zak stanisława

Bartoszu, każda wymówka jest tylko wymówką....ale moja to prawda!pyfka nie odpuszczę!!!! cmokeS Miłko, no cóż niech ten kustosz ma w końcu trochę spokoju, bo mu babel na języku wyrośnie..;)))) Bajeczko, nie ma jak w domu co? wiatry mu nie grozne... cmokeS wszystkim miłego dnia!!!!

no i masz babo, nie ma mnie tu, o dziwo, więc składam wyrazy szacunku i uznania!!!!cmokES

nie zgadzam się zes Oscardem co do tej ciszy Pl mówi: ak niewiele znaczy cisza kiedy jej nie słucha a to zupełnie sprzeczne ze słowami Oscara:- "jak niewiele znaczy cisza kiedy jej nie słucham" nie słuchać ciszy??????. wstrząśnięty jestem/ nie słychać, a nie słuchać, to delikatna różnica!!!!!!!tylko Y na U cmokeS Spiro!!!!!! *

wątpliwosci -precz , to wszystko prawda,o czym piszesz, więc nic odkrywczego ale warto czasem sięgnąć do starych prawd!!! cmokES

Nato, za wskazania do poprawek co uczyniłam- po przemysleniu, oczywiscie, cmokES

Michał!!! oddaj Kon-cówkę,,,,,plisss

Waldi, Brawo, ująłeś mnie tym wierszem i ciekawymi rymami, jak zauważył Oscar....dobre, cmokES

Nato, woskowe skapki tak mi się spodobały że je wstawiłam do wiersza, kochanie, jeśli będziesz miała tyle przejść, ekhm, co ja;))) to zrozumiesz środek wiersza, cmokammmmmES dzięki za , wiesz za co....

Ewuś,utkane zawsze można przetworzyć, bo daje się pruć;))) he he dzięki serdeńko, Damianie, witam w moich progach, mam nadzieję, że kawa nie za-szkodziła... Bartku, fakt niezaprzeczalny, korytarze wróciły do łask.... reszta musi zostać, bo Plka serce uważa za coś-tam, co daje się czuć, gdy boli z różnych powodów.... Ateno, ukłony... Waldi oczywiście , czytałeś chyba ze 3 razy bo było 2 razy w warsztacie.... Michaelu, żałuje okropnie, siła wyższa; nie mogę jechać na POP, mam chrzciny wnuczki polsko-litewskiej, unia została podpisana, więc muszę czuwać!!!!! wiem że życie bywa przekorne, a ja już w tym roku przekonałam się o tym enty raz..... Kochani Miłego dnia i wrażeń najlepszych, cmokES

no więc coby ulepić jakiś tam garnek zaciągnę na się kawałek jak trzeba---;)))) humorkiem wieczorkiem pozdrawiam ciepło.

ee tam, nie jest tak zle z tymi 60-ciolatkami, potrafią się jeszcze śmiać do drzew i słońca, a nwet z siebie samych...( hołdują smutek niczym pleśń)- ładne pozdr,ES

he he to zrozumiałe. cmokeS

nie da rady bo to zlepek słów....

biegniesz do sklepu warzywnego po mleko na zardzewiały sznurek porcję podajesz zgłodniałym podlewasz dla apetytu sosem po południu urzekasz zmęczeniem pierś twa układa się w kwadrat pościeli, wędrujesz po niej subtelnie palcem bawisz się dłonią najgorętszą kochanką 23.00, świat kołysze twoje dzieci tańczysz szukając szczęśliwej rodziny Romi, tylko tyle!!!!!!

Nie cierpisz przepychu tronu ni korony, a z uczuć nadmiaru zbudowałam pałac. z pałacu tego rybak bez sieci z nadmiaru uczuć na inne leci wody.... cmokesssS Alisss

zawierzę słowom twoim Jacku bo przecież komuś w życiu trzeba rozłożę ciało swoje plackiem zaciągnę na się kawałek nieba;))))

wiersz jak piosenka do jakiegoś kolejnego serialu, kupuję bo podoba mi się i klimat i treść, nie narzekam na przegadanie, dziś tak mam, cmokeS

Espeno, świetnie operujesz znanymi wyrażeniami łacząc je w całośc w tym ślicznym wierszu cmokamES

he he Jacku marzenia stoją otworem, ale jest i taki otwór w ciele, do którego się tęskni w pewnym wieku....;)))) cmokeS

nie dam centa za taki barometr,;)))) ale dzięki za poprawienie nastroju, miło jak ktoś współczuje, cmokES

gdy wspomnienia palą jak słońce, wosk topnieje. - Reni Her niczym obeznany kustosz oprowadzałeś tajemnymi korytarzami po zakamarkach paliłam wstyd gubiąc się w przejściach wypełniałeś formę po brzegi sprawnie wylewając topniejącą bryłę wstawiona odpowiednio w klimat utożsamiłam się z miejscem * dziś wśród uformowanych figur zamknięta tobą bez ciebie nieświadoma zaproszeń i marzeń kustosza błądzę

noo. powiedzmy ale pomieszałabym ci conieco....

za Nierwiernym, jestem za... poza tym dobre przejścia, w sumie ciekawy wiersz, więc wypada się pozegnać, by czegoś nie przedobrzyć;))) miłego dnia ES

kiedyś zbierałąm złote mysli o sercu, ta myśl jest super!!! myszko

tak Majkel ma rację, jeśli serce zgasło, to sen rozrzedzał się raczej niż gęstniał, chociaż kto wie jak jest ze śmiercią..... cmokeS Perełko , ładny wiersz