zak stanisława
Użytkownicy-
Postów
10 886 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez zak stanisława
-
sięga łapą do kieszeni szlafroka już go złapał ptaszek drewniany wyciąga głos pana zostaw zostaw rajskiego ptaka hmmm, jakoś nie o takim ptaszku pomyślałam, a fe, taka ze mnie....
-
to jest nas kretynów bez liku :P
-
ech ta złość, melisane na nią :P ale potrafisz pisać akrostychy, trudna to praca :) pozdrawiam haniu
-
ponieważ uwielbiam mity... to wiesz co... nie? twój wiersz też :)
-
KIEDY JUZ TO MIANO NIEŚĆ BĘDZIESZ NA SOBIE TO PAMIĘTAJ HENIU, ŻE JA TEŻ PRZY TOBIE WOLĘ LESZCZEM PŁYNĄć W STRUDZE niż rekinem w wielkim morzu leszcz do leszcza się przykleszcza jak przepiórki w zbożu :)))) dzięki za miłe powitanie, właśnie zajrzałam na stare limeryki i zrobiło się smętno i smutno za miłymi , dawnymi czasami...
-
z dowcipem, sie podoba :))))
-
Jejku, jejku! Z jaką lekkością idzie Ci to pisanie! Zazdroszczę, ale baardzo życzliwie, bierze i mnie spanie! :))))))) - ba Patrząc na godzinę wpisu poobiednia to już pora a i dzionek się pochyla coraz bardziej do wieczora, strzelić sobie krótką drzemkę przed kolacją jest wskazane aby bilans był zerowy za te noce niedospane. Ja z pozycji emeryta, który rano wstać nie musi siedzę nadal choć Morfeusz do przespania nocy kusi lecz mnie kusić nie powinien, sam wybiorę czas spoczynku albo przysnę po raz któryś z książką w ręku, przy kominku. Pozdrawiam serdecznie HJ posły zgraje w senatory iza nasą ciężka kasę mają w spaniu swe lavstory tak dla zgrywu :)))) Henryku, jak zwykle blyszczysz dowcipem, bardzo miło cię czytać po mojej długiej absencji :))) miłego dnia
-
bez miłości człek ciągle choruje miłość tę chorobę wykuruje :)))) pozdrawiam Talarku
-
o jak miło, Magda ma już niejeden wiersz na swoim koncie dedykowany przez przyjaciół z orgu, wiersz jest wart fanta kiedy ludzi tak się lubią i dla siebie piszą wiersze to jest miłe dla ogółu a najmilsze dla samego dedykanta buziaki Babo I Magdo!!!!
-
styczeń w dwóch trzech słowach
zak stanisława odpowiedział(a) na Lena Achmatowicz utwór w Wiersze gotowe
Lenko, potrafisz wytworzyć kilmat, snujesz obrazy liryczne, kochasz tę swoją Łodz:) ściskam mocno -
kochani, bardzo dziękuję za uwagi oto przychylając się do propozycji:) krawędzie światła przenikają przestrzeń horyzontu pomiędzy rozchylonymi wyspami pękają żagle widma białych ptaków zaproszone przez wiatr nawołują się bez końca krzyki wduszone w wodę porastają ciszą zanikają ścieżki w zmierzchu po szlaku miękko stąpa cień objęci wyczekujemy kiedy noc zmieni kostium nada kształt wilgotnej ziemi odciśniętej naszymi ciałami I jak mówił Jacek Sojan: - O przyrodzie można w nieskończoność pozdrawiam serdecznie Basiu, Bea 2u, Rachel, Franko, f.isiu, Kleksiku, adolfie, Darku, wszystkiego dobrego!
