Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gosia Zamorska

Użytkownicy
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia Zamorska

  1. Lem, schizofrenia, Klan na Drzewie, wiwisekcja. Oto moje skojarzenia. Frapujący ten twór, ale nie mam pojęcia, czy dobry.
  2. Cienka linia patyka i delikatny śnieg - bardzo fajne.
  3. Brawo:) Słówko "bliska" zblizyło jeszcze mgłę i rżysko:)
  4. Też mam wrażenie, że w tym środku trochę za dużo. Ale w ogóle niezłe.
  5. a ja nie wiem, czy tego "nagiego" nie wywalić:)
  6. zmierzch w lesie zagubiona sarna ucieka przed pociągiem
  7. PS. Czytałam Twoje haiku. Bardzo, bardzo:)
  8. Dziekuję. Z tymi wersami chyba tak. A zimny...Już jest mokry, a jak mokry w listopadzie, to i zimny. Szarość działa też na wzrok, dodatkowy zmysł oprócz dotyku...
  9. Dzięki. Masz rację, przemyślałam.
  10. jesienny zmrok mgła otula nagie rżysko
  11. listopad szary mokry liść na moim policzku
  12. Po co duże litery? Ten pociąg ogłupia. Każe powtarzać: syndrom, syndrom. Bez duzych liter po kropkach. Żebym mogła cel w tej katatonii zobaczyć, musiałam go powiększyć:)
  13. Coś w tym jest:)
  14. Hehe, mnie też, jako purystkę językową, też to zawsze wkurzało. Ale jak eksperyment, to eksperyment.
  15. Bo to miała byc proza pierwotnie. tylko się jakos skróciła i wyszła eksperymentalna poezja. Taka dziwna.
  16. zmrok - czarniejszy jest w jeziorze
  17. sorry, ze tak przyziemnie. SprÓchniały.
  18. syndrom pędzącego pociągu ruszającego pociągu dwóch pociągów przy peronie kiedy nie wiadomo, który z nich odjeżdża. syndrom twardych siedzeń braku miejsca przy oknie oczekiwania na. obserwacji. syndrom brudnej toalety fajki po kryjomu. drzwi, które się ciężko otwiera. i ciężko zamyka. ale przede wszystkim syndrom uciekających pól. poczucia zawieszenia. względności krajobrazu. bycia pomiędzy. i przeczucie CELU podróży celu, który na tyle jest daleko, by jeszcze o nim nie myśleć. a potem już tak blisko, ze lepiej pamiętać o bagażu niż o nim
  19. To mój ulubiony pisarz. Czuję się, jakby drugi raz umarł mój tata, tyle mieli wspólnego. Niesamowity umysł.
  20. To lubię.
  21. Kochani, wszystko fajnie, tylko tu straszne pitu - pitu wyszło. No ale jak tak lubicie pogadać o niczym, to cóż... Mogę zobowiązać do podawania bylejakich tematów, proszę bardzo. Na przykład o wyższości Świąt Bożego nad Wielkanocą. To sobie pogadacie:) A tak serio: miło, że kilka osób COś jednak napisało. Tak szczerze i prosto z mostu, to chodziło mi o relację poezja - ja, czyli czy kiedy jestem np. po trawce to rzeczywiście to, co stworzę, jest MOJE? Pamiętacie Witkacego?U mnie jest wręcz odwrotnie . Jeśli piszę po alkoholu, mam potem nieodparte wrażenie, że poszłam na łatwiznę. Bo jeśli poezja ma być odbiciem mojego postrzegania świata, obrazem mnie samej od środka, no to... Inaczej: jeśli wychodzą mi świetne wiersze po heroinie, bo wzrasta mi wrażliwość, to czemu nie pisać tylko na herze? Tylko czy to będą PRAWDZIWE wiersze? No dobra. To tyle, tak w skrócie. Mam nadzieję, że są jeszcze poeci, którzyt lubią pogadać nie tylko o pisaniu na papierze toaletowym. A może temat był nieciekawy???
  22. Kochani, wszystko fajnie, tylko tu straszne pitu - pitu wyszło. No ale jak tak lubicie pogadać o niczym, to cóż... Mogę zobowiązać do podawania bylejakich tematów, proszę bardzo. Na przykład o wyższości Świąt Bożego nad Wielkanocą. To sobie pogadacie:) A tak serio: miło, że kilka osób COś jednak napisało. Tak szczerze i prosto z mostu, to chodziło mi o relację poezja - ja, czyli czy kiedy jestem np. po trawce to rzeczywiście to, co stworzę, jest MOJE? Pamiętacie Witkacego?U mnie jest wręcz odwrotnie . Jeśli piszę po alkoholu, mam potem nieodparte wrażenie, że poszłam na łatwiznę. Bo jeśli poezja ma być odbiciem mojego postrzegania świata, obrazem mnie samej od środka, no to... Inaczej: jeśli wychodzą mi świetne wiersze po heroinie, bo wzrasta mi wrażliwość, to czemu nie pisać tylko na herze? Tylko czy to będą PRAWDZIWE wiersze? No dobra. To tyle, tak w skrócie. Mam nadzieję, że są jeszcze poeci, którzyt lubią pogadać nie tylko o pisaniu na papierze toaletowym. A może temat był nieciekawy???
  23. Dziękuję. Cóż za bezcenny wkład do moich statystyk.
  24. Zdarzyło się Wam kiedyś napisać wiersz na "doplaczach"? Jakichkolwiek, od Red Bulla poczynając, poprzez wódkę, aż do substancji nielegalnych twardych i miękkich? Bo ja po alkoholu pisać nie umiem. Same gnioty mi wychodzą. Co innego, jak sobie zapalę. Pięknie jest. Płynę. Tylko czy to jest fair wobec poezji?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...