zak stanisława

Stef, dobrze radzi cmok Es

pośrod słoi stoi.... a to siurpryza a to ci psikus rzecz jasna Zonedowy do połowy? czy na całość? pozdr Es

Marletto, porzeczki zawsze są winne gdy pod krzakami rikitikitak dziewczyna z chłopakiem kładą się na wznak mi.ością zwabieni nie uczynią szkody nim gronka zczerwienią dostaną dowody( do wody)

Miłeczko, dużo zdówka i powodzenia, szczęścia na kazdy dzień Nowego Roku, tak trzymaj,powoli wchodzisz w klasykę... cmok ES

Henryku, lubię cię czytać, to chyba mówi wszystko... cmok ES

GRAtuluję mister Wstrentny, takich wiadomości z mojej młodości dobre to czasy bywały nawet kosmos baby zdobywały pozdrowionka noworoczne- jeszcze

i dopieprz ostro! coby jak flaki były, ino te bez oleju ;))) cmok

Bartku! To była tajemnica - dorsze f stafku ( lepże łudka f łószku) Wypatrożyłeś mi cały zoned. No ale może jeszcze jakać flaszencja w stafku sie znajdzie :)) Serdeczności. z tymi flaszencjami bym ostrożna była ona to kosowi chłopa rozpuściła ;)))

li tylko to? to nieźle, disco dobrze sietańczy i łatwiznom wpada w łucho, a czo-tam, niech i tabyndzie. cmok Bartku

amen, słowo się rzekło, czeka go piekło? pozdrawiam Jacku, dobree!

wszystko było niezwykle normalne zanim nie zechciał pocałować gorąco mnie w usta lecz nie zrobił tego- manażka pusta więc jak całować usta po dorszu wszystko cofnęło się w nim po troszku, - nie będę gorszy od dorszy - nim dziewczę oczy otworzyło cłlopaka już zmyło plama tylko po nim została ot i historia cała mi.ości, co w parku początek miała. Marletto z wiersza płynie nauka: mi.ości w parku nie szukaj....;)) cmok, Stanka

hehe, koreczek się nie stopił, bo sobie nie popił....;))) choć zwiędły rzepy się trzyma, fuka, gdy zalatuje gdynia;) bardzo nie lubi zapachu śledzi wtedy uwiędły na uwięzi siedzi.;)))

i się zbałwaniło, twoje bałwanisko, tak na serio stopiło mu wszystko?;))) Ewuś jeszcze do snu śmiałam gdy to sobie wyobrażałam, buachachacha. Stacha

bo jakby o lat- sexsie;)

????(: cmok

A tom się uśmiała, śmiała jesteś Ewuś, śmiało se poczynasz ino marchew z bałwaniaka w garści 3masz? pa!

nie truję ci dupy, twój drut zepsuty połamał sie na tej bandzie.....;)) gdzie mięsko rzucone, a niech ci bandzie - jak mawia bezet, bo przekąsny ten zonet jest! pozdrawiam ciępło

Fagocie, Michelu, kłaniam sienisko, ZONATA, a raczej ZAMenżna powodzenia!

Babo masz herb?- atkę, toś boga-ta baba, ino ciii,cyt! -ryną zakwas-zone(TY) pozdrawiam cipło

acha, 'te' usuń (te lata)

SU!per, Babo, podobasie, mój też poszarzał, a włos się wybielił, hehe

Ciekawym finału, o Pani! będzie FIN-AU! Wybawco cyt-ryny! hehe

bez objeżdżania? że kicz, że discopolowo, że rymy tchą częstochowszczyzną? że w dziale ZET?;)) dzięki Marlett, bosie nastawiłam na obronę...hehehe cmok

Janko, pieknie oddałeś kbiecosć z jej wszystkimi barwami żony , matki, kochanki aż do starości, zauroczyły mnie słowa ostatniego obrazu, tak delikatne, a ostre w swojej wymowie kreślone .'.. (...) czarne kruki ostrzą ...skrzydła'- smutne ale jakże prawdziwe. serdecznie i jeszcze Noworocznie - najlepszego- Stanka

o Panie mój, siadam przeto na oklep i hajda pędzę co koń wyskoczy w twe lube progi , o Panie!Zbawco spragnionych.