściśniętym w dłoni Telefonem komórkowym Z wypisanym na ustach Numerem proszącym O ciepło 501224686 Bywają -
W krainie słów splecionych Słowotokiem myśli Uciekam Nie dotykając językiem Wilgotnego brzegu szklanki Czuje wielką niemoc działań Sprężonych wzajemnie Natrętnymi spojrzeniami Tak wartymi występku Jak sposobność oglądania Nagich ciał
-
nie dla zabawy
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
może ja wyjaśnie, panną już nie jestem niestety lub stety, to zależy z której strony na to patrzeć:))) dziekuje za komentarze, pozdrawiam Nadia -
nie dla zabawy
nadia_romanof odpowiedział(a) na nadia_romanof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie oddajemy Odpowiedzialności słowom Usłyszanym kącikiem ucha Nie wypełniamy Niczyich oddechów Ciepłem naszych ust Schronieni w Własnych scenariuszach Nie wykorzystujemy Cudzych marzeń Dla zabawy -
Zaufa-nie
nadia_romanof odpowiedział(a) na Aneta Paradysz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
świetny wiersz, naprawde, oszczedność słów, a ile w nim treści:) wracam przeczytać go jescze raz pozdrawiam Nadia