Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. @Marek.zak1 Rzecz to znana i wiadoma w kuźni kowal wali młotem i podkuwa kozła, kozy mnie podkuje ale potem. Pozdrawiam :))) HJ
  2. Henryk_Jakowiec

    Pod celą

    Pacan, miglanc z Pacanowa cherlak ale mądra głowa gdyż pochłania wiedzę wiem bo obok siedzę cela jest dwuosobowa.
  3. Henryk_Jakowiec

    Krawiec

    @Klip Krawiec, lokum w Ałma Acie z żalem się poskarżył tacie, że on nie pozwala ze skóry narwala uszyć mu skórkowe gacie. Pozdrawiam :))) HJ
  4. Akr, anakonda a dno kanarka?
  5. Henryk_Jakowiec

    Krawiec

    Znany krawiec z Ałma Aty sam wymierzał sobie baty i choć z matmy tępy to robił postępy bo z tych batów szył krawaty.
  6. Rzekła do mnie panna Anna chodzi mi po głowie sanna sanki owszem mam w piwnicy i atrybut dla woźnicy bowiem część mojego spadku to jest piękny bat po dziadku a ja pociąg mam do koni więc go będę trzymać w dłoni. Jedna rzecz mnie tylko smuci dziadek z końmi nie powróci pytam pana, więc nieśmiało czy nadstawi pan swe ciało i zaprzęgnie się do sanek jako osioł, koń, baranek albo nazwie się inaczej to już wybór pański raczej. Patrz pan sypie biały puszek ja na sobie mam kożuszek wiem, że pan to nie ciamajda a więc na przejażdżkę hajda pan w uprzęży, ja mam lejce a więc hajda po alejce a po sannie to być może panu konia wybatożę.
  7. @Igor Dreja Proszę bardzo: Jak rulon? Ja krul, on? Pozdrawiam :))) HJ
  8. @Igor Dreja Może w którymś z kolejnych wierszy dostosuję się do tych porad. Pozdrawiam ;)))
  9. @Igor Dreja Wiersze, które piszę są dziełem danej chwili. Piszę, wrzucam na forum i już. Nie mam zamiaru ich ani przechowywać w koszulkach A4 ani przedziurkowane wpinać do segregatora. Moje pisanie traktuję (o czym już wielokrotnie pisałem) jako odskocznię od innych dziedzin mojego hobby. Wiem, że popełniam błędy (a któż ich nie) i nie wyrzekam się ich popełniać w przyszłości. Napisałem law story bo takie brzmienie figuruje w języku potocznym. Cieszy mnie to, że ktoś czyta uważnie te moje wypociny i zwraca mi uwagi na moje potknięcia. Siedzę w bezruchu i nic nie tworzę bo jakoś na to nie mam dziś chęci lecz błędne myśli snują się wstęgą i zalegają w mojej pamięci. Pozdrawiam :))) HJ
  10. @bona W przeciwieństwie do wierszyka autor ciężki, bo otyły od myślenia cztery bruzdy ma na czole i mu żyły na wierzch wyszły z boku czoła i łysinka jasno świeci jedno w tym pocieszające piękni inni są poeci. Pozdrawiam :))) HJ
  11. @Marek.zak1 Odmówiłem raz szefowej nie po mojej myśli było cud, że nie wylała z pracy połajanką się skończyło. Pozdrawiam :))) HJ
  12. @OloBolo Recepty na to nie ma wystarczy łut logiki ażeby coś napisać płynnie jak w takt muzyki. Słowami namalować te zwykłe, ludzkie, szare sprawy maleńkiej wagi i wlać w nie sens i wiarę. Przekazać rzeczywistość i podać na wesoło bez upiększania tego co widać naokoło. Pozdrawiam :))) HJ
  13. @Marek.zak1 Nie dotyczy to prezesa jak i innych z górnej półki czy to senat, sejm czy urząd przedsiębiorstwa oraz spółki. Kto ma władzę ten na górze a podległy mu podlega czy to żona jest kolegi czy to żony jest kolega. Próżność z władzą idą w parze bowiem zawsze im po drodze pławią się w swej bezczelności za co życie każe srodze. Pozdrawiam :))) HJ
