Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Danuta Duszynska

Użytkownicy
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Danuta Duszynska

  1. do twarzy jej bylo w tym pieknym kolorze pelna lisci zlotych i kasztanow kieszen z pachnacym bukietem jak dojrzale zboze w szybe zastukala purpurowa jesien ktos otworzyl okno i spojrzal ciekawie jakimi sciezkami zlota pani chadza czy snem to byc moze czy moze na jawie on reke podaje do domu wprowadza jesien hojna byla i wszystko co miala cala swa purpure i jesienny wieniec za troche uczucia z checia by oddala juz pachnacy bukiet i kasztany niesie podaje prezenty z urokiem i gracja cichutko wsrod lisci szumi suknia zlota wciaz jej pachnie jasmin i biala akacja w niej plomien zlocisty do zycia ochota oddala swe dary stracila urode kwiaty pogubila pospadaly liscie i tylko jesienne serce ciagle mlode patrzy w dal przed siebie posepnie i mgliscie australijka
  2. czy slyszysz jak wiatr na lisciach muzyke gra a my do siebie przytuleni tacy radosnie zadziwieni czy widzisz jak tam za oknem jesienna mgla chce nas otulic miekkim szalem a nam nie zimno przeciez wcale czy czujesz jak plomienne serce zadza lka chce rozpromienic ogniem slonca my rozpaleni do goraca moj mily czemu z oczu Twoich plynie lza choc sie usmiechasz do mnie cieplo a mnie juz w Tobie cos urzeklo australijka
  3. Tesknoty za nasza piekna mowa doswiadczamy dopiero w innym kraju. Wtedy wystarczy uslyszec, jak ktos rozmawia po polsku, aby utozsamic sobie osobe z kim bliskim.
  4. Poslucham Cie Malgosiu, jesli tak radzisz. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, czy podolam w tej pogoni. Wiatr czasem bardzo szybko gna, ale moze zwolni ciutke... Dziekuje za pozdrowienia i wzajemnie.
  5. Dedykuje rodakom mieszkajacym poza granicami Ojczyzny Cala tresc mysli zawarta jest w slowie, Tej z glebi serca plynacej i z duszy, Co w myslach wczoraj, dzisiaj w polskiej mowie, Czulej i pieknej, co sercem poruszy. Tulic sie bedziesz do mowy Ojczystej, Pragniesz z nia spiewac i na jej strunach grac Mowy tak pieknej, dzwiecznej, jakze czystej Bedziesz z nia plakac i bedziesz sie z nia smiac. Razem pojdziecie aleja we dwoje, Wpatrzeni w nieba blyszczacych srebrem gwiazd. Laka zielona, gdzie kwiecia, pszczol roje, Szlakiem wsi polskich i herbem polskich miast... Wedrowac bedziesz po gorach, nizinach, Odwiedzac polskich miast i wiosek progi, Znajdziesz ja w lesie, palacach, ruinach, Tam u bogatych, a takze ubogich. A gdy skierujesz krok w obce krainy Gdzie zywot inny, odmienne zwyczaje, Wedrowka Twoja nie jest bez przyczyny, Tam - polska mowa dzwiek piesni wydaje. Wyspiewasz mowa swe troski i zale, Utopisz milosc, tesknote do kraju, Moze lepiej tu i dostatniej, ale... Przeciez daleko, w pogoni do raju. australijka
  6. slowa w wierszu kwitna, jak kwiaty na lace. sercu takie bliskie: radosne, gorace, czy moze liryczne - jak te lilie biale, jak uczucia ludzkie ze snu ocalale. czy wiersze liryczne kwitna lilia biala, czy snem uczuc ludzkich w slowie ocalalym? czy radoscia moze i goraca latem, czy kwitnienia pora, serca laki kwiatem? jak slowo radosne w sercu ocalale - uczucie tak czyste, jak laki kwiat - biale. zakwitnie goracem w bliskim serca kwiecie, we snie ocalalym moze je znajdziecie. czy znajdziesz kwiat bialy - na lace kwitnacy taki bliski sercu - radosny, goracy w slowach tego wiersza o porze kwitnienia w snach radosci serca, w uczuciach spelnienia? Sestyna, villanella to gatunek literacki polegajacy na zabawie slowem przy uzyciu jak najmniejszej ich ilosci, powtarzane w innym znaczeniu i formie. Prosze o rzeczowa krytyke.
