Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rihtik Stempelek

Użytkownicy
  • Postów

    1 953
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rihtik Stempelek

  1. turysta niczym artysta i wice wersa zarazem niekiedy postrzega extra upiększa piękno obrazem absurdalnością skojarzeń zadziwia siebie i drugich a inkrustacją swych marzeń przyobleka także nagich skrajnościa niedorzeczności uwagę przykuwa baczną na wszelkie niedorzeczności wyzwala estymę znaczną :)
  2. wieje szaleje huragan wszak harpagan pozamiata świat
  3. obrączki złote rączki noszą drobniutkie wskazują cnotę
  4. w deszczu z dziurawym parasolem niewiasta w dłoni rączkę trzyma - niestety sztywną... i oczyma odbicia kałuż widzi dołem lecz dumna poprzes swą urodę którą sukienka skrywa skromnie kwiatów rywalka stroi modę wrażenie sprawia wszak ogromne :)
  5. Kaliope... :) Nie doczytałem się uporu. Z uporem jednak wielu obstaje, aby samemu i po swojemu (wg własnego widzimisię) kreować siebie, swoje życie - absolutnie NIKOGO nie dopuszczając, by ich kształtował, wręcz uzdrawiał. Nie mam podstaw by twierdzić, że tak jest z tobą. Moje strofki to co najwyżej przestroga przed tak określonym uporem i zarazem zachęta, by dac się wychowywać (kształtować) Ojcu naszemu, który JEST w niebie dla nas nienadaremno... Nie są Jego dziećmi, ci co grzeszą uporem... Tytuł twojego utworu adekwatny... Rozumiem :) Mój zestrój słów serdecznych ma na uwadze też twoje dobro... :) Wybacz jakkolwiek cię uraziłem... Wiesz, że... :)
  6. * Uwór zainspirowany wierszem: http://www.poezja.org/wiersz,2,135866.html
  7. siebie kreować czy Bogu powierzyć rozwój duchowy - fizyczny On sprawia w zgodzie z DNA jak wiadomo bieży stąd też duchowo ufnego uzdrawia pragnąć pożądać czy żądać - daremnie grzesząc uporem każdy sobie szkodzi wszak Ojciec w niebie nie jest nadaremnie - wiadomo: dobro posłuszeństwo rodzi :)
  8. wleciała mucha koniowi do ucha strzelił kopytami
  9. raz pogrywali Szach razem z Matem wnet patowali
  10. Szanowna Justyno nie porównuj się ino pisz najlepiej wiersze bo są coraz lepsze i nie porównuj się - lubię poczytać cię :)
  11. http://www.banzaj.pl/Raflezja-tropikalny-gigant-wsrod-roslin-8060.html http://biologiaroslin.wordpress.com/2011/01/17/niezwykly-kwiat-z-indonezyjskiej-dzungli/
  12. upaść nie sztuka ale się podnieść z tego nauka - życiowa powieść wpierw nie oszukuj samego siebie szczerze podziękuj Jehowie w niebie On wszak określił czym dobro i zło drogę okreslił perspektywą tło zatem nie udaj idź wąską drogą chwały Mu przydaj kieruj przestrogą w przyszłość spoglądaj - Bóg ją obiecał eufemii ufaj - nadzieję wznieca świat zakłamany wkrótce przeminie zatem... czuwajmy raj nas nie minie :)
  13. Szanowna Justyno... z należną ci estymą, powodowany miłością bliźniego i reaguję na twoje powyższe, szczere wyznanie (być może mimo woli cię nastraszyłem), stąd postanowiłem podzielić się nie tylko z tobą (sytuacja zaistniała na publicznym forum), tym co powinno uspokoić irracjonalny (być możę - zakładam) lęk wywoływany przez słowo Armagedon - nie wykluczone, że w twoim przypadku przyczynił się do tego film noszący tytuł Armagedon. Jeżeli obawiasz się, że poddaję cię idoktrynacji, to, proszę, nie czytaj poniższego