![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
A.StronoMka
-
Postów
453 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez A.StronoMka
-
-
Nie mam pewności co do tego, ile rzeczywistego sensu jest w Waszych wypowiedziach, ale zaryzykuję, że 0%. Pozdrawiam, Ada
0 -
niektórzy ludzie
zmuszają do przemyślenia na nowo
raz ustalonych reguł
czasem niepokój przenika do szpiku kości
i pytanie
czy potrafię wychować dzieci tak
by były szczęśliwe w tym świecie
czy wystarczy odwagi
czy dobro nie odbierze im umiejętności walki
czy wrodzona życzliwość nie zabije w nich sprytu
czy napotkani kłamcy nie odbiorą im siły
a cwaniactwo współbraci hartu ducha
niełatwo być wrażliwym
0 -
Wiju, jak to w warsztacie, myśl pozostała, ale treść po liftingu. Dziękuję, że zechciałeś zajrzeć tu do mnie:) Pozdrawiam, A.
0 -
Jak echo jednego z ostatnich moich dzieł, stąd nie mogłabym się nie zgodzić. I w surowej formie, mojej ulubionej. Pozdrawiam świątecznie, A.
0 -
niektórzy ludzie
zmuszają do przemyślenia na nowo
raz ustalonych reguł
czasem niepokój przenika do szpiku kości
i pytanie
czy potrafię wychować dzieci tak
by były szczęśliwe w tym świecie
czy wystarczy odwagi
czy dobro nie odbierze im umiejętności walki
czy wrodzona życzliwość nie zabije w nich sprytu
czy napotkani kłamcy nie odbiorą im siły
a cwaniactwo współbraci hartu ducha
tak trudno jest być wrażliwym
0 -
Przepiękne życzenia, przypuszczam, że to musi być bardzo miłe uczucie, gdy można je otrzymać je od kogoś bliskiego. Pozdrawiam, A.
0 -
Największą siłą tego wiersza jest moim zdaniem to, że pokazuje, jakimi potwornymi durniami są niektórzy mężczyźni. Pozdrawiam, A.
0 -
Fantastyczny świąteczny tekst, klimat wprawia w zadumę. Pozdrawiam, A.
0 -
CytatJasiu, nie złość się. Tak odczuwamy ten wiersz i trudno, coś widocznie na to wpłynęło - cos w treści wiersza, bo jednak nie każdy wiersz robi na nas akurat takie wrażenie.
Sytuacja liryczna w wierszu to rozmowa partnerów łóżkowych, o czym mówi drugi i trzeci wers - trudno je potraktować jako informację o tym, że to rozmawiają dwie uperfumowane szympansice o zapachach wspólnego łóżka. Nie ma też tu nic, co by wskażywało, że partnerkami łóżkowymi są dwie kobiety.
Jesteś mężczyzną, a i charakter tekstu jest raczej męski - stąd wniosek, że jest to rozmowa mężczyzny z kobietą.
A te wersy:
"i jeszcze to zakłopotanie
gdy mówię o fizyce kwantowej
nie musisz nawijać włosów na palce to proste"
- wyrażają oczywiste lekceważenie i drwinki z niewiedzy rozmówczyni na temat fizyki kwantowej, podczas gdy ona rzeczywiście nie musi się znać na tym i niczegio jej to nie ujmuje.
Jeszcze jest to określenie: "zawsze jesteś na opak", a także cała ostatnia strofa, której końcowy wers jest ukoronowaniem - w tym całym kontekście jest to najbardziej obraźliwy wers w wierszu i trudno go inaczej odczytywać.
Nie irytuj się więc, Jasiu, bo nie masz o co - nasze odczucia nie są bezpodstawne, mają swoje powody. No i nie zmienią sie z powodu Twojej irytacji czy drwiny.
Pozdrawiam i życzę jak najwięcej radości dawania kwiatów. :)
Oxyvio, podpisuję się pod Twoim komentarzem, najwyraźniej przeczytałyśmy ten wiersz w ten sam sposób, i to powinno dać autorowi do myślenia. Sprowadza on kobietę do przedmiotu, czegoś na kształt lalki dmuchanej, która pachnie i zmusza podmiot do robienia z nią różnych rzeczy (jak rozumiem miłości fizycznej), których on nie chce, bo ta kobieta wprost go obrzydza i wzbudza jego politowanie. Uprzedmiotowienie i brak szacunku dla kobiet, to główny zarzut. Choć oczywiście może to nie być zarzutem, jeżeli autor pragnie uchodzić za takiego twórcę, który charakteryzuje się właśnie takim, a nie innym podejściem do miłości. Pozdrawiam, A.0 -
Rzeczywiście, ten tekst jest zbyt długi. Gdyby wyprodukować z niego kilka zgrabnych zwrotek, wart byłby zapewne uwagi. W tej formie nie tylko nuży, ale wręcz może przyprawić o zdenerwowanie. Pozdrawiam, serdecznie, A.
