zak stanisława

wow, Egze, nowa specjalizacja? miniatury? nawet nawet, mało słów a dużo treści, kusy strój kusi niejednego, ale zaraz wyrzuty takim ? hehe a maśc z czego? w razie czego dobrze wiedzieć...;)) wiedzieć serdecznosci,Stanka

wrzesień niech się wypłacze, miłość niech trwa a poeci niech piszą takie ciekawe wiersze pozdrawiam ES

czas działa jak stare perfumy Martino rozkołysane w popielatym golfie im więcej chodzimy w golfie, tym bardziej jest popielaty. bez w tym, wtedy daje dwuznaczność; golf-samochód, golf- ubranie..... pierwsza przegadana, za dużo słów, zrób kosmetykę. pozdrawiam ES

hehe dobre!!!ciekawe,

nic nie trzeba układać wszystko jest ok. maciu, prostolinijnośc jest twoją domeną, i dobrze .

nerwy jestem kłębkiem w twojej bieliźnie odkąd zaczęłaś ukrywać tam pierwsze noce Tomku, takatam sugestia, świetna miniatura! uściskowuję cię mocno! Es

wzruszam się nieskończonymi zdaniami przenikasz mnie stadami kropek łatwo przesadzić w nic nie znaczących szczegółach * Pancolek wyjął mi z ust co chciałam napisać, więc jego na wierzchu, ja wybieram te strofy, super przerzutnie, SUPER!!!!! uściski obojgu!!

osiołkiem w łagodności niech drepczę do mojej marchewki co świeci w mroku ślepych ulic * to je dobre ale ...coś mi brakuje...pomyslę

wiesz chyba nie tylko ja ostatnio chodzę przesiąknięty wiem że chciałabyś rżnąć się się przez całą noc nabijać sobie punkty ____G??;)) witalności od jakiegoś czasu trochę ci brakuje tej intymnej anarchii przyznaję że mi także w sumie jutro może nie być okazji no, no, MR>SU niezle sobie poczynasz, a twój PL? erotycznie nasiąknięty, przesiąknięty, cóż idzie zima ładować trzeba akumulatory , bo potem nie będzie okazji, w zimnie trudno się rozgrzać...;))) niezłe przerzutnie majace podwójne znaczenie, dobre! słodkich niesnów! łap okazję;))) Stanka

brrr.

w pokoju obok na pewno mają papierosy są zbyt spokojni * te słowa są mi znane, ale z wiersza o hotelu.... czy to przeróbka tamtego, czy inny z podobną puentą? ale co tam, ważne że wiersz ciekawie zakręcony, pozdrawiam ciepło ES

Adamie, Adasiu, a czemuż ten płacz???skąd łzy bierzesz?

BUM, ;)) ja też najcieplej jak umiem!

jak się przywiąże ja nie odwiążę niech patrzy na mnie jak ryba w sieci niech tchu mu brakuje niech pęta smakuje nie puszczę go chyba że sam odleci cmook Aliss cudowna!

świątki wzruszające, jak i wiersz pełen "ludowych oczu.".. sosen serdeczności za: kto barwy życia w słoiki złoży polne kwiaty w bukiety pozbiera w odruchu krzyknie głośno: o Boże! jaka ręka łzy z twarzy pościera Stanka

i to właśnie cała pelka, najpierw narzekanie, a potem kij w oko, niech się mysz martwi.. :)))) serdecznosci Inuś, łap szczęście za ogon i duś jak cytrynę!bez połowiczności;)))

niejednemu dobrze wyszło...;)))widać żal był bez skruchy, pozdrawiam /Stanka

Waldi, kłaniam sienisko, bez pozy.;)) Pancolku, wiesz, też tak myślę, pomimo, iż się wygł na "trudnymsłowiu"( wuszka) no cóż lubię wygibasy....czasem z pożytkiem dla figury..:)) serdeczności

Sławo, czy ta kura wchodzi sama, czy z kimś (wiek - to nowy nick? ;) - bo tak mi z szyku zdania wynika. Pomimo pewnej przewrotności kwestii - nie podoba mi się to jako wiersz (nawet pomijając straszną "częstochowę" ;) pzdr. b PS. Za mało wykrzykników! (chyba?!!!!!!!!!!! ;) ee tam , to tylko takie tam, żaden wiersz toś się uczepił :))) nie masz innych ...moich coby poprawić i dopomóc????? cmook Bezecny;)))

piękna myśl,a pomocna dłoń Bezeta,(myślę) potrzebna,dla tej właśnie tajemniczości. pa Ewuś, kosy w nosy!

Egze, to nie tylko klasery, prawda?, młodzi czyhają na zejście, żeby pozostałości po "starych" rozpuścić...miłośc do mamony jest silniejsza od więzów rodzinnych, ładnie, mądrze to ukazałeś, myślę że warsztat mu niepotrzebny...( ale to tylko ja) serdeczności/Stanka

spoko jakoś to zmienię... pozdrawiam Jimmy nie ty to ja ....zjadłam S, to bez te skorupe..;)))) miłego dnia

dzięki MR.Su, logika w całej krasie...;))))

wyląg się jak wyląg, jest jak jest.czasem tak własnie jest, że trudności namnażają trudności.... ino trza zrozumieć pela i autora.... cmok Joasiu! miłego główkowania

żarzone refleksy podłoża oczy utkwione w węglach zakaz odrywania stóp sok ze smażonej grawitacji * niezłe! soorrry , zjadłam S