Anna_Myszkin

kra wsiąka spisana na straty już od początku tworzenia wplątujemy nowe zawiązki w stare puzzle pokrętnych korytarzy coraz więcej magii odtwórcy głównych ról piszą scenariusze kolejnych wiosen próbując włożyć rozpamiętywanie w szukanie gwiezdnych wrót nie przestaną póki brakuje kawałka Można się tylko spierać o drobiazgi, bo całość przyciąga. Z góry przepraszam za gmeranie, zwłaszcza tutaj, gdzie są gotowe wiersze, ale temat mi bliski na tyle, że się nie powstrzymałam. Pozdrawiam :) PS Może się "przemagnetyzujemy" w grudniu i prawie nikt nie zauważy ;)

sybarytka w gabarytach alpinizmu brzmienia słów się doszukuje i wyrazem niezrażona odpisuje: skoro taka potrzeba, to nie mam rymu, ale wracaj ;) Pozdrawiam :)

Plenerami wiosna się zaczyna, ale nie u Ciebie, Zaklinaczko Zieleni, bo tutaj już jest ;) Prawie cały świat ściągnęłaś z parapetów i pamięci. A swoją drogą holenderscy spece od "brandingu" muszą mieć artystyczne dusze, skoro tak poetycko nazwali tytułowo-refrenowo-puentowy odcień zieleni. Zabieram, czekając na zieleń za oknem :)

:)) To ja trochę ciszej ;) "Angelica" by Lamb: www.youtube.com/watch?v=5JJMAhK5GWg&feature=related i "Górecki" (inspirowany "Pieśniami żałosnymi" H. Góreckiego): www.youtube.com/watch?v=PILJRHjUVEw&feature=related

Bardzo dobrze, Aniu, odebrałam Twoje słowa i intonacja jest wyraźna. Pierwsze zdanie o lalach jest smutne i to czuć b. dobrze. Napisałam o swobodnej Twojej wypowiedzi, bo JEST swobodna, niczym nieskrępowana. Nie ma cienia nieporozumienia. Tyle, że nie skomentowałam Twoich sów o "lalach", bo uznałam, że są jasne, jednoznaczne i pokrywają się z moim zdaniem. Czy teraz mamy rzecz wyjaśnioną? Pewnie, że pisanie nigdy idealnie nie odda "ducha" wypowiedzi słownej, ale radźmy sobie, jak to możliwe. Serdeczności raz jeszcze. E. Mamy wyjaśnioną. Odpozdrawiam :)

Elu, niestety, nie widać tutaj intonacji. Pierwsze zdanie mojego komentarza jest niczym innym niż wyrazem smutku. Zdaje się, że odebrałaś je inaczej. Pozdrawiam.

U Ciebie nie ma nudy - dobrze się czyta te Twoje "szare landrynki" i "słowo(roz)twory". Nie będę kwękać nad tytułem w kwestii doboru słów, tylko nad powiedzeniem w tytule zbyt wiele - mógłby być przewrotnie nieco bardziej lakoniczny. Pozdrawiam :)

Tak właśnie się dzieje z tymi "lalami" nie z tego świata. Jakoś za bardzo mnie wziął Twój wiersz, Elu, żebym się mogła swobodnie wypowiedzieć. Udał Ci się - to mogę. Pozdrawiam :)

Skoro "niedorozumiem" przenośni z "rudą" (próbowałam, ale jesień nie pasowała ;(, to też powiem, że środek najbardziej mi przypadł do wyobraźni. Pozdrawiam :)

Miłego piątku :) www.youtube.com/watch?v=wa2nLEhUcZ0&feature=relmfu

Skoro BE Królikiewicz cała pochłonięta organizacją, to chciałabym przypomnieć o koncercie i zaprosić w Jej i Tomka imieniu do Piotrkowa: nk.pl/profile/819265/gallery/53

Nie sposób przecenić rolę snu i snów, bo nie dość, że dostajemy od nich energię, to jeszcze dostarczają tematów do dotykania w wierszach. Dobrze to sobie wymyśliłeś, Dawidzie, i rozpisałeś ;) Pozdrawiam :)

Dla mnie jest to refleksja nad rytmem życia miasta, a raczej samym życiu w nim, które dominuje sferę uczuć i emocji - takie trochę samooszukiwanie się peela, że gdzie indziej może mogłoby być lepiej. Wiersz się rozpędza po nieco zagmatwanym początku. Ostatnia strofa - bardzo moja. Pozdrawiam :)

Bardzo trafnie i z polotem ujęta jedna ze stron ludzkiej natury, Krysiu: bez ciepła od bliskiej osoby, niezasilani uczuciem, "ratujemy się" kaloriami zastępczymi, takimi na przeżycie. Pozdrawiam :)

Udana prowokacja ;) Nick Drake - na sen "popiwny": www.youtube.com/watch?v=Y2jxjv0HkwM&feature=related

I byłeś miły, i ładnie zagrałeś :) Podziękowałyśmy z uśmiechami, a Ty się "foszysz"? ;( Ja też (mam nadzieję), zagram ładnie: www.youtube.com/watch?v=8iPcE9UQ-qA&feature=related

Witajcie w Dniu Głośnego Czytania :) "Kawerowa" wersja "The Book of Love": www.youtube.com/watch?v=GhDGdT33K0k&feature=related

I coś z melodią o pewnej Mary K. :) www.youtube.com/watch?v=dG9p0-GUObo

Ja też :) Pośmiejmy się z nas i z niektórych panów postrzegania nas (nie znalazłam z polskimi napisami:( www.youtube.com/watch?v=LS37SNYjg8w&playnext=1&list=PL015712DA8DA96EA8

Aniu, bardzo dziękuję za taką opinię - że wiersz nadaje się do śpiewania lub skandowania - to duża pochwała w moim odbiorze. Poprawiłam, co kazałaś. :-) jest lepiej. Prawda? Pozdrówka serdeczne. Oxyvio, tylko wskazałam, wiedząc, że zrobisz, jak zechcesz, bo to Twój wiersz - po prostu myślę, że tak łatwiej się czyta :) Pozdrawiam raz jeszcze :)

Tak na wierzchu, jak i głębiej, czyta się rewelacyjnie. Gratuluję szczerze. Mnie ten wiersz (pewnie ku zdziwieniu Autorki), przywiódł na myśl bardzo konkretną walkę ze śmiercią chorych na raka, którzy upatrując wybawienia w amigdalinie, chrupią te i podobne nasionka. Pozdrawiam :)

Powielam komentarz Krysi. Pozdrawiam równie serdecznie :)

Obyśmy mu nie podcięli skrzydeł na dobre swoją nonszalancją... Rytmiczny, wręcz stworzony do śpiewania albo skandowania. Tylko jeden wers, jeśli mogę wtrącić słówko, wydaje się być nieco niezestrojony akcentowo z resztą: "i w jeden lot się łączą ognisty". Gdyby tak "złączone w jednym splocie/locie ognistym" albo jeszcze inaczej? Pozdrawiam :)

Wiem, wiem - sama się tu wysypałam na "hołubić", bo też mam w ustawieniach inny język sprawdzania ;( Pozdrawiam równie serdecznie :)

Przebijam przybraną córką dinozaura ;) www.youtube.com/watch?v=ttTZL8YPXls