Henryk_Jakowiec
Użytkownicy-
Postów
10 570 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Treść opublikowana przez Henryk_Jakowiec
-
@Somalija Żar i studnia dwie sprzeczności bo gdy miłość płonie nie wrzucamy jej do studni lecz splatamy dłonie. Pozostałe części ciała też sobie poradzą i bądź pewna - gdzie nie trzeba niczego nie wsadzą. Lubię takie klimaty - my ludzie od tego nie uciekniemy. Pozdrawiam ;)
-
można też zamienić pierwsze i ostatnie p na d :)))
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Palindromy
@Sylwester_Lasota On Pawik, rondo, od norki wapno -
@~Marianna_ Ada gada da, Ada da gada.
-
@~Marianna_ Irga? - Agrikola!
-
@~Marianna_ Soi czarna, pan raz - cios.
-
@~Marianna_ MO tarabani, Ina bar, atom
-
@~Marianna_ Maski mas, SAMik sam
-
@~Marianna_ Tor, Ule w ulu. Ulu welur, ot.
-
W Domu Uciech po raz pierwszy spotkałem prawiczkę ta na wstępie zaznaczyła, że owszem z języczkiem bo inaczej nic nie wskóram i że szans nie daje co więc biedny miałem zrobić czując, że mi staje tak jak nigdy do tej pory język kołkiem w gębie pomyślałem o reklamie i płonącym dębie jednak szybko odrzuciłem te myśli niesforne i wbrew moim samczym żądzom jak ciele pokorne popatrzyłem na twarzyczkę niedoszłej ofiary i po ludzku pomyślałem ty gamoniu stary zamiast w oczy patrz na nogi obie nieobute zdław, więc w sobie chuć i pychę zdław też swoją butę tak zrobiłem i dziewczynie kupiłem trzewiczki i dostała nawet nadto bo aż dwa języczki.
-
Ser, koala, Ala okres.
-
To zaraza? Było. Kocica, ci, cokoły bazar, azot
-
@~Marianna_ Mera baza a za barem?
-
@~Marianna_ A na plaży leży żel "Y" - żal pana.
-
@~Marianna_ Top - mokka jak kompot
-
Bądź mi słońcem
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Słoń jest dobry na odległość bo co trzeba to usłyszy szkoda tylko, że ten kolos nie wypłoszy z domu myszy w domu nie ma jak przebywać za to w cyrku na arenie daje popis swej zręczności ja go za to bardzo cenię także trąbę i nie tylko odpowiednich ma rozmiarów i stąd ten utarty slogan że słoń może nam bez czartów przynieść upragnione szczęście jako wachlarz może służyć a gdy chcemy się przemieścić może swoim grzbietem służyć. pozdrawiam ;)) @Johny Mógłbym rzec, że proza życia jest z natury prozaiczna a kochanie na odległość no cóż - miłość platoniczna zawężałem przemyślenia by nie wdawać się w dysputę chór choć śpiewa zespołowo ale każdy na swą nutę. pozdrawiam ;) -
Zostań słońcem mego życia rzekł do panny adorator ta spojrzała się na niego po czym wzięła kalkulator Pojeździła po klawiszach jakąś chwilę to zajęło i z uśmiechem odczytała swych obliczeń arcydzieło. Chłopak, kiedy to usłyszał niemożebnie się zasmucił chwilę postał jak słup soli w tył na pięcie się obrócił. Ruszył na przód chwiejnym krokiem... tu wyjaśnię wam, dlaczego otóż panna powiedziała słuchaj miły mój kolego. Owszem mogę być twym słońcem lecz wiedz o tym, że planety Ziemia - Słońce oddalone są od siebie, więc niestety odejdź na odległość taką jaką dały obliczenia wtedy będę twoim słońcem a ty spełnisz swe marzenia.
