Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henryk_Jakowiec

Użytkownicy
  • Postów

    10 570
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec

  1. Bardzo mi się to spodobało. Po prze czytaniu pomyślałem, a może by tak napisać o … Serdeczne dzięki. Pozdrawiam z szampańskim humorem:))) HJ Napisałem o mężatkach i nie lękam się, że one mogą skoczyć mi do oczu kiedy będą urażone. Na głaskanie przyjdzie pora po sylwestrze więc niebawem Gdy nadciągnie pani wiosna by się rządzić swoim prawem. PANNA MŁODA Kiedy chłop jest ustrzelony, weselisko zaklepane, myśli taka jedna z drugą - chłopie masz już przechlapane. MĘŻATKA Jeszcze w roli niewiniątka bardzo miła i uległa lecz już snuje niecne plany a strategia jej przebiegła. MĘŻATKA ZNUDZONA Kiedy mąż za groszem gania ona zwlecze się z posłania i w negliżu zje śniadanie znów się prześpi i znów wstanie. MĘŻATKA NOWOCZESNA Dla niej mąż to już przeżytek bo za modą nie nadąża gdyż on chciałby robić dzieci a ją denerwuje ciążą. MĘŻATKA ROZWIĄZŁA Kiedy mąż się w pracy poci wykonując swe zadania ona wtedy po kryjomu za innymi cichcem gania. MĘŻATKA ULEGŁA Tych najwięcej jest na świecie lecz nie cenią ich mężowie co najwyżej wzniosą kielich mówiąc – Stara, twoje zdrowie.
  2. Jest pewna zasada i się jej trzymamy - limerykiem wątek tylko zaczynamy i nie każdy zaraz musi być klasyczny bo raz bywa pieprzny a nieraz liryczny. Bywa, że rytmika także zwichrowana a treść rozmydlona, nie poukładana bo to jest zabawa, nie szranki konkursu lecz pole do śmiechu a także dyskursu. Pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  3. Oj coś z Tobą niewesoło i nie za niebiesko bo jak widzę to znalazłaś się pod drugą kreską. Może jak w piłkarskiej lidze przewróćmy tabele a z pozycji obsaidera znajdziesz się na czele. I przestaniesz być tą trzecią, będziesz pierwszą damą a to pewne ma zalety gdyż to nie to samo. Będziesz najważniejszą z kresek bo będziesz na topie a ten kto jest przy korytku, ten najwięcej żłopie. Pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  4. Oj gdyby tak było to bym leczył troski przy pomocy rymu, głoski i spółgłoski, rząd dałby mi kitel i niezłą podwyżkę a tak cienko przędę i miewam zadyszkę. To w prywatnym życiu, bo tutaj na forum jestem pełen werwy a także humoru i choć nie uleczę ale ból zagłuszę gdy swoim wierszykiem do uśmiechu przymuszę. Pozdrawiam:))) HJ
  5. i ja Ciebie Droga Stasiu też pozdrawiam z rozbawieniem bo jak wiesz to nie od dzisiaj dobry humor sobie cenię. HJ
  6. MAŁOLATA Oj niejedna owej nocy dobrowolnie, bez przemocy nic nie robiąc sobie z prawa wejdzie w Nowy Rok dziurawa. PANNA NA WYDANIU Wśród tanecznych wywijasów spośród tuzów czyli asów wiedząc co jest w życiu warte weźmie najsilniejszą kartę. PODSTARZAŁA PANNA Upatrzywszy sobie pana zbałamuci go do rana bo okazja się nadarza by go zawlec do ołtarza. STARA PANNA Chociaż zmarszczki ma na ciele gdy jej szepnie ktoś – Aniele, wnet zostanie zniewolony i jak jeleń ustrzelony. BARDZO STARA PANNA Znając życie od podszewki na sylwestra miewa ruję. Ten materiał jest zleżały to i się nagminnie pruje. NAJSTARSZA Z PANIEN Nawet babcia w wolnym stanie gdy nie strzyka jej w kolanie tańcząc mówi do staruszka - dziadku prowadź mnie do łóżka.
  7. Że wzięła przemocą, nie znaczy zgwałciła, wzięła ją na spytki bo ciekawa była. Ta owa służąca kochała rycerza, który wraz z Jurandem polował na zwierza. Pytała więc panią czy ma szanse jakie aby się połączyć z tym mężnym chłopakiem. Bo choć była służką lecz z zacnego rodu a ród się wywodził z Dalekiego Wschodu.
  8. Przecież to nie jego napalona służka zgwałciła tej nocy wiążąc go do łóżka.
  9. Bystry to on nigdy nie był - ot taka przywara. Myślę, że on nawet głupszy jest od samowara.
  10. Rumu on nie pijał bo samogon pędził. Jego mu zabrakło i dlatego zrzędził.
  11. Właśnie w to wypięte ciało amantowi się udało rozprawiwszy się z oporem wniknąć w to co mu otworem zajaśniało wśród zieleni i co amant nader ceni.
  12. Zdybał amant w Nowym Gródku starszą panią raz w ogródku. Pani serce płonie bowiem amant dłonie pcha gdzie trzeba, pomalutku.
