Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Joanna_Bogdańska

Użytkownicy
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joanna_Bogdańska

  1. Przytrzymaj łódź która odpływa. Zatrzymaj wiatr. Dogoń ciszę. Nie patrz na ziemię bo tam jest mrok Który swą czernią smuci Wyciągnij dłonie w kierunku łodzi... Ona na pewno zawróci. Przywołaj myślami wiatr A on zrozumie Że każdy mógł zagubić się w tłumie Swoim ciepłym powiewem Otuli twoje zmarznięte ciało Bo to jest WIATR MIŁOŚCI. Cisza też może być przy tobie Jeśli dogonić ją zdołasz To takie proste kochanie Wystarczy tylko zawołać To są symbole Nas samych MIŁOŚĆ I CAŁE ŻYCIE kochany Niech lęku w tobie nie budzi Ten świat dotąd nieznany.
  2. Życie... Całe życie przebiega przed oczami Niczym krótki film. Czym ono jest zawarte w migawkach? Dokąd podąża? Nie chcę już Życia o nic pytać. Nie chcę znać odpowiedzi. Chcę czuć pustkę Bo ona znieczula ból. Są rany Które nigdy się nie zagoją Na zawsze trzeba je nosić w sercu. Bo tak naprawdę nie można pozbyć się wspomnień.
  3. Nie dogonisz ciszy Gdy myśli zbłąkane Gdy chmury zamieniają się w nicość Nie odnajdziesz siebie Gdy nie potrafisz zrozumieć swego istnienia.
  4. Obecność ducha i jego woni Rozkoszny śmiech i żałość To wody życia spokojna toń To moja nadzieja i radość. Bo tęsknie za tym co moje Co los mi ofiarował W moim posiadaniu jest szczęście twoje To wszystko sam Bóg zaprogramował. Czy gorycz oddalenia osłodzi? Czy kiedyś przywróci nasze chwile? Czy ból ogromny złagodzi? Czy smutek pozostanie za nami w tyle? Tu wszystko mi ciebie przypomina Bo tu cię widzę i czuje Twoje oczy twoje spojrzenia Wokół mnie wciąż się snują. Tu zostawiłeś swe serce Tu jeszcze nie wyschły twe łzy Więc czego można jeszcze pragnąć Skoro nasze szczęście ma na imię MY.
  5. Zapytasz serca A ono Ci odpowie Nieśmiało szepcze : Że kocha Że długo czekało Bo wie, że warto było Popatrzysz w oczy A one łzę uronią I będzie to łza jak lilia Napełni Ciebie cudowną wonią Zaglądniesz w głąb duszy I tam odnajdziesz swoje szczęście Które chowam dla ciebie głęboko Bo w moją dusze może zajrzeć tylko Twoje oko Przecież wiesz, że mieszkasz we mnie Że serce i dusza do Ciebie należy Że wszystko co we mnie zawarte Głęboko w Ciebie wierzy Bo jesteś i zawsze będziesz Moim jedynym marzeniem Od losu i od Boga Cudownym przeznaczeniem Bo wiem że kochać Cię warto Na miłość zasługujesz I też gorącej miłości Ode mnie oczekujesz
  6. nie rozumiem co masz na myśli, pozdrawiam
  7. Wichry Czuję ich mocny powiew W zagubienie odlatuję Rezerwą uczuć się otaczam To wszystko, co w tej chwili czuję Nad duszą roztaczam bojaźń I jest to lęk niepojęty Choć nie był we mnie zaprogramowany Więc... ? Co dalej mam czynić ? W którą stronę myśli kierować? Gdzie duszę i serce ulokować? Poezja w chwili obecnej Otula mnie fazą spokoju Skutecznie popychając W stronę dobrego nastroju Chcę wichry uspokoić Nad nimi sen roztoczyć By móc po ciężkim dniu pracy Nareszcie zamknąć oczy
  8. W życiu zawsze trzeba mieć nadzieje. Bardzo dziękuje za komentarz. Pozdrawiam.
  9. Szukam życia A życie szuka mnie Nie rozumie Dlaczego się rozmijamy. Szukam ciebie Czuje że ty szukasz mnie Jednak pojąć nie mogę Dlaczego się nie spotkamy. Czy możemy znaleźć na tym świecie To czego bardzo pragniemy Czy żeby spełnić oczekiwania Musimy odejść z tej ziemi?
