Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. parę słów jak rzepy przyczepiane do każdego ogona' a na pewno nie wypadły sroce :p zaręczyny- zadreczyny dobry pomysł, wart wiersza cmok kall uściski
  2. ładny dowcipny wiersz jacku bo kobietę nie czekaladą częstować należy najlepiej całusem gdy u stóp twych leży :P pozdrawiam ciepło
  3. mniej zielone liście jakże wymowne słowa i doslownie i w przenosćni klaniam sie nisko temu co napisał ten wiersz:)
  4. tereso, to najmilsze słowa słyszne nocą! dla ciebie wierszyk …. .•* ........ .•*¯¯*•. ….( ……. .•*,•*¯*×...)***­….*•.¸_¸.•* ..*•.¸_¸.•* . ,•*'¯*•. ...*•-•* ..) DZIEŃ DOBRY!! ……. .•* ……SŁOŃCA NA DZIŚ, POGODY DUCHA ........ ŻYCZĘ TOBIE Z CAŁEGO SERCA …. .•* ........ .•*¯¯*•. ….( ……. .•*,•*¯*×...)***­….*•.¸_¸.•* ..*•.¸_¸.•* dziś zrobiłam wianki z ziół rosnących w moim ogrodzie daruję Matce mojej w JEJ sercu mam ostoję, wraz z nimi wyłożę wszystkie moje kłopoty niech je schowa głęboko wszystkie, co do joty niech nie zaprzątają mojego umysłu to tyle na więcej nie mam pomysłu :D radosnego dnia!
  5. BO NAJPIĘKNIEJSZE WIERSZE POCHODZĄ Z ŻYCIA, TO ONO PISZE POEZJĘ WRAZ Z CAŁAĄ PRZYRODĄ to łądny wiersz J jakże często odmiennych traktujemy jak idiotów, to powszechne tylko wśród ludzi! Januszu, pozdrawiam
  6. Fagocie, to mile słowa, od rana:D dzięki Jnuszu, nie umyję ręki :D zatrzymam twoje cmoknięcie :) Adasiu! dzięki bardzo bono, uśmiech tobie ślę! a wszystkim radosci i dobrego dnia! …. .•* ........ .•*¯¯*•. ….( ……. .•*,•*¯*×...)***­….*•.¸_¸.•* ..*•.¸_¸.•* . ,•*'¯*•. ...*•-•* ..) DZIEŃ DOBRY!! ……. .•* ……SŁOŃCA NA DZIŚ, POGODY DUCHA ........ ŻYCZĘ WAM Z CAŁEGO SERCA …. .•* ........ .•*¯¯*•. ….( ……. .•*,•*¯*×...)***­….*•.¸_¸.•* ..*•.¸_¸.•*
  7. heheh latawico, z latawcami, zrobiłaś balona z latawca? niezle sobie poczynasz, rozbawiłaś mnie a to dobrze po moich ostatnich smutkach cmok, cmok pluszakiem
  8. jaki pan- taki kram? Ewuś? pies ma cechy pana, czy i koty też tak mają? dobry wiersz Ewuś,podobałosie! cmok, cmok
  9. kołyskę wiatru wywal! zmień na coś innego! pozdrawiam ciepło
  10. kasiu, szybka jesteś nim zdążyłam poprawić 'zorganizato'r, ty już zajrzałaś :P dzięki cmokam cię-pło
  11. umiera w polu przed linią lasu cichnie dzikie serce odchodzi - o jeden sus za daleko :):):) cmok
  12. oglądam zaprzeszłość zwodzony most i głos Marty nigdy nie płynęłam gondolą ja też nie ciśnie się na usta milczę między jednym a drugim napływem otworzyłeś ramiona łapiąc moje marie magdalenki darowałeś paproć zabierając kwiat czas - zorganizator niedościgłości maraton nie dla mnie nie dla ciebie chęć pokonania pędzimy w odwrotnych kierunkach a ja chciałabym w końcu dojść
  13. to kartezjusz zrobiła nam prysznic a czy sam brał na pewno z wody w konewce:P Sosen wiersz wywołal wiele kontrowersji i dociekań, nawet zorro się popisał :P więc jest wart nie jednego a 10 punktów na raz! : cmok, cmok
  14. Steffffi, jak miło cie zobaczyć ! cmokam siarczyście! marianno ja, właśnie tak i jak Doda u Szymona :P Sosen dlaczego pragniesz żeby to był zardzewiały? kosie cieszem siem cmok kosy w nosy! dzięki wszyastkim i miłego wsiego!
  15. słowa twojego wiersza stały sie mottem dla mnie znów..... nie ma się przed czym schować :D pozdrawiam ciepło BRAWO!
  16. 'szare ulicę zamyślonych ludzi czy, czy zło jest boskim piorunem może antysemitą mój przyjaciel stwierdził że kradnie sądzę że to możliwe.' za to plus!
  17. kamilu, skoro bez scerby znaczy jest nowy ząbek :P miało byc " dom w laptopie! i chyba poprawie jak był pierwowzór dzięki Kamilu za wdgląd! pozdrowki
  18. te fale powtarzają się za blisko siebie, 'Wpuściliśmy w umysły głodnego tygrysa.' to jest dobre! pozdrawiam
  19. Pancolku, błędy poprawione, dzięki MARlett& Sosen kłaniam sie nisko, piłka zatrzymana!
  20. 'powiedz tylko że ładnie pachnę i dłonie mam dość delikatne na twojej skórze te same rysy co posąg z brązu pokryte delikatnie piękną zielonkawą patyną' TAK!
  21. narażeni na brak uwielbienia zebrałam swoją wyskokową nienormalność ja - żebraczka wczorajszych dni zamykam dom w laptopie sposobem na przeżycie ponawiam próbę dostosowania diety na rzymskie wakacje zdradzę sekret przedłużenia rączki od parasola w debacie jak pokonać trzysta lat złej historii nie zaniedbuję też okazji by zapytać co słychać u dawnych bohaterów w za dużym kapeluszu bezpiecznie mija ból - żurawie tworzą klucz do nowego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...