Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Myszkin

Użytkownicy
  • Postów

    2 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna_Myszkin

  1. Ale wpuściłaś tu światła :) Muzyka, temperament, lekkość - pięknie Cię te czasowniki nakręciły, Aniu. Pozdrawiam :)
  2. Już gdzieś tam wyraziłam swój zachwyt - świetny wiersz. Czynię to ponownie z przyjemnością i dodaję wersję angielską w prezencie :) Pozdrawiam serdecznie :) a postcard It's easy if you try No hell below us Above us only sky Imagine all the people Living for today * on the west coast of Northern Enland in the County of Merseyside a city where he was born on the roof of Liverpool John Lennon Airport a blue motto a quotation from Imagine Above us, only sky beside the drink at The Cavern Pub I've got a few lines we die somewhere at the top of the glass swelling with a lemon like the sun then the night off the rails off the world we come back beat-up having bottomed out for bindings of looks for ourselves and each other next to the bricky gate with the words Strawberry Field I can already add my name
  3. No,to dałaś się ponieść fali lingwistycznej, Agatko - powinien się nazywać "zagwozdka dla tłumacza" ;) (I tak nic nie przebije Twojej "częstotkliwości :)) Pozdrawiam ciepło :)
  4. Bliskie mi klimaty, choć koleżanki ojciec nie był marynarzem - powiesił się po prostu, bez niczyjej pomocy. Wydoroślała tak szybko, że aż niemiło. Mnie ten sposób gadania o takich sprawach w poezji odpowiada - bez egzaltacji i patosu. Pozdrawiam :)
  5. Bardzo Ci dziękuję, Leo, za ciepłe słowa. (Strasznie się opuściłam w czytaniu, ale dziś wieczorem mam nadzieję nadrobić :) Pozdrawiam :)
  6. Zgodnie z umową - o Emilce w jej języku: a bookmark for Emily this poem is flowing through my fingers the steady breathing blood pressure far below normal a pulse there is a pulse a pull of the thread maybe from Emily to me in acts of creation evidence for my being flammable paper I am looking for you this familiar flutter on the left of the chest yes it's me yes it's you on a drip of the night on a drip of the day in the hard binding of the red cover in a word lasting longer than the body Pozdrawiam :)
  7. Jakoś nie mogłąm inną ścieżką :( I jak Ci tam Emilka zabrzmiała? Mam coś na wieczór: tequila hiding yourself under a nickname you are sinking the sun in tequila in the thoughts about alienation you already know there are no heroes just salt lemon and a sort of Russian roulette alabaster in a smoothly polished shape letters from Anna and the stone that cuts everything Ten jakoś przyjaźniej się uśmiechnął :)
  8. Dziękuję za czytanie i wyrażenie swojej opinii - skoro taka, to tym badziej się cieszę. Pozdrawiam :)
  9. Nie taka ona obojętna, a na pewno nie dla peela, skoro tak wspomina. Jakieś drugie dno mi majaczy, ale się nie odważę napisać, bo może się okazać, że tylko moje jest ;) Przeczytałam jak bajkę o syrence, co odpłynęłą do domu. Ładne. Pozdrawiam :)
  10. Istotnie - melodyjny i do wyśpiewania, także za sprawą powtórzonego wersu. Fajnie się po nim płynie. Chciałoby się tak właśnie do kresu. Pozdrawiam :)
  11. Klimatycznie, a smutno, że aż piszczy. Jakoś nie uchodzi napisać, że ładnie, ale przeczytało mi się bardzo płynnie. Pozdrawiam :)
  12. Oszszsz, bardzo mi w deseń - jest duża szansa, że i żołędzie zgniją na dobre ;) Podoba się. Lekko, z dystansem, a nie będzie śmieszności. (Mnie łatwo przychodzi takie patrzenie, bom krótkowidz - nawet nie próbuję wyostrzać wzroku przed lustrem ;) Pozdrawiam :)
  13. Piotrze, przecież każdy ma taki odbiór, jaki ma, a na to nikt nie ma wpływu. Dobrze, że tak jest i dobrze, że zostawiłeś zapis swojego wrażenia. Może innym razem będzie zgodniej. Pozdrawiam :)
  14. A mnie się podoba Twoja odpowiedź wierszem, bo właśnie tacy jesteśmy. Pozdrawiam :)
  15. Miło mi, że doszukałaś się dla siebie czegoś najlepszego. Dziękuję za czytanie i zostawione słowa. Pozdrawiam :)
  16. Dziękuję, Eunicee, za czytanie - bardzo się cieszę, że taki Twój odbiór. Pozdrawiam :)
  17. Mam nadzieję, że wejdę też kiedyś w inny, bardziej promienny. Cieszę się z podobania się, a o inwersji pomyślę - niby wiem, że niemodna, ale tak mi się jakoś lepiej przeczytało. Pozdrawiam :)
  18. Ptaszki - tylko dwa, (parę), a owady latające - aż dwie pary, co prawda jednoczesne, ale zawsze ;) Dzięki, że wpadłaś i sensu się doszukałaś. Pozdrawiam :)
  19. Tak mi się przywaliło na koniec - niech wiedzą, że nie mają czego tak bardzo zazdrościć ;) Bardzo mi miło, Elu, że przeczytałaś i większych zastrzeżeń nie wzbudził, a do zabawnych pogawędek u siebie mam bardzo pozytywne nastawienie - harcuj, ile tylko chcesz :) Pozdrawiam :)
  20. Ja też dziwnawa jestem i dlatego zestawiłam sobie taki przemysłowy termin z istotkami latającymi ;) Dzięki szczerze za czytanie i "ciekawie". Pozdrawiam :)
  21. Gdybym umiała go skondensować, to na pewno bym go obciachała. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
  22. nie jestem pewna czy takie biedne te ptaki z kruchą parą skrzydeł i owady z dwiema opatrzonymi datą ważności do pierwszego spalenia dla wkręconej spiralnie ćmy ważki to temat oblatywany nocą na wierszokletów niebach wzejdą nieco wolniej niż włosy wydarte w odruchu żałoby na sterczących z popiołu łopatkach majaczą zawiązki puchu wielokrotność inaczej zabija
  23. No świński, bez wątpienia. Powiedz tylko, które Twoje - mam jeszcze sporo luzu do szóstego września.
  24. Ciekawie ujęta zamiana oręża. Podoba się. (Mój Pelikan się zaciął, więc przerwałam działania wojenne ;( Pozdrawiam :)
  25. Podtrzymuję to, co w "W": udana próba sprawdzenia się w tym trudnym ośmiowersowcu. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...