0 -
Stehr, istotnie, fajniej byłoby gdyby to był wiersz o pływaniu, nie zaś o tonięciu. Nie trzeba czasem przekraczać linii brzegu, gdy nie ma kto rzucić koła ratunkowego. Lepiej poruszać się z asekuracją, dla bezpieczeństwa. Pozdrawiam, A.
0 -
Krzysiu, a może tak:
złoto
coś najdroższego
w dłoni
Pozdrawiam, A.0 -
-
Malowniczo wyraziste to haiku. Pozwolę sobie odpowiedzieć.
grudka ziemi
rozpływające się strużki
w kropli rosy
Pozdrawiam, A.0 -
-
Cytattroche to solipsystyczniepogmatwane jak skręcanie sobie karku albo zawracanie głowy
Babo Izbo, Krzyś ma rację, wspaniały wiersz. Komentuję go już drugi raz (pierwszy zapewne był w warsztacie) i wciąż mam przyjemność z poznawania go na nowo. Warto do niego wracać. Choćby i ku przestrodze. Pozdrawiam, A.0 -
usłyszałeś to wołanie nienazwane
chociaż nie zdradzałam go
i o nic nie prosiłam
tylko nocą przychodziło
lub nad ranem
to nieprawda że potrzebne są zmartwienia
nawet gdy wydaje się
nie łatwe to spotkanie
adaptować się otworzyć
i śmiać razem
bądź prezentem mym gwiazdkowym pod choinką
czasu będzie ile chcesz
o czym marzysz się stanie
tylko wymów to życzenie
ukochany0 -
Nie do odrąbania sobie, bardzo to ładne. I głębsza mądrość życiowa się wyłania. Bo można się zmienić tylko w tym zakresie, który zależy od woli i pracy nad sobą, ale zasadniczych cech budujących nie da się zwyczajnie wyrzucić za nawias. Lubię styl Twojego pisania. Pozdrawiam, A.
0 -
Przykro mi, N. N. że musiałeś ten wiersz czytać, skoro Ci się nie podoba. Nie prowadzę pamiętnika, wolę dzielić się swoimi uczuciami z innymi, choćby i w postaci wierszy. Pozdrawiam, A.
0 -
Emku, też mam silne ramię, nawet dwa! Ale zanotuję sobie w kajeciku. W razie czego:) Pozdrawiam, A.
0 -
To prawda, Sławko. I w końcu nadchodzi taki moment zmęczenia materiału, że coraz trudniej jest wierzyć w dobre intencje drugiej strony. Pozdrawiam, A.
0 -
być może sądziłeś
że znalazłeś niekończące się źródło
darmowej energii
zdalnego zasilania
ale ja już się nie nadam
jestem wykończona
za bardzo mi brak Twojej bliskości
głosu oczu przytulenia
dłoni która głaskałaby włosy
ust które spieszyłyby z pocałunkami
szczęścia które mógłbyś mi dawać sobą całym
ciała które by chciało ogrzewać mnie nocami
opieki i silnego ramienia
które chciałoby mnie otoczyć
z braku tego wszystkiego
serce bije mi już niemrawo
i mam okropny ból głowy0 -
Cytat
Uśmiechy dla Ciebie! :)))
I dla Ciebie Babo Izbo także :))))
0 -
Kto by pomyślał, taki miły wiersz... To musi być jakiś grubszy spisek! :) Pozdrawiam, A.
0
euro kolęda
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Niewesoła ta Twoja świąteczna wizja, Oxyvio. A już w tym fragmencie
"Nie wiemy, skąd się biorą w krąg bezdomni i nędzarze,
bezpańskich dzieci, zwierząt, starców wielkie mrowie,
nie chcemy poznać ich historii ani twarzy.
Wesołych Świąt! Wesołych Świąt! I nasze zdrowie!"
zakłamanie i ślepota widoczne są najbardziej. Jeśli to pisane z żalu, zrozumiem. Jeśli z krytyki świata... Może. Ale najważniejsze chyba, co można zrobić choćby zaraz, to policzyć kamyki w swoim ogródku, odkurzyć je i poukładać w porządku.
Tyle złych emocji w jednym wierszu, gdzie Ty żyjesz? W piekle? Skąd takie zgorzknienie? Pozdrawiam, Ada.