  7. Dziekuje za uwagi. Piszac o ogrodach z rajskimi jablkami myslalam o Australii, a trudnosc zerwania owocu to, ze tu wcale nie tak latwo zyc, jak sie zdawalo. Dziekuje rowniez za link - zajrzalam. Podziwiam Pana glownie za gleboka w tresci poezje. Jest Pan rowniez muzykiem, posluchalam, pieknie. Ja mieszkam w Australii, rowniez troche podrozuje, posiadam ogromna ilosc fotek z Australii /z Tasmania wlacznie/. Na forum jestem od niedawna, pisze od kilku lat i publikuje swoje amatorskie wiersze na kilku portalach. Pisze pod nickiem "australijka", Nie przypuszczam, zeby moje wiersze mogly sie Panu podobac, to glownie liryki. Serdecznie pozdrawiam i prosze o dalsza krytyczna ocene. Danuta - nick australijka.
  8. To z pewnoscia dobra rada, zobacze, co sie da zrobic w tym zakresie. Dziekuje i pozdrawiam serdecznie
  9. wiatr lagodny wieje muska liscie drzewa i wlosy dziewczyny na boki rozwiewa delikatnie szepczac jej prosto do ucha ona twarz wystawia szeptow rada sluchac i w tak blogim stanie dluzej zostac chcieli wiatr tanczy na lisciach przedzie na kadzieli dziewczyna radosna robiac swetr dziurawy dla wiatru kochanka zostaly rekawy ktore jeszcze dzisiaj rychlo musi skonczyc by dac kochankowi owym jest wiatr gonczy by okryl swa nagosc pedzac w oceany wyszeptal dziekuje i pobiegl kochany dziewczyna steskniona wiatru szukac rada nie wazne czy biec jej za wiatrem wypada pognala stekniona za musnieciem twarzy i zlapala w locie wiatr spiewa i gwarzy lecz spieszno mu bylo rozwiewac kurzawy gdzies tam cieplo przywiac rozkolysac trawy nie baczac na dziewcze pognal huraganem jej czekac cierpliwie na wiosne jest dane wiatr szumi cichutko lub donosnie wieje przywiewa wieczorem i pedzi gdy dnieje i biega i szuka robi zamieszanie nie z wiatrem dziewczyno nie z wiatrem kochanie australijka
  10. Dzieki za wpis mily Dyziu, ja uwielbiam zabawe "slowem", niech bedzie dowodem zalaczony wiersz. Oprocz zabawy warto szlifowac technike pisania /forme, rymy, rytm/, chyba, ze trafilam li tylko na zabawne forum. Nie dopatruj sie bron Boze zadnego konfliktu z mojej strony. Jesli nie lubisz uwag, napisz prosze i bedzie "po herbacie". Pozdrawiam serdecznie. PS. Sama tez robie roznego rodzaju gafy, np. w tym wierszu mam rym gramatyczny i nie obraze sie, jak mnie za to skrytykujesz.
  11. czemu nie piszesz wierszy - pytaja mnie wokol a ja na to, ze wena... nie da sie bez weny. probuje czasem z trudem, niedbale z doskoku zajrzec do glebi owej i do pragnien niemych drzemiacych we snie nocy, gotowych sie zbudzic. przeciez pustka wokolo i cisza tak glucha. chce slowo z niej wydobyc, daremne me trudy. istnienie w samotnosci i w swiecie uludy, gdzie czasami zaiskrzy w pragnieniu plomyczek i nadzieje przyblizy. ta zniknie w powietrzu, niczym banka mydlana. moze lepiej krzyczec niz trwac tak w snie glebokim, schowanym we wnetrzu. bo po coz nam marzenia, ginace w zamysle? i co po takim wierszu, z ktorego tesknoty i zale minionego, udreki zawistne. /popatrz, lato za oknem...kolorowy motyl/. australijka
  12. Bedac w ubieglym roku w Polsce, zajrzalam do Malborkiego zamku. Wiersz Twoj opowiada o dawnych historycznych czasach. Wyglada na to, ze te czasy sie zmienily i nasz sasiad juz nie bedzie wrogiem.