-
uznaję ten tekst za eksperyment swojego rodzaju, i prawdę powiedziawszy podobają mi się ciekawe metafory kilmat wiersza pozdrawiam nazgulu :))))
-
też tak uważam, ale autor zrobił to trochę nieudolnie, sorki tak myśle:P
-
Jacekdudek tak własnie jest, ciemnośc dodaje strachu, wiatr grozy, a stękanie ziemi i szum wtwołuje ciarki u ludzi z wyobtaznią :) dzięki za piekny komentarz :))) miłego
-
o tak Jacku, to jest zródło inspiracji w odosobnieniu czlowieczym, z przyrodą pod rękę mam prywatność i autonomię :)niezakłóconą niczym.... pozdrawiam skowronkowo.
-
STEFF, DZIĘKI, A skąd TEN STRACH? pozdrawiam serdecznie
-
wiesz, tak wszycy chwalą, a ja nie wiem co powiedzieć, a prawdę mówiąc :P pierwsze dwa wersy- po prostu nie zgadzam się z nimi "idiotyzm doskonałości jest nam odmówiony" jak pacierz przez złoczyńcę:p Stasiu, ja proszę żebyś oceniła wiersz a nie " poglądy " peela... ; ) Czy wiersz o seryjnym mordercy, nie może być dobrym wierszem ? ; ) ech, zmusiłeś mnie do zdania, którego nie mam. jasne, toż mówię, że nie podoba mi się uzycie "idiotyzm doskonałości" i tylko to nie trafia do mnie :) cmook, hihihi
-
zadumałam się, posmiałam, zachwyciłam, czylio wszystko co trzeba jest w tym wierszu, poznaję uroki dzieicnnych lat :) zabieram. z pozdrowieniami
-
zgadzam się, dlatego każdy jest inny, jak wiersze, różnią się stylem i warsztatem, tak powinno być. Cieszy, że zgadzamy się na tematy ogólne a jak jest ze szczegółowymi ? Coś o wierszyku ? : ) wiesz, tak wszycy chwalą, a ja nie wiem co powiedzieć, a prawdę mówiąc :P pierwsze dwa wersy- po prostu nie zgadzam się z nimi "idiotyzm doskonałości jest nam odmówiony" jak pacierz przez złoczyńcę:p
-
???? cmook :P Nie widziałaś Stasiu ?! Bohater budzi się co rano, w tym samym dniu, w tym samym miejscu, dzieją się te same rzeczy...klatka 24, tych samych godzin... : ) no cóż, takie jest życie, zmierzch jego podobny do wszystkich zmierzchów, podbnie styl pisania, każdy ma swój, i jest dzięki temu rozpoznawalny, Nie mam zamiaru eksperymentować z tym co jest oczywiste, ani przesadzać z pokręconymi metaforami, jestem jak ten kamień na brukowanej drodze :P dzięki i pozdrawiam ciepło, prawie wiosennie, skowronkowo- słyszałam są :)
-
???? cmook :P Nie widziałaś Stasiu ?! Bohater budzi się co rano, w tym samym dniu, w tym samym miejscu, dzieją się te same rzeczy...klatka 24, tych samych godzin... : ) no cóż, takie jest życie, zmierzch jego podobny do wszystkich zmierzchów, podbnie styl pisania, każdy ma swój, i jest dzięki temu rozpoznawalny, Nie mam zamiaru eksperymentować z tym co jest oczywiste, ani przesadzać z pokręconymi metaforami, jestem jak ten kamień na brukowanej drodze :P dzięki i pozdrawiam ciepło, prawie wiosennie, skowronkowo- słyszałam są :)
-
To nie ujma dla mnie, że ktoś woli Szymborską... ; ) Czym/kim byśmy byli, gdyby nie nasze prywatne " konteksty " ? : ) One są jak linie papilarne... Dzięki, Rachel. zgadzam się, dlatego każdy jest inny, jak wiersze, różnią się stylem i warsztatem, tak powinno być.
-
cierpki dodatek z cytryną, mocna musiała być... ta herbata :P zabieram, bo lubię :))))
-
Januszu, Leszku, Agato kłaniam sie nisko, miłego ...
-
???? cmook :P