Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
A gdy odczuł skutki głodu to do Europy chodu bo na Węgrzech nad Dunajem nad obitym płaczą jajem. Limeryk nr 81 Bajadera w mieście Baja obijała się o jaja pewnej ofermie tańcząc na fermie niczym kobra naja-naja.
-
Z Badenii przeskok do Pakistanu by się przypatrzeć pewnemu panu co to nie lubił a teraz lubi bo tak jest zawsze gdy coś się gubi. Limeryk nr 80 Turysta z Bawahalpuru co nie pijał nigdy żuru jednak kiedy forsę zgubił z braku laku żur polubił bo przyparty był do muru.
-
Dajmy spokój już poecie niech się dalej ziszcza w necie a tych co zaciekawieni bardzo proszę do Badenii Limeryk nr 79 Obleśny badacz rodem z Badenii chciał bardzo poznać życie nicieni więc zakupił nici szpulkę potem z nici zrobił kulkę i czekał kiedy się w nicień zmieni.
-
Głosy, stosy i co jeszcze, ludzie po co ja tu pieprzę, banialuki, farmazony gdy świat cały zagubiony. Zagubiły się elity bowiem wokół swego cienia kręcić mogą się nieliczni reszta jest do odstrzelenia. Tutaj nikt się nie przejmuje, gdy pokotem trup się ściele co najwyżej na mszę dadzą lecz nie dzisiaj a w niedzielę.
-
Jego złoto mi zbyteczne bo cóż mi do niego ale humor i pantałyk chciałbym Onufrego
-
Lecz gdzie są te nowalijki a do wiosny czasu deczko więc poproszę zamiast warzyw zaserwować dzisiaj mleczko.
-
Skąd ta pewność, że artysta nie wyciągnie procent trzysta kiedy on wprost zdrowiem tryska więc co? – kryska na Matyska?
-
Pomysł Twój szatański iście, lecz się z myślą ową zżymam - próbowałem jej coś mgliście… dziś tłumaczyć, jednak imam, że wstrząśnięta moja „duszka”, wcale faktem tym nie była i słdziutko mi do uszka tak szepnęła (lub stwierdziła): - Proszę bardzo, leć kochanie, tylko szybko… ćwicz przysiady, bo ciekawam, kto śniadanie ci przyrządzi i obiady. Kto potrzyma cię za… rękę, gdyś jest chory lub przybity, niech ktoś inny ma udrękę, gdy masz „pomysł znakomity!!!.” Leć szybciutko… i pamiętaj… furtka na noc jest zamknięta, więc weź sweter, kalesony, byś przypadkiem swojej żony nocą czymś nie niepokoił, a swe rany tam wygoił, skąd żeś przyszedł niewdzięcznikuuuuu… Czy mam dalej opowiadać? Nieeee, oszczędzę Ci tych scen. Ale… czemu nie nie pogadać… Pomysł piękny… niczym sen. Byłeś niczym awangarda i Ci za to wielka chwała a i u mnie jest to samo, żona wsparcia mi nie dała. U mnie było nawet gorzej bo małżonka rzekła krótko - ja ci nawet nie pozwalam byś oglądał się za młódką. Stary pryk a harce w głowie i pomysły urojone, chcesz miłości, proszę bardzo kochaj, kochaj … swoją żonę. Sił zabrakło do sprzeciwu więc potulny jak baranek kocham, kocham moją żonę i to według jej zachcianek.
-
Jeśliś w kawalerskim stanie to tym bardziej drogi panie przekuj w czyny pomysł ów i rozpocznij panien chów.
-
Skoro on wciąż muczy to się pewnie uczy języka krowiego bardzo przydatnego gdy pojedzie do Kampuczy.
-
Lecz jak skrzykną się hakerzy plan reformy znowu leży bo wyczyszczą dyski, strony i plan będzie zagrożony.
-
Nie rozśmieszaj że mnie stary. Bruno niańką, nie do wiary.
-
Niech przegryzie kromką chleba to ustąpi gnat ościowy a jak nie to pozostaje już jedynie kwas siarkowy.
-
Nie ma tu aluzji śladu i skleroza znikła też a to o czym zapominasz to Ty sam najlepiej wiesz.
-
Lecz gdy staną oko w oko bestie dwie naprzeciw siebie jedna drugiej nie ustąpi kiedy każda z nich w potrzebie. A gdy padną już w ramiona i w uściskach się zatracą to gdy miną trzy kwartały o to trzecie się wzbogacą.
-
Propozycję mam szaleńczą ale zgodę miej od żony to we dwójkę założymy wychów panien – przyśpieszony. Były kiedyś takie szkoły w rok dwie klasy się trzaskało to i u nas by dziewczynom lat podwójnie przybywało. A tym zgrabnym i zdolniejszym z drożdży by się dało dietę i bez łaski za lat parę miałbyś swoją cud kobietę.
-
Gorzej kiedy aniołeczek pokazuje swoje różki a to bucik ma za ciasny lub pończoszka spada z nóżki. I sukienka jest za luźna bo sknociła ją krawcowa a ja takiej nie ubiorę bo co powie mi szefowa. Masz mi zaraz i to biegiem kupić w sklepie to i owo tylko się uwijaj chłopie bo to ma być ekspresowo. Długo by tak jeszcze można co by chciał nasz aniołeczek a wystarczy przez kolano i przetrzepać jej tyłeczek.
-
Władza nie zabrania można zmienić dietę może na początek choćby na minetę.
-
A gdzie mu tak śpieszno skoro ciągle zerka czyż by to z gwarkową chciał się ganiać w berka?
-
A gdy Jasia najdzie chętka to jest jeszcze intendentka a jak pójdzie dym z pisiorka to jest jeszcze dyrektorka. Przedszkolanka z innej grupy, która niekoniecznie zupy da Jasiowi gdy poprosi lecz mu nawet potarmosi. Potarmosi płową grzywę bowiem Jasiu w komitywę wszedł już z całym personelem i zarządza tym burdelem.
-
Ciężko kogoś odrzeć z złudzeń gdy marzenia pod kopułą zaczepiają się o zenit a marzyciel jest niezgułą.
-
A czy nikt z was nie pomyślał żeby sprzedać ją na targu lub po prostu wywieźć w góry i niech bryka tam po piargu.
-
Ktoś tu wspomniał coś o patach czyli o impasie. U mnie też chwilowy zastój czyli pustki w kasie.
-
Przecież to pradawne dzieje bo współcześni wódoleje aż po brzegi leją w szklany a następnie to pod ściany. A gdy, który mało silny i alkohol gościa zmorzy to nie szuka zbytnich wygód i w to mokre się położy. Jemu jest już wszystko jedno film urwany, koniec akcji choćby nawet owa akcja się kończyła w ubikacji.
-
Lecz mu orzeł, czyli ptak zapaskudził cały bak. Także w środku bak zapchany a i wierzchem zafajdany prezentuje się jak wrak.