  13. Pewien Rusek w Świętym Gaju chciał zaparzyć sobie czaju. Spojrzał na samowar, przywieziony z Kowar? - Niczewo nie paniemaju!
  14. Julia ma swojego chłopa a ten Barni to jełopa i to okaz bardzo rzadki bo uderza do mężatki. Że uderza to normalka choć to z samym sobą walka czy uchodzi od bliźniego zabrać to co było jego. Chce być łajzą, to nią będzie kiedy w samczym swym popędzie sam opinię swoją zbruka bo to przecież żadna sztuka. Lecz ten głupi frajerzyna kiedy rzekła mu dziewczyna, że go nie chce, że nie znosi przez telefon inną prosi. Ten lebiega, ta zakała wredny huncwot, żmija mała zszargał prestiż Casanovy tym, że taki ugodowy. Gdzie taktyka, gdzie zasada, spryt, podejście i ogłada, gdzie subtelność, czarowanie, komplementy, flirtowanie. Żeby zdobyć coś cennego nie wystarczy dnia pewnego wpaść i rzec od progu miła chcę byś męża porzuciła.
  15. Opuściła wena twórcza, konsumpcyjna oznajmiła marsz do kuchni bo tam właśnie jest potrzebna twoja siła. A ja wenie i mej żonie nie odmawiam, nie wypada a więc obie zagoniły do roboty w kuchni, dziada. Nie użalam się nad losem gdy ucieram mak w makutrze bo choć jeszcze sporo pracy ale myślę już o jutrze. Jutro, w wieczór wigilijny gdy za stołem zasiądziemy owoc mojej ciężkiej pracy wszyscy z apetytem zjemy. I nie będę się przechwalał, że to ja, że ręce moje bo nie jestem wcale skromny tylko się małżonki boję. Na nią będą spływać laury za frykasy i pyszności oraz wszystkie ochy, achy domowników oraz gości. Pozdrawiam świątecznie:))) HJ
  16. Jeśli mienię się poetą to tylko z próżności bo to przecież nie wynika jak widać z twórczości. I nie jestem w żadnej setce a raczej w milionach choć czasami i utulę muzę mą w ramionach. Pozdrawiam:))) HJ
  17. Gdy się laba skończy wenie wtedy nie ma sprawy bo gdy wena we mnie wstąpi zakaszę rękawy i napiszę to i owo na temat miłości jeśli tylko ona wróci i we mnie zagości. Pozdrawiam serdecznie:))) HJ
  18. Zawisło w ręku pióro, ugrzęzły słowa w krtani i myśli się rozpierzchły - nie smućcie się Kochani. To jest chwilowa zapaść i szlaban na natchnienie bo jako dobra dusza dziś urlop dałem wenie. Bo pomyślałem sobie, że świat się nie zawali gdy mnie opuści wena i będzie gdzieś w oddali. A jednak nieroztropne to było przedsięwzięcie bo zgasła we mnie iskra i zapał i zacięcie. Lecz póki co ten wierszyk przeczytać nie zaszkodzi bo nie wiadomo kiedy poeta drugi spłodzi.
  19. Gdy wspominam dawne lata mam przed sobą małolata, który po Szczecinie bryka - chodził wtedy do „Chemika”. To był Gwidon, brat Janusza lecz matula mnie przymusza bym dał spokój, więc w posłuchu będę milczał. Pat. Bez ruchu.
  20. Mówię prawdę, nie blefuję, J. Rewiński to mój wujek.
  21. Pozwól mi Marianno a wtrącę też słówko: - chyba, ze te węże ktoś połączy mufką. Wtedy zamiast psikać płynem życiodajnym będą się posuwać ruchem jednostajnym.
  22. Dotrzymując kroku? - Chyba jednak zboczył... bo jej mąż w pół roku proces mu wytoczył. Wyrok był zaskakujący bo sąd co był niezawisły orzekł, że to niemożliwe bo pogromcy dawno skisły te organa co to nimi miał podobno zhańbić Ewkę ale pan co złożył pozew nie uwierzył w taką śpiewkę.
  23. Choć córeczka wciąż dorasta lecz to jeszcze nie niewiasta więc w zanadrzu dla niech chowam całkiem inne miłe słowa. Tutaj kilka z nich wyjawię lecz czy jej tym radość sprawię tego nie wiem bo niestety wiersze piszę dla kobiety. Otóż moje dziewczę miłe wiedz, że miłość ma tą siłę, która dążąc do przygody kruszy skały, kruszy lody. Lecz bacz na to by ta siła Ciebie panno nie skruszyła bo z miłością jest jak z kijem nieraz głaszcze, nieraz bije. Jest mi bardzo przyjemnie, że się podobało a wasz śmiech jest dla mnie zapłatą. Serdecznie pozdrawiam:))) HJ
  24. Dobrze, ze jest choć u-tworek a nie jakiś tam po-tworek bo inaczej to autorek pewnie poszedłby do Tworek. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam:))) HJ
  25. Henryk_Jakowiec

    Pióro

    Mój komentarz nie był złośliwy, zwracał jedynie uwagę. Każdy ma swój styl a mój też nie wszystkim leży. Pozdrawiam HJ
×
×
  • Dodaj nową pozycję...