zak stanisława

smutkiem wieje, aż w szczecinie czuję... pozdrawiam Espeno

kto, do szczecina, kto do szczecina, może spotkanko jakieś, sosen, aria moja...;)))) pozdrawiam ze szczecina!!!!!!!!

pragnienia tylko kroplą w morzu potrzeb...na wysypisku życia, a mewy(dziś tirówki):))) krążą w poszukiwaniu żeru, miłego dnia Sosen

błotniste drogi tęsknią za mroźnym wiatrem wiejąc utwardz----??? Sosno, za mroźnym tęsknią? w odwrotności do mnie :))) a sosny szumią o tym co jeszcze jest i dobrze, ku pamięci!!! pozdrawiam ciepło ES

egzegeto, twoje uważne oko dostrzega to co mi umyka po drodze, baardzo ci, no wiesz co...;)) dziękuję, miłego dnia Sokole Oko.

katttko, cholera po co tyle t,:)) myslę że wypalanie a zdradzenie miłości to to samo,(dla mnie przynajmniej) bo jeśli była prawdziwa nie mogła sie wypaLIć pozdrawiam ciepło ES

masz rację, było, ale odświeżyłeś, zabrzmiało śpiewnie, przyjemnie sie czytało, pozdr Es

he he w tym samym czasie pisaliśmy koment, dobre co, jednakowo myslimy....

czasami noc rozjaśniona czaroksiężystwem----------czarnoksiężnik, księżyc, księża.....wszystko "cuzamen do kupy" śpią ptaki ścisznie ogłuszone cieniej wśród drzew w lśniątyni liści-------------(czytam)świątynia lśniących liści.... Selene wschodzi wtedy też Demony witają zakochanych. ** mam nadzieję ( a może bardzo bym chciała żeby tak było),że dobre demony, ale demony kojarzą mi się tylko ze złymi( bezdemony?) "rozbija na atomy czas" jakieś nie pasujące do reszty(tak tylko myślę) pozdrawiam ciepło plusem oczy-wiście,Es

wieczność, paroksyzm,uczucia, dusza, ciało wszystko się mieści między ziemią a Ziemią po której plączesz wiosenne pędy słów i zapędy listków do ilości znaczków, znaczeń, przeznaczeń i bez słów posłużyć może do wydłużenia czasu lub tego co nazywasz fatamorganą miłość zagrzebana w kieszeni portek - znosisz niedopasowany garnitur życia nie wnikając w zakamarki okurzonej podszewki poczynań i nie pomoże nawet full mocne stawianie na nogi zostajesz po drugiej stronie zapukania widzisz? mam na rękach drobinki jadeitowe ślad po wierzenia reszta bólem i radością morze Paroksyzm radości jest tak samo niebezpieczny dla świata, jak paroksyzm bólu, bo jej nieprzelane łzy, pragnące tylko lekko orosić istoty, mogą je nieomal zatopić.

wierzę ci....

nie sosno, to zadanie domowe podczas spotkania na ORGU! zadane przez bezeta, żałuj...

Izuniu, to miło od Ciebie takie słowa, serdeczności,

bardzo wymowny, znam ten ból, gdy wybiera się leki na niekorzyść inszych rzeczy....a rogatych... pies z nimi tańcował, pójdą i tak do piekła! pozdrawiam ciepło ES

ech, kokietka uda- na z ciebie pozdr Es

ech Spiro, głodnemu chleb.?..:))) . Judyt, mój ogród JEST bajkowy, Sosno, kwitnie a jakże w ogrodzie, nie jedna a 5,ale one takie czupurne, nie dają się suszy... miłego wieczoru

Marlett, dobrze gdy jest dobrze,to cieszy. miłego dnia

a co??? dzięki HAYQ, że nawet zaperzony, to ci się widzi;))

Nataszo, serdeczności, bez pani ogród jak pies usycha z tęsknoty.... miło że wpadłaś do mojego ogrodu kaliną macham..

Nie muszę mieć własnego auta wystarczy mi tramwaj.zabawka na przystanku.cicho siedzę ze szczęściem co w gardle stoi sorki....

właśnie miałąm zbija bąki i zmieniłam... Powrót,?oK!

no to niech ci będzie wojtek, wycofałam wersję 2. pa!

Beni, milo że zawitałaś ale powiedz która forma lepsza?????/ czy do kitu obie....

zmienić formę- chyba ta Piotrkowa jest jasniejsza.

w męskim gronie wszystko gro no nie? he he dzięki serdeczne MILI panowie, ale... czy na pewno wsio w pariadkie?