tekstu, niemniej, podkreśle, jest on oparty na tym, czego o Armagedonie uczy Słowo Boże - Biblia Święta. Czym jest Armagedon? - Najprościej mówiąc, chodzi o sytuację, w której władcy światowi wspólnie wystąpią przeciw Bogu i Jego Królestwu. W biblijnej Księdze Objawienia apostoł Jan opisał wizję, w której ujrzał królów zgromadzających się na wojnę z Bogiem w symbolicznym miejscu o nazwie Armagedon. Słowo "Armagedon" pojawia się w Piśmie Świętym tylko raz, lecz mimo tego zrobiło ono zawrotną karierę. Określa się nim nie tylko wielkie katastrofy - na przykład powszechną zagładę nuklearną, lecz także pomniejsze problemy - na przykład zniszczenia dokonane przez wirus komputerowy. Niektórzy autorzy rozpisują się o czasach końca, bezpośrednio poprzedzających Armagedon. Ich książki stają się prawdziwymi bestsellerami. Pewna seria powieści rozeszła się w ciągu ostatnich dziesięciu lat w nakładzie ponad 60 milionów egzemplarzy. Z tych powodów wielu boi się Armagedonu. Jedni obawiają się, że terroryści, wojownicze narody albo klęski żywiołowe doprowadzą do globalnego kataklizmu, w wyniku czego z Ziemi zniknie wszelkie życie. Inni wierzą, iż w wyznaczonym czasie sam Bóg zniszczy naszą planetę i wszystko, co się na niej znajduje. Kto daje wiarę czemuś takiemu, ten słowo Armagedon kojarzy z przerażającymi perspektywami przedstawianymi według pomysłów (fantazji) abstrachujących od tego, co rzeczywiście o Armagedonie można wiedzieć od Boga! Oto co o Armagedonie, czyli o "wojnie wielkiego dnia Boga Wszechmocnego w miejscu zwanym Har-Magedon" mówią wskazywane teksty biblijne - Objawienie 16, 14; 16. Nie jest prawdą, że w Armagedonie zginą wszyscy ludzie! Skąd o tym wiadomo? Pismo Święte zapewnia: "Jehowa wie, jak ludzi przejawiających zbożne oddanie wyzwolić z doświadczenia, a nieprawych zachować na dzień sądu, żeby zostali wytraceni" - 2 Piotra 2, 9. Stąd i z innych wypowiedzi można nabrać przekonania, że Bóg doskonale panuje nad swą nieskończoną mocą. W Armagedonie zostaną zgładzeni jedynie ci, którzy sprzeciwiają się zwierzchnictwu Najwyższego. W tej wojnie nie będzie przypadkowych ofiar - Psalm 2, 2; 9; 1 Mojżeszowa 18, 23; 25. Jak zapewnia Biblia, Bóg doprowadzi "do ruiny tych, którzy rujnują ziemię" - Apokalipsa czyli Objawienie 11, 18. A zatem Bóg o imieniu Jehowa nie zamierza zniszczyć naszej planety. Usunie raczej tę niegodziwą część społeczeństwa ludzkiego, która przeciwstawia się Jego panowaniu. Dokładnie tak samo uczynił podczas potopu za dni Noego - Rodzaju 6, 11-14; 7, 1; Mateusza 24, 37-39. Tak więc ów "Dzień napawający lękiem" może być i jest straszny dla tych, którzy dostrzegają (na bazie własnego życia - postepowania), iż zaciążą na nich wyroki Boga. Niestety, czy raczej stety, sporo proroctw biblijnych zapowiadających nadchodzącą zagładę, co może budzić niepokój. Na przykład prorok Joel mówił o "wielkim i napawającym lękiem dniu Jehowy" - Joela 2, 31. Bóg dysponuje arsenałem, który obejmuje między innymi śnieg, grad, trzęsienia ziemi, zarazy, ulewy, deszcz ognia i siarki, zamieszanie w szeregach wrogów, błyskawice i plagę powodującą gnicie ciała - Hioba 38, 22, 23; Ezechiela 38, 14-23; Habakuka 3, 10; 11; Zachariasza 14, 12; 13. Poza tym Biblia w przejmujący sposób opisuje czas, gdy ziemia będzie pokryta