  10. Czy można jeszcze uwierzyć w siebie Przebywając w krainie nieobecności Pozbawionej sensu życia Pozbawionej uśmiechu i radości. Czy można jeszcze uwierzyć w siebie Gdy wiara gdzieś uleciała I nadzieja na lepsze jutro Tak nagle o mnie zapomniała. Czy można jeszcze uwierzyć w siebie Gdy jest się rozproszoną Czy można jeszcze odnaleźć siebie Gdy jest się zagubioną. Czy można jeszcze coś w sobie odmienić Rozwiane myśli zebrać w całość Wyzwolić się ze smutku i bólu Odsunąć od duszy żałość. Kto wepchnął mnie w ten bezsens kto zabrał mi MOJE JA Czy w tym koszmarnym uczuciu Do końca życia mam trwać?
  11. Gdy zapytasz Kim jesteś Odpowiem Jesteś moim marzeniem,pragnieniem Jesteś miłością która nie zna granic Gdy zapytasz Za co cię kocham Odpowiem Za nic. Bo kochać kogoś bezinteresownie Nie każdemu jest dano Odnaleźć zgubione serce i duszę zbłąkaną.
  12. O ile mi wiadomo, to wiersze na warsztatach są po to, by w każdej chwili móc je skorygować, natomiast pewne ważne dla mnie wersy podkreśliłam pisząc je dużymi literami, niemniej jednak dziękuję za komentarz.
  13. Gdy zmęczony po pracy rankiem wracasz do domu Czule patrzę w Twoje zmęczone oczy I tulę Cię do serca, nie mówiąc nikomu Że czekałam Że kocham Bo miłość, którą od Ciebie otrzymuję Jest taka sama jaką Cię darzę Bo serce moje to samo czuje co Twoje kochany Wiem... Było warto przemierzyć wiele dróg By w końcu spotkać Ciebie I wspólną przystań, która jest naszym życiem do końca TYLKO NASZYM ŚWIATEM W nim nie ma zegarów... Czas stoi w miejscu... Już nie będziesz wracał do mnie sennym świtem Bo razem powitamy każdy nowy dzień Już Twoje oczy kochane Nie będą czuć zmęczenia Bo zawsze będą wyspane Radosne i pełne pragnienia NASZEJ WIELKIEJ MIŁOŚCI OD LOSU, KTÓRĄ DAŁ NAM BÓG.
  14. Z biegiem lat,miesięcy,tygodni,dni chcesz siebie dogonić, lecz słyszysz głos: "trzeba,należy wręcz zwolnić" Czasem nie sposób manipulować, nie w nas tkwi ta moc, choć można się zagalopować lub przespać ważną w życiu noc. I jaka ona będzie? Jakim zegarem mierzona? Czy bicie serca spowolni? Czy obłęd duszy pokona? Jednak nie zmieniaj wskazówek zegara, bo one swój rytm posiadają, ich ruch jest twoim czasem, one nigdy w sen nie zapadają. W czasie odnajdziesz siebie, tajemna moc ci pomoże, bo w niej zawarta jest lekkość, choć ciężkie powietrze na dworze. Czas zna też swoje wymiary. W pojęciu nas samych istnieje, dać może ci oprócz siebie: WIARĘ, MIŁOŚĆ,NADZIEJĘ. WIARĘ w samego siebie. NADZIEJE w szczerość nas samych. MIŁOŚĆ którą otoczysz, będąc wzajemnie kochany. Do szczęścia ponadczasowego, do chwil w których zatrzymasz kadr... poczujesz że warto żyć, że piękny jest mierzony czasem świat.
  15. Nowy szef już podjął pracę. Obiecuje podnieść płacę. Każdy radość w sobie czuje, że swój budżet podratuje. Spełnić może także premia wszystkie plany i marzenia. Bez kredytów i bez rat zwiedzać można cały świat. Nowa piękna lodóweczka. W niej schabowy i szyneczka. Też i pralka by się zdała, bo już tamta prać przestała. Każdy chciałby godnie żyć a nie tylko o tym śnić, no i w szefie ma nadzieje, że problemy on rozwieje. Węża nie ma szef w kieszeni i na pewno byt nasz zmieni, by nam się wspaniale żyło, nie wróciło to co było. Każdy z nas pracować chce, doskonale o tym wie: taka będzie jego płaca, jak wydajna jego praca. Bystry umysł,świetny wzrok ma nasz szef ten NOWY ROK. Choć trzynastkę w sobie ma, od początku o nas dba.
