Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Hannah_K

Użytkownicy
  • Postów

    251
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Hannah_K

  1. Wierz mi X, że (ze względów czasowo-miejscowych) znacznie skróciłam swoją wypowiedź. Bo jak czytać to do końca choćby nim był ósmy krąg. pozdrówka :)
  2. Hannah_K

    poranek

    Roztkliwił mnie o poranku :)))
  3. Hannah_K

    Napiszę książkę

    Aluna, masz błąd i popraw go sobie. Nie etymolog łapie motyle w siatki lecz entomolog. "bo jedni sieją drudzy plon zbierają potem przemyślnie nagle znikają" A to jest bardzo trafne i akurat na każdym czasie... pozdrówka :)
  4. Hannah_K

    Repeta

    Z Twojego wiersza wyrozumowałam opowieść o narkomanie aktualnie znajdującym się w szpitalu celem podtrzymania życia (bo trudno mówić o zdrowiu). I o nadziei, że może jednak... że jeszcze nie tym razem... że kiedyś... uda się normalnie żyć. pozdrawiam :)
  5. "ostatni wschód słońca nad negew". Z samym tytułem rodzi się pytanie: czy jest to ostatni wschód słońca dla peela, a jeżeli tak to czy opuszcza negew czy (jak zasugerował al meriusz) peel żegna się z życiem; albo czy to ostatni wschód gdyż świat ulegnie szybkiemu rozpadowi, może też nadciąga chmura radioaktywna, która rozlokuje się tam na dłużej. Podążając jednak wersami wiersza skłaniamy się ku temu pierwszemu - że jest to ostatni wschód dla peela. Skoro peel może myśleć o ewentualnym rozlaniu kawy, to nie przypuszczam, aby próbował popełnić samobójstwo. Raczej żegna się z tym miejscem i próbuje zatrzymać obraz. Odczuwa z tego powodu nostalgię i dodatkowo "widzi" różne obrazy, które wytworzyły się w jego umyśle zarówno pod wpływem pięknych widoków jak przeczytanych i zasłyszanych dawniej informacji o mieszkańcach regionu. A że z mieszkańcami tymi wiążą się historie zazwyczaj tragiczne - stąd nawiązanie do śmierci. "cienie już są wystarczająco krótkie" to zarówno oznacza świtanie jak upływ lat powodujący zapominanie o tragedii ludzi związanych z tym miejscem. Puenta, czyli ostatnie dwa wersy. Pokuszę się o kontrowersyjne podejście. Mordercą można nazwać stwórcę, gdyż to on zaprogramował nam śmierć. Ludzie, którzy uwierzą, będą mieli dobrą śmierć gdyż czeka na nich życie wieczne. Pozdrawiam serdecznie X :)
  6. zauroczona łąka rozbarwiła się latem prześwierszczyła się trawa rozcykała pod kwiatem rozbzyczane lipy miododajnie tętnieją napęczniałe kłosy szeleszczą nadzieją :)
  7. Każdy ma takiego misia, na jakiego zasłużył. Dziecięcy pluszak podrósł i przeistoczył się w grizzly, patykowa strzelba w winchestera a konik na biegunach w motor czy inny pojazd. I tylko wewnątrz pozostaje dobrze ukryte dziecko. Nawet sny stają się dorosłe. I bywają bardziej prawdziwe niż świat realny, który przestaje być naturalnym. pozdrówka X, niezmienne :)
  8. U mnie ten ktoś potknąłby się o metal. Heavy :)
  9. "Mayday" uwaga destroyery atakują statki wymiatają z pokładów wszystko co możliwe nie zostaje po nich mięso czy odpadki zatapiają zęby pożerają chciwie w sukurs płynie krążownik stawia groźne miny lecz za późno abordaż pomylił mu szyki znikają ogromne połcie wołowiny nad pustym pokładem wrzaski słychać dzikie po walce destroyery szczerzą syte gęby kuchnia zamieniła się w pobojowisko zlew zapchany statkami aż po same wręby powstaje pytanie kto sprzątnie to wszystko? I ot, na temat zmywania :)) A poza tym człowiekowi nie dogodzisz. A w ogóle to najlepsze jest to czego nie mamy. Brak zdecydowania kim być lub co mieć. Ludzka cecha. I cytat: "...Polak nie wie co robić z pieniędzmi: czy szewca opłacić, czy światło, czy gaz..." /M. Załucki/ podrawiam :)
  10. W dawnych czasach nazwy ulic pochodziły często od nazw rzemiosła, które uprawiali ludzie przy nich mieszkający albo też odwrotnie, rzemieślnicy skupiali się przy niektórych ulicach i stąd powstawały ich nazwy (złotnicza, garbarska, rymarska ect). Ale ulic przybywało. Trudno aby przy Mickiewicza czy Słowackiego mieszkali tylko poeci :) Chociaż byłoby to ciekawe. A np. przy Chopina tylko muzycy :))) Ulica to połączenie miejsca i ludzi. Razem nadają klimat. "Dworcowa toczona jest kołami stóp" - to brzmi trochę niezręcznie chyba, że masz na myśli wózki inwalidzkie. Myślę, że nie tylko one tamtędy się przemieszczają. I jeszcze "ruiny własnych stóp" - też wg mnie niezręczne. pozdrawiam :)
  11. Hannah_K