zwłokami zabitych, pozostawionymi niczym "gnój na powierzchni roli" i jako pożywienie dla ptaków oraz innych zwierząt - Jeremiasza 25, 33; 34; Ezechiela 39, 17-20. Podczas tej wojny wrogowie Boga wpadną w przerażenie - proroczo donosi Objawienie 6, 16, 17. Czy to oznacza, że posłuszni Bogu czciciele powinni się bać dramatycznych wydarzeń, które rozegrają się podczas Armagedonu? W żadnym wypadku - słudzy Boży żyjący na ziemi w ogóle nie wezmą udziału w tym konflikcie. Poza tym będzie ich chronił sam Jehowa. Niemniej jednak napawająca lękiem demonstracja mocy Stwórcy z całą pewnością wzbudzi w nich podziw połączony z bojaźnią, czyli respektem, estymą w najwyższym stopniu - Psalm 37, 34; Przysłów 3, 25, 26. Przypomnę tu wypowiedź apostoła Jana, który napisał pod natchnieniem: "Szczęśliwy każdy, kto zachowuje słowa proroctwa tego zwoju" - rozpoczyna się nimi i kończy [u]znamiennie[/u] księga Apokalipsy 1, 3; 22, 7. Właśnie we wspomnianym "zwoju" każdy może przeczytać prawdę o Armagedonie... Właściwie to rozmyślanie o tym wydarzeniu rzeczywiście może przysparzać szczęścia tej osobie, która reaguje jak należy na Boże wezwania do działania... Per analogiam: Kiedy nadciąga potężny huragan, władze starają się ostrzec obywateli przed zbliżającym się zagrożeniem. Często w taką akcję angażowana jest policja wyposażona w specjalny sprzęt, a funkcjonariusze chodzą czasami od domu do domu, aby dotrzeć do każdego mieszkańca. Ich celem nie jest bynajmniej straszenie ludzi, ale udzielenie im pomocy, by mogli podjąć niezbędne działania i uratować życie. Osoby rozsądne cieszą się, że zostały poinformowane o niebezpieczeństwie, a ci, którzy odpowiednio zareagują, na pewno nie będą tego żałować... Podobnie Bóg ostrzega przed nadchodzącym "wichrem" Armagedonu - Przysłów 10, 25. Szczegóły dotyczące tej wojny Jehowa podał w swym spisanym Słowie. Nie chce On nikogo przerażać, ale raczej pragnie przekazać ludziom wyraźną wiadomość, żeby okazali skruchę i zaczęli Mu służyć - wyraźnie na to wskazują następujące wypowiedzi: Sofoniasza 2, 2; 3; 2 Piotra 3, 9. Ci, którzy postąpią tak jak poprzez te oznajmienia powiedział Bóg, ocaleją. Mając powyższe na względzie nie trzeba się ani trochę bać nadchodzącej wojny Bożej - Armagedonu. Ja patrzę w przyszłość z ufnością, mocno przekonany, że "każdy, kto wzywa imienia Jehowy, ujdzie cało" - Joela 2, 32. Jak czytasz, zyczę też tego każdemu mojemu bliźniemu... - nie wyłączając ciebie :)
  14. Ja też... ja też jak aluna :) plusnołem także i za to :)
  15. Zmyślna Justyno - pisze z estymą - żem rad twych uwag ale nie wiem jak tylko sam człowiek bierze spod powiek ten ogrom złego i powszechnego lekceważenia Pana swtworzenia. Wybory - piszesz... dowody - możesz?... Człowiek jakoby przecież jest dobry - tylko sam jeden zaprzedał Eden?! Justyno Lappo - piszesz że łatwo dobro się czyni... - czy zło się czyni? Wiersz nie neguje. - Zło dobro psuje! Przemoc się skończy - Bóg je wykończy. :) Jeślibym mimo woli cię uraził - przepraszam. :)
  16. Szanowna aluno a może Akuną zainteresuj się aby zyskać siłę Alveo Mastervit Onyx Plus AkuC a także AkuBar wraz z AkuEnergy :) www.kozubal.akunapolska.pl
  17. Noe szczęśliwy oliwny listek listem poleca życie
  18. :) +
×
×
  • Dodaj nową pozycję...