  16. Kochasz wodę - wiem o tym Jej nurt cię uspokaja Nad głową bezchmurne niebo To jest cudowne - to rozbraja Zmysły kierujesz właśnie w tę stronę Ale spytaj serca
  17. Otwórz okno-popatrz...tam jest inny ,lepszy świat. Błękitne niebo poraża twe oczy... To nie jest twoje życie z dawnych lat, Lecz przyszłość którą ci niosę. Otwórz mą duszę a znajdziesz na jej dnie klucz-do mojego serca. Potrzebujesz szczerej miłości... Ona moje nosi imię.
  18. Dzisiaj szefa pożegnanie Spełnił on już swe zadanie I zakończył dyktaturę Przeszedł na emeryturę Stołek pusty nie zostanie Będzie miłe powitanie Bo już jutro nowa władza swój kuperek w stołek wsadza Jest nadzieja, że współpraca Wszystkim będzie się opłacać Ale trzeba z siebie tyle dać Na co nas jest tylko stać Wtedy sukces murowany Spełnią się też nasze plany Wszystkie nasze zamierzenia Nawet najskrytsze pragnienia Awans jest niewykluczony I urlopik zasłużony Pełna kaska banknocików Do teatru bilecików To za pracę i wydajność Ale również za lojalność Względem szefa, który wie Kto pracować chce, kto nie Więc należy mu zaufać Zawsze go z pokorą słuchać Patrzeć jaki stawia krok Wtedy udany będzie rok
  19. Szukałam ciebie we mgle,która ciągle przysłaniała mi oczy. Szukałam ciebie w świecie iluzji. Szukałam ciebie w marzeniach... Szukałam w pragnieniach które unosiły mnie wysoko. Szukałam ciebie w niebiosach wśród gwiazd..... Znalazłam tu-nisko-na ziemi. Byłeś tak blisko mnie.... A teraz? Ucieknijmy z tego świata.... Odlećmy w przestrzeń...tam,gdzie zło nie istnieje...gdzie bezsens nie rani... Gdzie beznadziejność nie boli.
  20. Spacerując samotnie -spotkałam PRZEZNACZENIE. Szło bez celu...donikąd. Gdy spytałam-dlaczego? odpowiedziało-bo brakuje mi ciebie. Kim jesteś?-zadałam drugie pytanie. Zauważyłam,że łzami napełniło swe oczy. Popatrzyłam tylko na nie ze smutkiem i spiesznym krokiem podążyłam przed siebie. Wtedy zrozumiałam,że owo PRZEZNACZENIE jest lustrzanym odbiciem mojej duszy.
  21. Czy to ty odmieniłeś mnie?każdy ból,który dotąd czułam zamieniłeś w radość.Zdjąłeś ze mnie płachtę obojętności,którą dotąd się otulałam Kim jesteś?-pytam.Jaką posiadasz w sobie moc? Nie znam już siebie i nie chcę poznawać,bo ciąg dalszy mojego życia jest w tobie. Lubię pisać jasno i prosto,bo wtedy każdy kto czyta-bez trudu mnie zrozumie. Ale czasami chcę pisać sobą...być wyrazicielem umysłu tylko dla swej duszy i serca. Czasami boje się jutra,ale wiem,że moim jutrem jesteś ty. Kierując błędny wzrok w przyszłość-też widzę ciebie. Czuje że to właśnie ty stałeś się NADZIEJĄ na szczęście...WIARĄ w sens istnienia i MIŁOŚCIĄ dla której warto żyć.
  22. Byłam tam,gdzie być kazano. Czyniłam to,co polecano. Jak automat. Ale czy wtedy ktoś pomyślał,że mam duszę... że we mnie bije serce... że od zwykłego oddechu mogę pragnąć czegoś więcej? Przyziemność spraw życia codziennego - odbierała człowieczeństwo. Bo tak naprawdę: Czy człowiek zgnębiony może mieć siłę na wyciągnięcie dłoni w kierunku zbawienia? Czym ono jest naprawdę? Czym otacza? Jak tulić może? Czy żeby się do niego przybliżyć możemy prosić cię Boże? Tak...możemy, Bo tylko ty jesteś wyznacznikiem nas samych, więc bierz w swe ręce nasze życie Panie Boże kochany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...