Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
Czy pozwoli pani Lila? samiec (motyl) się przymila trzepie w locie skrzydełkami kolorami Lilę mami. Na to Lila mu odpowie odleć zanim on się dowie bo mój mąż entomologiem i już czai się za progiem. Motyl rzekł i cóż kochanie że w gablocie, że na ścianie będę wisiał, choć na szpilce ale zawsze przy mej Lilce. Stało się jak przewidywał bo gdy się do lotu zrywał to zaliczył wielką wpadkę Lilki mąż go złapał w siatkę. Dla oglądu dla swej Lili do podłoża go przyszpili i bez żalu, bez obiekcji wpisze okaz do kolekcji. Lila siedzi zrozpaczona bo jej adorator kona już ostanie wydał tchnienie pozostało jej wspomnienie.
-
@[email protected] Przyleciała pszczoła z ula oświadczając wszem, że Ula nie jest płaska, lecz wysmukła a sylwetka jej wypukła. Możesz spytać listonosza on wyjmował z biustonosza jej cycuszki, jej walory biedak nawet do tej pory wciąż odczuwa tego skutki bowiem tylko same sutki coś około kilograma więc musiała Ula sama dopomagać by ruptury nie raz pierwszy, ale wtóry nie zaliczył pan listonosz gdy zdejmował jej biustonosz. Pozdrowienia dla Grzegorza Ze Szczecina więc z nad morza. ;)
-
@~Marianna_ Potok, arab bab, ski, iks, bab barak, o top!
-
@~Marianna_ Da juta a tu jak kajuta, a tu jak kajuta a tu jad.
-
@~Marianna_ I lapsusy sus pali.
-
Dzwonek, zagon Kampanuli do ud Uli wciąż się tuli Ula cała blada tak do dzwonka gada - rozbierz, rozbierz mnie z koszuli.
-
Waga u koszuli? Ilu z soku agaw?
-
Nie wszystko złoto ...
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Johny Podziw nie zna granic, więc ja spoza Polski mówię, chciałbym pisać tak jak Marcin Wolski może nieudolnie na nim się wzoruję lecz jedno jest pewne też jak on rymuję. Podziwiam autora tego komentarza bowiem po raz pierwszy to mi się przydarza żeby ktoś rzeczowo i bardzo dokładnie skomentował zapis pomijając składnię. Przeprowadził własną i to drobiazgowo analizę wiersza czyniąc to wzorcowo cóż ja jeszcze dodać mogę ze swej strony tylko podziękować - dziękuję Ci Johny. pozdrawiam ;) -
Nie wszystko złoto ...
Henryk_Jakowiec opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nauczyciel w podstawówce prosi, aby teraz dzieci dały przykład, że nie wszystko bywa złotem, choć się świeci. Klasa milczy aż tu nagle z ławki powstał Jaś Dziobaty proszę pana wiem i powiem to łysina mego taty. Mogę podać inny przykład także z mego domu wzięty tata zwraca się do mamy żono, po co ci diamenty? Nie wystarczy sznur korali nanizanych na rzemyczek? Może nie są drogocenne lecz lśnią bardziej niż kamyczek. Choć to tylko są paciorki lecz gdy słońce na nie świeci.. Jasiu siadaj, stawiam szóstkę co wy na to drogie dzieci? -
@[email protected] Bo po serze (ja w to wierzę) mogę nawet na rowerze przewieść dziewczę, choć to damka a więc już zapadła klamka będę jadał ser tonami i uganiał za pannami (skoro ser ma taką moc) przez dzień cały, całą noc. pozdrawiam ;)))
-
Ada ma dres, serdak? Ok! Adres, ser dama da.
-
A taka rufa? - fura kata.
-
@~Marianna_ Ela daje jad, ale..
-
@~Marianna_ Ela, Ada Janie i najada, ale ...
-
@~Marianna_ Ja? Daj mini małe. Łam i nim jadaj.
-
@~Marianna_ Logo? O gol.
-
A popa papilot, Toli papa popa.