  13. Narzedziem wystepku zostal stary "Antek" /samolot niewielki we wiosce Przylepie/, ktorym sie wybralo dwoch smialkow na randke z kochanka zza bramy - wolnoscia odlegla. Byla ich marzeniem, utkwionym w zamysle brama don zamknieta, a zamek ukryty. Tylko mysl niezwykla - zeby tak zaistniec i wyrwac sie z kraju, gdzie jest zywot lichy. Podpisano uklad - z diablem, czy aniolem, a stawka wolnosci - zycie obu rodzin... /i dzieci malenkich - mieli ich po dwoje/ Smierc w oczach zlowroga, strach, trwoga i bojazn. Pan Bog im dopomogl /choc juz nie wierzyli, ze uda sie schronic przed niechybna smiercia/ Pokazal ogrody z jablkami rajskimi; jak je trudno zerwac, o tym dobrze wiedzial. Choc trudno zapomniec doswiadczenie srogie zdobyli swa wolnosc, mimo ciezkiej pracy. Dewiza ich zycia - zyc pieknie i godnie Historia z pewnoscia odwage odplaci. australijka
  14. z czystym zoladkiem? moze pelnym zoladkiem, bo zalatwiasz wszystkie praktyczne sprawy przed napisaniem wiersza, zdazylas /es/zatem zjesc kolacje? Pozdrawiam, zycze milego spotkania z wena. australijka
  15. Pniewaz stosujesz interpunkcje, dobrze byloby stosowac ja od poczatku do konca. "Zapłonęło mi serce zielonym płomieniem strachu i zzieleniałam cała. Kto się boi żyć jakby już umarł. Ale ja żyję i moją maskę przedśmiertną odwagi noszę jak afisz o spektaklu którego nigdy nie będzie." i moja propozycja: Serce zaplonelo mi zielonym plomieniem strachu i cala zzielenialam. Kto sie boi zyc to jakby juz umarl. Ale ja zyje. Maske przedsmiertelnej odwagi nosze, jak afisz o spektaklu, ktorego nigdy nie bedzie. Najbardziej podoba mi sie ostatnia zwrotka. Pozdrawiam. australijka
  16. Przepraszam, obiecywalam, ze juz nie skomentuje. Ale jak tu nie skomentowc, kiedy wiersz naprawde dobry, pelen metafor, Wyrzucilabym tylko jedno slowo "zmiana" -bedzie lepszy rytm, zachowasz dziewieciozgloskowiec ze sredniowka na piate, no moze w tym jednym wypadku na czwartej, ale to nie razi. Dodatkowe "i" przed "plaszcz w sieni" dodaje smaku. Pozdrawiam, australijka
  17. Pomysl na wiersz extra, fakt, chcialoby sie czasem zlamac jakies zasady, lecz niemoc silniejsza hihihi sprobuje po swojemu Dyziu /nie obraz sie/: fraszka na norme kiedy normy sa dla mody, a ich ilosc ciagle wzrasta, kto sie nimi zadowoli? ten, kto tworzy je i basta! Gdy nadmiernie wiek go nuzy- zasadami sie zaslania... Gdy sie norma chce posluzyc nie potrafi jej juz zlamac. a propo norm: tu masz 8 zgloskowiec - mam nadzieje uchwycilam Twoja trafna w zamysle pleunte. Pozdrawiam. australijka
  18. widac, a najbardziej czuc; ach, jak przyjemnie. Uzycz ciutke sloneczka Dyziu, ja niestety sniegu poslac nie moge, bo go tu nie mam. Pozdrawiam. australijka
  19. Masz racje kochanie, ten wiersz kiedys powstal na skutek zabawy internetowej, niby mialo byc malzenstwo i slub /hihi/ i ja jako ewentualna przyszla zona chcialam pokazac, jaka to milosc jest, zaczerpnelam informacje z listu do Koryntian. Zgadzam sie zatem z Twoimi uwagami. Nie obraz sie przypadkiem, kiedy sobie zartuje pod Twoimi tekstami, taki juz ze mnie zartownis. Pozdrawiam serdecznie z zimowej Australii. Danuta
  20. Witam, fajnie Wacpan rozprawia o wasala wasach, na czasie. Nie kazdy tak potrafi /to pochwala ode mnie/ chociaz wiecej pod proze niz poezje. Pozdrawiam serdecznie
  21. Witaj serdecznie. Czasem wydaje mi sie, ze moje uwagi zdadza sie na cos, a przynajmniej, ze autor nie wezmie mi tego za zle. Widocznie sie myle w Twoim przypadku. Rewanz, jak to sama napisalas nie powinien miec tu miejsca, a uwagi zawsze przyjmuje. Przyjmuje w czesci, zwiazanej z moja klawiatura, ktora nie posiada polskich znakow. Z pewnoscia mozna cos zrobic cos w tym zakresie, ale ja sama nie umiem. Gdybym mieszkala w Polsce kupilabym sobie polska klawiature. Podobno sa mozliwosci sciagniecia jej z internetu, ale niezbyt sie na tym znam. Co do powtorzen, to akurat w tym tekscie sa one potrzebne i uzyte celowo. Ale byc moze przestane pisac takie wiersze, aby uniknac nieporozumien. Jesli chodzi o Ciebie, to najwidoczniej nie akceptujesz uwag, wiec ode mnie juz wiecej ich nie otrzymasz. Pozdrawiam serdecznie. PS. Mam nadzieje, ze zwyciezyl w wyborach Twoj faworyt.
