Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Myszkin

Użytkownicy
  • Postów

    2 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Myszkin

  1. oczy podane pytaniu o szczęście spięły brzegi czekania kreśliłeś kręgi w śmiałości ciaśniejsze miniony czas zatapiając naczynia z sokiem winnym niespełnienia zrzuciły mech w pełnym słońcu bez cienia wstydu splotły się ramiona w wydartym marzeniom tańcu mamy swój most do Madison County
  2. Bardzo się cieszę, że "padło" na mnie, Lady - ładnie mi się dzień zaczął :) Dziękuję serdecznie za czytanie i przychylny komentarz. Pozdrawiam :)
  3. Udany cały, a najbardziej podoba mi się "mała łyżeczka dużych znaczeń" - świetne. Pozdrawiam :)
  4. Jest w nim pęd złapany. Podziwiam Cię, Grażynko, za startowanie w tak wymagającym układzie wersów. Pozdrawiam :)
  5. Zgrabniutko znów o musze, ale rzeczywiście jest refleksja - już nie taka jednoznaczna ta mucha u Ciebie, Anno. Zaczynasz ją troszkę usprawiedliwiać w miekkości serca? Pozdrawiam :)
  6. Miłego słuchania, Oxyvio :) //w332.wrzuta.pl/audio/4fT0hmNgEGW/
  7. Bardzo mnie cieszy Twoja aprobata dla wierszyka, Krzysztofie :) Pozdrawiam :)
  8. Taki jest - w bezruchu, jakby go wcale nie było. Dziękuję za refleksyjne czytanie. Pozdrawiam :)
  9. Mnogo, bo oczu mamy dwoje ;) Dobrze, że choć puenta się obroniła. Pozdrawiam :)
  10. Dzięki za czytanie i opinię, ale myślę sobie, że też niejeden mężczyzna nadwyrężył wzrok, wypatrując jakiejś mglistej szansy na odmianę ;)
  11. Oxywio, czytasz niezwykle trafnie - pobudziła je piosenka z tekstem A. Osieckiej "Ulica japońskiej wiśni", co prawda nieco za późno ta purpura. Dziękuję, że przeczytałaś, tym bardziej, że bez piosenki trochę rebus wyszedł. Pozdrawiam :) (Odmawiają mi tu zamieszczenia adresu z http ;( Gdybyś znalazła chwilkę, to na "wrzucie" jest pod tym tytułem.)
  12. Rozumiem myśl i okoliczności chyba też. Jeśli rozumiem, to "właściwa" zastąpiłabym "konieczna". Ten wiersz czyta mi się lepiej jako dwunastozgłoskowiec, ale może tylko mnie. Ostatni wers z przestawieniem "co naprawdę myślisz" rytmicznie wypada chyba korzystniej. To tyle z warsztatowania - mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że się poprzyglądałam z bliska, Joanno. Pozdrawiam :)
  13. Zabawnie i zgrabnie o szczególnych umiejętnościach peela. Wszystko zależy od preferencji: jednego cieszy "sado", a innego "maso" - może niektóre wiersze akurat lubiły to drugie ;) Pozdrawiam :)
  14. Poeta czarodziejem słów... Ładnie. Troszkę mi zgrzyta "niesiesz pomoc", i "obiecuje" nie wiem do czego odnieść. (do tego "założonego swojego", a może miało być "ę"?), ale pewnie czegoś nie wyłapuję. Pozdrawiam :)
  15. Wzruszający i bliski Twój wiersz, Leo. Jeszcze trochę tu, a potem to już, daj Boże, chociaż z lotu ptaka... Pozdrawiam, łącząc się we wspominaniu.
  16. Najbardziej się cieszę, że "baaardzo". Dziękuję, że byłaś tu z dobrym słowem, Magdo :) Pozdrawiam :)
  17. Pamięć godna pozazdroszczenia, Anno :) Bez Osieckiej nigdy by się nie napisał. Bardzo mi miło, że nadal się podoba. Pozdrawiam :)
  18. No proszę - ja nawet nie pamiętałam, że to nie Barei. Pozdrawiam raz jeszcze :)
  19. Pamiętam, pamiętam tę złotą myśl z "Rozmów kontrolowanych" :) Skojarzenie jak najbardziej na miejscu - te moje panny też już przekwitłe mocno ;)
  20. Takie komentarze naprawdę krzepią, Jacku - dziękuję bardzo :) Pozdrawiam :)
  21. Bardzo się cieszę, że Ci się spodobał, Eunicee :) Pozdrawiam :)
  22. Dobre - z dużym polotem o "małych zbrodniach małżeńkich". Pozdrawiam :)
  23. Dziękuję Ci, Leo, za refleksje zostwione pod wierszykiem i za Twoje "bardzo". Pozdrawiam :)
  24. Anno Paro: Spostrzegawcza z Ciebie Anna :) Dzięki za ponowne zajrzenie :)
  25. Wystarczyło i jednego, i drugiego - nie żałuję. Dystans i poczucie humoru niezwykle się przydają w pisaniu o pojęciach, zjawiskach, na które nie mamy wpływu. (Swoją wzmiaką o zawodzie na tle tych rozważań o czasie /w nim mijaniu przypomniałaś mi "Zegarmistrza światła" - zaraz go sobie odświeżę :) Dziękuję za czytanie i miłe słowa :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...