    idź

    to miłe ..ale ... idź pozdrawiam kredens jeszcze trochę posiedzę :)
  12. Hannah_K

    Kute na gorąco

    Swoją drogą masz chyba niezamierzony (albo celowy) efekt dodatkowy. "upiorę" - trochę jakby o upiorze nocnym mowa szczególnie, że w następnej jest "piekielnie" :) To tak żartem mimochodem ale myślę, że lepiej by brzmiało: "wypiorę, wysuszę, wyprasuję". pozdrawiam :)
  13. Hannah_K

    gemmolog

    które też bywa bardzo głęboko ukryte :)
  14. niebiańsko radość i uśmiech atrybuty anielskie byle nie chłód
  15. Hannah_K

    Niemożliwi

    Kwiatowe anioły anioły nie są białe noszą chabrowe sukienki albo makowe mieszkają w kwiatach i płaczą kroplami rosy a kiedy budzi je poranne słońce wyfruwają motylami :)
  16. Hannah_K

    Latem

    Piękny i tęskny wiersz...jak na obczyźnie pisany... Za trzy tygodnie zobaczę. Nigdy nie byłam a tęsknię już teraz :)
  17. człowiek prawdziwy cierpi w ciszy współczesny krzyczy obwiniając los i wszystkich zamiast siebie
  18. Hannah_K

    gemmolog

    Ze szlachetnymi kamieniami jest chyba trochę inaczej niż z ludźmi, mimo wszystko są bardziej widoczne.
  19. Hannah_K

    idź

    Nie pójdę, zatrzymał mnie ten wiersz :)
  20. to ci jeszcze coś opowie myśli łażą mu po głowie zwłaszcza kiedy tkwi w głębinach wie o skututkach i przyczynach wie o smaku coca coli oraz morze kto nam soli o głębokiej czerni sadzy i kto stale zileska sadzi czemu ryby wciąż pływają a na polu czmycha zając czemu kury znoszą jajka ale to już inna bajka pozdrawiam Jacek morze soli sampo-młynek z Kalewali co godzinę górkę soli biorą fale i przenoszą coraz dalej :)
  21. nikogo nie sądzę morałem nie bucham nie flancuję rozpustnych jak kwiaty w areszcie niektórych to chyba los spuścił z łańcucha z interesem biegają jak młodzi po kweście :( a niech sobie biegają może to ich cieszy że się trochę pobawią i zabiją czas nim na dobre wrócą w rodzinne pielesze my chwytajmy lato niech zagości w nas
  22. największy strach nadrealna wyobraźnia płata figle
  23. Hannah_K

    skrzaty

    Też mam swoje krasnoludki, które za mnie wykonują prace domowe :))
  24. jeszcze zejdzie do nich nie raz bo przez dziurkę w morskiej fali może spełniać swe marzenia i odwiedzać dwa ukwiały :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...