  22. bo ja dzisiaj, drodzy panstwo, mam wychodne /a znalazlam tego kogos z ogloszenia/, zakupilam sobie nowe ciuszki modne, przeciez wiecie, nasza moda wciaz sie zmienia. elegancko - pomyslalam - w sukni czarnej, ta przykryje, co w nadmiarze, zatuszuje. w takiej dluzszej nie zobaczy, co niezgrabne, oczy piwne na zielono pomaluje. o dziesiatej juz mam booking do fryzjera, blond czy mahon? w ktorym lepiej mi do twarzy? wszysko zrobie / zeby wziela mnie cholera!/ nie wiadomo, co wieczorem sie wydarzy. nowe szpilki juz widzialam na wystawie, takze czarne, z piekna klamra, taka zlota. ja juz widze oczy pana, jak na jawie, wierze mocno, ze przyjsc musi mu ochota... kosmetyczke /Italianke/ zaprosilam. z moja twarza, prosze panstwa, cos sie dzieje! pod oczami czarne since i zakola zapudruje, zatuszuje, mam nadzieje. taka piekna, wystrojona, odnowiona czekam pana niecierpliwie od godziny... przyszla w koncu, mowi ze jest jego zona/?/ nie rozumiem tej pomylki, to sa kpiny! australijka
  23. czy slyszysz, mily, jak ocean na fali gra, a wiatr szelesci lisciem eukaliptusa? tylko gdzieniegdzie nad ogniskiem przeleci cma i cichy szczebiot dobiegnie z zakatka buszu. czy widzisz, mily, slonca czerwonego trwoge? juz mruzy oczy i topi sie w oceanie, a krzyz poludnia pokazuje mleczna droge lsniacych srebrem gwiazd...moon ksiezyca kroczy po niej. czy czujesz, mily, plonacych serc naszych drganie? smak pocalunkow, goraczke polaczonych cial usciskiem w jedno? owo cudowne spelnienie, po czym sen slodki... w nim ptak piosenke do snu gra. pamietasz, mily, radosc tej cudownej chwili, kiedy na lace pachnialo czerwonym kwiatem i roilo sie: od swierszczy, zoltych motyli, pszczol siadajacych na kwiatu slodkie nasienie? ...to wszystko, mily, jest naszym wspomnieniem. australijka
  24. kto mnie nauczy kochac od nowa miloscia swieza jak pak rozany, zebym znow dawac byla gotowa, dzielic sie szczodrze pocalunkami? kto zechce przyjac, to co najslodsze, ukryte w glebi - na dotyk dloni, pokochac rzeczy zwykle i proste codzienny smutek w radosc odmienic? czy zechcesz moze, moj nieznajomy, odczytac mysli, slodkie pragnienie, gdzie jeden oddech wartko przegoni, co zda sie zgola martwym uspieniem? nie boj sie, podejdz, pojdziemy razem w rajskie ogrody, gdzie zapach wiosny, tam znajdziesz radosc, uczucie szczere i pokosztujesz smaku milosci. australijka
  25. Witaj Krzysiu. Co chcesz powiedziec - przekazac czytelnikowi w swoim wierszu? Czy jest Ci dobrze/bezpiecznie/, czy raczej zle, bo placzesz calymi nocami? Pytam, bo wiersz jest zaprzeczeniem stwierdzen: raz piszesz o spokojui bezpiecznej przystani, innym razem pragniesz drugiej osoby i placzesz, gdy ona nie przychodzi. Moze warto przed napisaniem wiersza przemyslec i zakonczyc pleunta. Nastepna sprawa to budowa wiersza. Jesli to ma byc wiersz rymowany, zakladam, ze wlasnie taki chciales napisac - to rymy maja byc od poczatku do konca, moze byc rym ab albo bc /pierwsza z druga linia albo druga z trzecia/ albo ad, bc -ten rym raczej rzadziej spotykany/. Wiersz ma byc rytmiczny. Licz ilosc sylab, jesli masz wiecej niz osiem zrob przerwe posrodku na oddech tzw. sredniowka. Sredniowka powinna byc na tej samej sylabie, np. Wiersz 13 zgl, sredniowka na 6 lub 7 sylabie, wiersz 12 zgl sredniowka na 6 sylabie. Zajrzyj do Pana Tadeusza i policz sylaby, tam bedzie ich 13 i zawsze 13 i zawsze sredniowka na 7. Li-two-Oj-czy-zno-mo-ja /przystanek na oddech/ ty-je-stes-jak-zdro-wie Do 8 sylabowca nie potzrebna sredniowka. Sprobuj przerobic swoj wiersz i wyslij mi na gg 9270457 Pozdrawiam, zycze zabawy z poezja, australijka Danuta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...