Zmysłowo i zmyślnie, Anno, w Twoim wierszu. Podoba się cały, a szczególnie "samogłoski rozgarniają wolność" i obraz "kobiety witruwiańskiej" (trzeba go jeszcze namalować ;) z pierwszego wersu. Gratuluję i pozdrawiam :)
Mam wrażenie, że to całkiem uniwersalny wiersz o pokaźnej grupie kobiet - w swoim bliskim otoczeniu mam kilka, wypatrujących zakotwiczenia z coraz mniejszą cierpliwością i nadzieją. Forma całkowicie spójna z treścią - podoba mi się. Pozdrawiam :)
Tak właśnie sądzę, będąc entuzjastkę poczynań estradowych Pani Kingi.
Niedoskonali po ludzku - Nick z P.J.:
www.youtube.com/watch?v=QzmMB8dTwGs&feature=related
Pozdrawiam, Panie Mariuszu,
Beata
Przesmutny wiersz i tak podany, że widzi się świat oczami opętanej jedną myślą peelki - obrazowanie z górnej półki. Jedyne, czego bym się pozbyła, to "moje" albo zastąpiłabym "mi". Pozdrawiam :)
Twoja Zośka też urodziwa ;)
A tu mam coś od "wersji demo" ;) Coldplay, czyli od The Doves:
www.youtube.com/watch?v=ycArGV3BPKg&feature=related
www.youtube.com/watch?v=QVuEwS4PLD4&feature=related
Kopałam w synonimach, ale same nędzne, a chciałam uniknąć drugiego imiesłowu - jeśli nie doznam olśnienia, to wezmę Twoje "lekceważąc", dobrze? :)
Dziękuję za bycie i jego świadectwo, Agaś ;)
Witajcie :)
Jeśli ma być na rozgonienie chmur, to mam coś - kawałek z pierwszego filmu z Sophie Marceau, jaki obejrzałam. Szczenięcy czas...
www.youtube.com/watch?v=vGkCF9NauQY&feature=related
Z "niedowyżytej" miłości peela wyrósł ładny, choć smutny kwiat - zabieram do bukietu podobnych w brzmieniu, żeby taki sam nie stał. Mnie się też podoba. Pozdrawiam :)