-
Nieroztropny adorator
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Deonix_ Adorator napalony niczym ćma do światła leci bez logiki, bez namysłu bo się w oku lampka świeci. Pcha się na czerwonym świetle jedzie pod prąd po ulicy a w wizjerze widzi tylko wdzięki swej oblubienicy. O wypadki, więc nie trudno a przeważnie tacy giną którzy to nie widzą świata poza jedną, tą jedyną. Pozdrawiam ;) -
Nieroztropny adorator
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Owszem słońca nie unikam lecz plackiem nie leżę bo mi jeszcze gdzie nie trzeba wlezie jakieś zwierzę. Jest w ogrodzie tego trochę wiadomo przyroda ja, choć jestem już staruszkiem lecz wciąż życia szkoda. Wolę w cieniu zimne piwko wypić z sąsiadami a z sąsiadką pogaworzyć gdy jesteśmy sami. pozdrawiam ;) -
Nieroztropny adorator
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Jestem marzycielem bo spełniam marzenia? Sama to ocenisz poprzez skojarzenia jest przyroda i natura jest fauna i flora tylko, że wrzucona do jednego wora. Mówisz a raczej piszesz i masz. Masz kolejny wierszyk. Ten będzie kolejny a więc siądź i słuchaj była kwietna łąka i jej władca buhaj. Wszyscy mu schodzili jak niepyszni z drogi bo jego orężem były ostre rogi. Ryczał dookoła słuchajcie ludziska i ty też zwierzyno z dala od pastwiska. Czuł się prawie carem, lecz do tego czasu aż nadleciał motyl z pobliskiego lasu. I nie był samotny, bo minęła chwila kiedy się zjawiła partnerka motyla. Byk się na nie patrzał jak to byk spod byka a para motyli w locie kozły fika. Ganiał je byk ganiał aż padł z wycieńczenia potem dostał wilka od tego leżenia. Dziś chodzi o lasce kopytem nie tupie a władza i łąka? - ma to wszystko w dupie. Pozdrawiam i życzę mile spędzonego weekendu. Ja jutro jadę na RODOS i wracam w poniedziałek lub wtorek. ;))) -
@~Marianna_ I lam Anatol, o ta na Mali.
-
@~Marianna_ A kin zabobon? O bob a znika.
-
@~Marianna_ I fart, opat. Kawa w akta potrafi...
-
Nie wszystko złoto ...
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Przypominam swego tatę choć nade mną nie stał z batem jego głos i wzrok ponury obdzierały mnie ze skóry a pod oknem kumpli zgraja pogrywała w cymbergaja ja zaś wściekły jak cholera dodawałem czwórki, zera lub stawiałem szkolne byki bo mi było brak praktyki dla mnie było bez znaczenia to, że czasem się odmienia przez przypadki i osoby i wkurzały mnie sposoby jakie zastosował tata wobec swego małolata dzisiaj też przyjmuję rady nie dosłownie, bez przesady lecz mam dzisiaj własne zdanie więc odpada mózgu pranie. Pozdrawiam ;) -
Nieroztropny adorator
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Somalija Niezbadane ludzkie ścieżki choć się po nich często kroczy dla przykładu taki motyl on oderwał się od zboczy z gór przyleciał aż nad morze pewny, że tu o tej porze jakiejś pani wbije szpilę no i trafił wprost na Lilę. Już był gotów do umizgów pięknie się barwami mienił jednak przebiegłości ludzkiej nie przewidział, nie docenił ja zaś gdybym był motylem to bym zgodził się na męki pod warunkiem, że trucizna wyszłaby spod twojej ręki jeśli złożysz przyrzecznie, że takową śmierć mi zadasz już się godzę, bo jak piszesz nieodzowny fach posiadasz. Ps. Powiedz, tylko z wykształcenia czy też może i z praktyki bo ja, choć szkół nie kończyłem jako dziecko już nawyki miałem w genach lub dla draki przeczesałam wszystkie krzaki i rabatki w mym ogródku i łapałem je do skutku. Pozdrawiam -
Nieroztropny adorator
Henryk_Jakowiec odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Natuskaa Wyczytałem w pewnej prasie pisał facet, który zna się że gdy motyl sobie fruwa to się chwyta go zatruwa a gdy motyl odda życie wtedy się go należycie po obróbce jak należy przypnie szpilką i niech leży. Pozdrawiam :)