Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zak stanisława

Użytkownicy
  • Postów

    10 886
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zak stanisława

  1. Stef, witam, witam, dawno cię nie było, jak miło!!! zdówka zyczę i cmoki dla Henrietty!!! kochani wszystkim serdecznie dziękuję za zaglądanie do mnie, milych snów dni i zycia!!!
  2. HaYQ, miło cię gościć w cieple ostatnich promieni lata i pierwszych - jesieni słoneczka.
  3. Tomaszu, łatwo mówić- ciąć, kiedy tak trudno się rozstać...:))) popróbuję, dopomożesz? sprawdzisz? dzięki z góry Nie lubię kiedy ciepło pod stopami kruszy się wczorajszy dzień odlatuje w bocianich gniazdach lato zastyga w kałużach uśmiech kasztan bez mundurka omotany babą snujną w powietrzu więdnie nić ulotna myśl o nieuchronności nie lubię kiedy tak wygubiasz się z ciepła * tyle mogłam,
  4. Marianno, bajeczko, dzięki za miłe słowa, Inuś, ten mundur to wojskowy, a kasztan to mój syn, tak nazwałam bo zaskorupił się kiedyś w sobie i tylko kolce wystawiał....;))) rozumisz???:))) Judyt tak wąłśnie miała i poprawiłam, ale jak wiesz będą jeszcze cięcia przeóbki, buziaczki slę
  5. tak, Marlett, potrzebne jak dobre słowo! słoneczka dUUUUzo!
  6. pogwałcone prawdy juz były, więc uczynki- na miejscu, brzmi to trochę nachalnie do treści, ale chyba tak powinno być... bo zwraca uwagę czytajacego na aspekt sprawy, a puenta/ pozbyłabym się "z" niech będzie tylko - głodu... pozdrawiam Pancolku, Stanka
  7. tak i teraz jest to nawet do przyjęcia, przesłanie DOBRE! wzruszające!!!!
  8. Nie lubię kiedy ciepło pod stopami kruszy się wczorajszy dzień odlatuje w bocianich gniazdach lato zastyga bąblami w kałużach kasztan rozdziany przy babie snujnej więdnie w powietrzu nić ulotna myśl o nieuchronności nie lubię kiedy tak wygubiasz się z ciepła *
  9. podobnie jak In- "usta gracone kurzem" (to zwłaszcza) - "enigmatycznie odczytujący--- be!!! ale te czarne peleryny mnie zastanawiają,( mam dwa odbiory, jeden to cyganeria krakowska)nie wiem czy dobrze myslę, "bo to oni zagrają hejnał do końca" to chyba taka dwuznaczność, i to niezłe! pozdrawiam JImmy! ES
  10. ładnie Jemall, nastrojowo obrazowo pozdr.Es zwabione słońcem ścielą jedwabie lata babie;)))
  11. nie wszystkie róże mają kolce,te bezkolcowe nie pachną, a tutaj nieudolność pozostawiłą zapach, smutny to zapach i nie zachęcający, taki naprzełajowy. cmook bajeczko!Stanka
  12. no to mamy następną "miniaturzystkę"świetne! serdeczności.ES
  13. Bajko, Ewuś, serdeczności, EWuś dzisiaj jadę do domu,bedę do niedzieli. Marek się potłukł się mocno- spadł z rusztowania .... pozdrawiam Kosy w nosy.
  14. egze ładnie rozpracował wiersz, który, nota bene podoba misie, ale z tymi zapachami ma rację,najlepiej wąchać rano?:))) a z tego wynika że dobre perfumy należy kupować do południa Wypłoszu ładnie pracujesz na przerzutniach. pozdrawiam obu panów!Stanka vel Sława, ;)))
  15. Sławo, ładny kawał wiersza, a momentami: poezja ;) Trochę pokroiłem i namawiam Cię na dalsze operacje na żywym ciele słów (póki jeszcze żywe ;), bo potem będzie za późno - przyzwyczaisz się i pa ;) pzdr. b Bogdanie, Bogusiu, to właśnie tak, chyba już mam w naturze gadulstwo,podobno sangwinicy mają od urodzenia...;))) walcze z tym ale.... dzięki za zajrzysko! zapraszam częściej ( w miarę możliwości) serdecznosci, miłego dnia!pa! a może tak lepiej? ( z tymi włosami?) W życiu kończy się... A jak się kończy, to dopiero się zaczyna! w głowie jakieś fanaberie kosztem zdrowego odżywiania włosów nie wypada z każdym a w domu nie ma z kim pogadać ta przy której budziłem się teraz patrzy inaczej przez okno na niewidoczne drzewa w parku wróble kłótliwie z gołębiami wydzierają kawałek chleba łabędzie coraz bardziej napuszone odpływają na głębię coś we mnie iskrzy coś sieję pod wiatr
  16. Judyt tylko w "trakcie" kocha twoja Plka?;)))
  17. Martyno, uważam że bez przecinków jest większa możliwośc interpretacji, a jak wiesz każdy ma swoje widzenie wiersza, ja na ten przykład;) odczytuje że Pl czuje sie bardzo samotny ,nie chce wspominać co było odgradza sie od niemiłych wspomnień Przy niej jest małe ,kochane, ale Plka nie chce aby ono rosło i stało się takie jak wszyscy dorośli- samolubne? w tych wersach zawarłaś całą siebie Martyno, mocno uściskowuję dodajac ducha telepatycznie! Stanka
  18. fakt, wiersze szufladowe, ulegają przeterminowaniu... wiem coś o tym, dlatego sięgam po nie i terminuję...;))) cmookeS
  19. być sobą W życiu kończy się nie tylko miłość, praca... A jak się kończy, to się kończy. I wtedy dopiero się zaczyna! w głowie gromadzą się jakieś fanaberie kosztem zdrowego odżywiania włosów nie ma z kim pogadać o wypadaniu nawet ta przy której budziłem się teraz patrzy inaczej i czasem tylko kiedy spojrzę przez okno na niewidoczne drzewa w parku kłótliwe wróble na przemian z gołębiami wydzierają z rąk kawałek chleba łabędzie coraz bardziej napuszone wypływają na głębię coś we mnie pęka coś iskrzy się i coś sieję pod wiatr * wersja 2. za radą Bogdana: być sobą W życiu kończy się... A jak się kończy, to dopiero się zaczyna! w głowie jakieś fanaberie kosztem zdrowego odżywiania włosów i nie ma z kim pogadać o wypadaniu ta przy której budziłem się teraz patrzy inaczej przez okno na niewidoczne drzewa w parku wróble kłótliwIe z gołębiami wydzierają kawałek chleba łabędzie coraz bardziej napuszone ODpływają na głębię coś we mnie iskrzy i coś sieję pod wiatr
  20. BRAWO, przyzwoicie się napracowałeś ładując słowa w sens! gratuluję, ES
  21. ładny wiersz, ciekawe metafory, dobra wersyfikacja (wg mnie) chciałam wybrać coś dla siebie, ale cały wiersz biorę do ulubionych! pozdrawiam ciepło ES
  22. ja też!( jak Marlett) bez wkrętów, przez słodzenia, bez wstrzykiwania się w słowa, pozdrawiam ciepło ES
  23. rozczuliłam się nad tym szarym życiem, szarym wierszem, który rytmicznie płynie po wersach, ładnie komponując całość, ....ale to jesienna melancholia, wiem że Pl spojrzy jeszcze z obłoków na ziemie i dostrzeże wszystkie barwy tęczy... a iersz podobasie! duży cmoookeS Lady ajłajbum!;)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...