-
W teatrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 W nowym świecie rzeczywistość choć te same spełnia role ja tam jestem starej daty sprzed pandemii mój świat wolę. Może nie był idealny lecz te wszystkie uchybienia były jakby niewidoczne dziś to wszystko się docenia. Pozdrawiam ;))) -
W teatrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Telewizor to nie kino. Za moich czasów większość projektorów pracowała na zasadzie spalania się elektrod, które dawały światło rzucane na przesuwającą się taśmę filmową. Aparaty były z reguły wysłużone. W kinie, w którym ja pracowałem w projektorach nie działał automat przesuwający elektrody. Robiło się to ręcznie. Trzeba było pilnować odległości pomiędzy elektrodami, bo jak były za daleko to dawały coraz mniejsze światło, ekran robił się szary i obraz stopniowo zanikał. Inna sprawa to sama projekcja filmu. Przy dzisiejszych cudach techniki pewnie tego już nie ma. Nie śledzę tego, ale za moich czasów film składał się 5 - 7 części.klisza była nawinięta na tzw. szpule. Aparaty były ze sobą sprzężone. Kiedy operator widział sygnał (kółeczka, krzyżyki) na ekranie załączał swój aparat i zatrzymywał kolegi. Jeżeli grało się seans po seansie to trzeba było przegraną szpulę przewinąć i przyszykować do kolejnej projekcji. Miałem takie zdarzenie, że pomyliłem szpule. To był kryminał. Puściłem, jako pierwszą tą, w której ofiara już nie żyła a potem drugą ją ożywiłem. Żeby opisać wszystkie przygody to można by pisać i pisać. to tak jak z płytą analogową a pen drajwem. Nie ma porównania i uroku. Pozostał on w mojej pamięci. Ale się rozpisałem. Pozdrawiam i życzę miłego oglądania filmów. -
W teatrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Każdy początek trudny niemrawy i wyboista droga do sławy bo często trzeba jak w jarzmie woły tu nie punktują skończone szkoły nie twarde mięśnie, ale wygłupy choć w prozie życia często do dupy ktoś się dobiera lub jest na tropie podkłada świnie lub dołki kopie trzeba to obejść, stłumić to śmiechem niech się odbije jak w lesie echem i pomalutku wypracowywać styl no a potem to boki zrywać. pozdrawiam ;))) -
W teatrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 Jestem pełen wiary albowiem w młodości wyświetlałem filmy i pełen radości seans po seansie z małymi przerwami oglądałem sceny no wiesz, z momentami. Patrzy widz na ekran i z zachwytu mlaska bo tam Sophia Loren albo inna laska albo jakiś Wania zasuwa z pepeszy lub kinowy amant z podrywu się cieszy. Czarnowidzem nigdy nawet i przez chwilę nie będę, bo kino wciąż wspominam mile i to z tej radości aż zacieram dłonie kino się obroni a teatr nie spłonie. pozdrawiam ;))) -
W teatrze
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@M.A.R.G.O.T Któż to mógł przewidzieć, że to w takiej chwili naciśnie na pęcherz i aż tak przypili. pozdrawiam ;))) -
Siedzę jak na szpilkach a jestem w teatrze kręcę się i wiercę na zegarek patrzę fotele nie nowe więc czasami skrzypnie gość, co siedzi z boku wzrokiem na mnie łypnie zamruczy pod nosem co za wychowanie a ja mu do ucha siedź pan cicho, panie i patrz się na scenę gdzie grają aktorzy zaraz koniec sztuki i nikt nie przyłoży ręki by powtórzyć coś pan nie usłyszał kiedy pełen złości sapał oraz dyszał a gwoli ścisłości powiem ci pacanie kręcę się i wiercę bo mnie na sikanie zebrało a nie chcę wyjść tuż przed owacją siedź pan, zatem cicho spokojnie i z gracją.
-
@Somalija Nie moja domena, nie moja odsłona a do białych wierszy nikt mnie nie przekona nie czuję klimatu i w przedbiegach odpadam co innego rymy coś tam z nich poskładam. pozdrawiam ;))) p.s. Wszystko można odłożyć na potem.
-
Ze stoickim spokojem
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@tetu Rymy proste, śpiewne rymy, którym nie brak i estymy jeśli podmiot chce rozgłosu to dodaję ciut patosu przebarwienia sytuacji także częstych zwrotów akcji i powrotów do korzeni gdy potrzeba autor zmieni i z jeziora wnet piskorza wrzuci w otchłań, wprost morza a że to są kołomyje więc się piskorz w morzu wije. pozdrawiam :)))