  14. Arek prezes prężnej spółki Basia jego sekretarka romansują po godzinach mówią, że to sekret Arka. Basi także nie na rękę by gadano o nich para chcąc uchodzić za porządną choć nią nie jest, być się stara. Stara się jak tylko może i stwarzając te pozory myśli, że nikt o tym nie wie, że złączyło ich law story. Ukryć można igłę w stogu i przed żoną zaskórniaka lecz z romansem bywa trudniej najpierw wpadka, potem draka. Basia wpadła aż dwukrotnie żona Arka raz ich naszła podczas trwania kopulacji drugi raz bo Basia zaszła. Nie musiała iść daleko szpital jest po drugiej stronie tam to właśnie ginekolog stwierdził - dziecko w pani łonie. Rozpłakała się dziewczyna bo pan prezes ją porzucił tak po prostu, tak zwyczajnie nawet tym się nie zasmucił. Nie ty pierwsza, nie ostatnia masz ciągoty na amory ale potem za ten wybryk płaci się rachunek spory.
  15. @Bazyli Żona na to ma sposoby zawsze twarzą śpi do ściany to zakrawa na rytuał przez małżonkę przestrzegany. On śpi bokiem w stronę okna bo wygodne to, praktyczne a gdy trzeba wstać wśród nocy jest skutecznie prozaiczne. Pozdrawiam :))) HJ
  16. @OloBolo Od tych w ZOO to na pewno dużo lepsze są z pewnością w ZOO tylko się napatrzysz a "te" łyka się z lubością Pozdrawiam :))) HJ
  17. @Marek.zak1 Abstynentem być jest ciężko bo to dobre dla malucha jemu przynależne mleczko dorosłemu zaś "siwucha" Pozdrawiam noworocznie :))) HJ
  18. @Marek.zak1 Ten rytuał i ciągoty to Polaka są przymioty on zaś będąc niewzruszony pije tylko, gdy spragniony. Wódka, piwo oraz wina to nie nałóg, lecz przyczyna a że Polak hardy, bitny to pokona i miód pitny. Pozdrawiam :))) HJ
  19. Piję żeby nie wyjść z wprawy jednak zawsze z przestankami wciąż legalnie i cyklicznie posługując się "małpkami" Tak o sobie zwykle mawiał kto, wiadomo alkoholik który to w podrzędnym barze podnajmował w rogu stolik. Po trzeźwemu to niemowa a na rauszu jak przekupka chwali swoje osiągnięcia choć wychodzi w nich na głupka. Nim alkohol wyparuje i gdy w dobrym jest humorze przez nikogo niepytany opowiada, co on może. Jedną pijam do poduszki w nocy drugą w toalecie świtem trzecią przed stosunkiem jakim, wszyscy dobrze wiecie. Po śniadaniu, przed obiadem to jest czwarta oraz piąta i na deser coś się znajdzie gdy wyciągnę szóstą z kąta. Przed kolacją niekoniecznie jednak po niej wyposzczony znowu piję do poduszki zanim legnę obok żony.
  20. @dot. Nie bratałem ja się z katem w przepaść także nie skakałem dziś już nawet nie pamiętam na co ja ją poderwałem. Pozdrawiam ;)))
  21. Dla niej nawet jestem gotów głowę kłaść pod topór kata pod warunkiem, że w tym czasie on obejście swe zamiata. Dla niej mogę skoczyć w przepaść i niechybnie to uczynię gdy ta przepaść będzie mikra czyli w wydrążoną dynię. Dla niej zrzeknę się zaszczytów, których nie mam a mieć mogę stanę się niegrzecznym chłopcem i podstawie komuś nogę. Dla niej, dla tej mej jedynej na Wu - eFie będę ćwiczył a po lekcjach kupię lody z forsą się nie będę liczył. Wiele głupot mogę zrobić nawet to, co mnie ośmieszy jeśli tylko to zdarzenie ją ubawi i ucieszy. Jednak zanim coś uczynię i za czyny swe zapłacę muszę znaleźć tę, dla której jako chłopak głowę stracę.
  22. On, paw, ulewa, paw, Elu wapno.
  23. @Marianna_Katarzyna Pułapka jak pułap.
  24. @Waldemar_Talar_Talar Coś tam w myślach się kołacze i pączkuje i dojrzewa gdy dojrzało nim opadnie to na papier się przelewa. Pozdrawiam :))) HJ
  25. @Jacek_K Cisza, zatem wnet zapadnie wierszyk ma już zaklepane miejsce i cóż, że w lamusie za to darmo jest mu dane. Pozdrawiam :))) HJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...