Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

Użytkownicy
  • Postów

    554
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN

  1. ukaż mi się objaw z całym okrucieństwem szczodrej konsekwencji wydaj mnie na pastwę szyderców na udręczenie przekłamań przeinaczonych myśli przekrętaczy słów wydaj mnie na chłostę prześmiewców z soczystego pastwiska sprowadź do rozjarzonej bieli na nieodwołalną ostateczność na ofiarę całopalną bądź mi Judaszem wydawco wydaj mnie najlepiej na czerpanym albo kredowym papierze
  2. @Mithotyn żałosne, infantylne...przypomina zachowanie pantofelka - akcja i reakcja, odruchy bezwarunkowe, bezrefleksyjne...to co napisałem o tytule Twojego wiersza było z ducha troski o Twój wiersz a nie z ducha mściwej złośliwości...trudny z Ciebie facet, czas najwyższy dojrzeć coś więcej niż swój egocentrycznie zadarty nos - przykre!
  3. Wiersz rodzi pytanie, na które już próbował odpowiedzieć Platon sugerując, aby państwo wzięło na siebie wychowywanie dzieci na dobrych obywateli...Dobrych trzeba wziąć w gruby cudzysłów albowiem to pojęcie okazuje się względne...względem oczekiwań państwa, człowieka i rodziców... Paweł Morozow dla swoiście pojętego dobra doniósł na swoich rodziców...zresztą, Czarek zarażony bolszewią - bohater Przedwiośnia także...Dzisiaj w zasadzie niewiele się zmieniło jeśli chodzi o kwestie wychowawcze i wpływy rozmaitych wartościowań jakie płyną z mediów, czy z ust rodzicielskich. Pytanie, czy matka może poświęcić syna czy też syn ma wybrać sam dla siebie swoją drogę poświęceń jest nadal otwarte, zwłaszcza w obliczu agresywnego islamu, który posługuje się ideologią w miejsce religii. Ale czy pozostaje już tylko płakać czy śmiać się?
  4. @Jacek_Suchowicz Drogi Imienniku - tutaj dźwięczy szlachetna liryka a Ty Jacku chciałbyś burleskę w stylu Mleczki; dość świntuszenia! :)
  5. kiedy usta zsuwają się w dół kręgosłupa wargi odlatują trzepocąc jak mewa kotwicą rzuconą w głębinę czekam na tsunami w międzyczasie oswajam rekiny i orki sztorm który nadchodzi oswaja mnie i ciebie ze ślepym harpunem nie wiem jeszcze dlaczego poeci ten harpun miłością nazwali
  6. @Stefan_Rewiński panie eR! jest pan niepoprawny! :)
  7. @bazyl_prost no to jesteś mi druh...jako optymista!
  8. pełnia znaczeń zawsze jest w szkicu...dopowiedzenia trywializują przekaz...w końcu semiologia wyprzedza semantykę, bo znaczenia dziedziczymy, o czym mówi uniwersytecka intertekstualność...wystarczy szkic, aby zacząć wędrować...niby wie się o tym, ale to zrealizować tak jak tu...marzenie! w tej galerii czuję się uczestnikiem i bohaterem...
  9. @Anna_Myszkin z polska, zaręczam...i to bardziej czytelne aniżeli RIP z angielska...
  10. uwielbiam cię i co mi zrobisz za to ochrzanisz lubię chrzan piszesz że nic mi nie zrobisz zachęcasz - uwielbiaj ale na własną odpowiedzialność wiesz śniłaś mi się oboje nadzy na wysokiej połoninie zasłuchani w swoje oddechy sny zawsze są niewinne piszesz sny są projekcją pragnień śni się to o czym myślisz tuż przed zaśnięciem mam wątpliwości czy sny są niewinne zatem zdradził mnie nawet sen ukryć mi się już tylko w ogniu twoich włosów
  11. @Stefan_Rewiński witaj! :) Najlepszego Przyjacielu! a gdzie miałbym Stefanie toto zoczyć?
  12. RIP z angielska - fju z polska...dobrze przebierać się za anioła - anielicę....
  13. zabójczo prawdziwe i zabawne!
  14. @Anna_Myszkin zegarek do naprawy, podmiot liryczny do lekarza...
  15. @Norman_N. to dobra sugestia, dziękuję! :)
  16. @Anna_Myszkin można tu i ówdzie poprawić, ale jakoś nie jestem ani rzecznikiem poprawności klasycznej ani niewolnikiem formy - przeciwnie - uważam, że to wolność i przełamywanie schematów rodzi sztukę a kurczowe trzymanie się "nakazów" skazuje ją na wtórność; piszę dla zabawy, dla czytelników - nie dla polonistów, poetów i krytyków...średniówki dobre są na lekcjach z poetyki, tyle że nudzą - o Boże - jak nudzą! śmiertelnie...
  17. o niczym nie rozstrzygam, piszę (jak napisałem subiektywnie) we własnym, nie w imieniu ludzkości! więc proszę nie insynuować...erystyka nie jest dla mnie tajemnicą, tajemnicą jest dla mnie typ zaperzony, zarozumiały, chory na nadmiar ambicji...
  18. śniła jego wargi ust nienasycenie wszędobylskie dłonie niosące płomienie w nurcie słów płynęła słysząc czekaj miła mleko miód i wino swoich marzeń piła w czasie pierwszych mrozów pociągiem przyjechał lecz na powitanie całusków zaniechał kryjąc nos w chusteczkach zgnębiony kichaniem nie tulił pogrążony w gorączkowym stanie jednego nie przewidział jej determinacji wargami zgłosiła jego okupację teraz w dreszczach grypy osobno znękani miłosne sonety szczękają zębami
  19. Strusia polityka to wystawianie kupra na niepewne losy podmiotu...egoizm też brzydko wygląda ale tytuł obcojęzyczny jeszcze gorzej, bo niby po co w obcym? brak słów w języku ojczystym też wiele mówi...
  20. obiektywizując, dziennik budowy bywa koronnym dowodem w sądzie w sytuacji katastrofy budowlanej, gdyż brak istotnych zapisów każdy inspektor zapisze na minus - subiektywizując, pomysł jest, poezji w tym - BRAK!
  21. wiara w cud to rzeczywiście - ryzyko...ale życie bez ryzyka czy ma smak? a życie ma rogi, pokazuje a nawet bodzie...życie jest piękne skoro bodąc rodzi poezję!
  22. dekadencja...ale tytuł przewrotnie udany!
  23. @Anna_Myszkin jako biegający po tysięcznikach tym mocniej przeżywam traumę zawartą w poincie...płaskość ukryta pod czołem jest przerażająca, a zmaganie się z płaskostopiem na mózgu beznadziejne...niemniej, trzeba żyć nadal, nie pozwalając się "utopić"!
  24. @Anna_Myszkin ale tak właśnie należało zatytułować...Polacy nie gęsi...
  25. crap...honey, dedukcja Gaussa...no i wers: do Bohma cię nie potrafię...jaka lotność umysłu, jaka elokwencja! - ale że z polszczyzną na bakier...to już pryszcz - makaronizmy barokowe przy tym bledną!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...