violetta

@Dobry, Zły i Brzydki pomasować tak:)

@Dobry, Zły i Brzydki i użądliła osa, wypiłam wapno, kurujący weekend:)

@Dobry, Zły i Brzydki burza zwaliła:)

Podziwiam Ciebie, Twoją stagnację, ile lat w jednej firmie:)

Teraz kobiety nie są takie jak myślisz:) pomagaj dziecku, to żona zobaczy to i będzie dobrze:)

Wszystkie partie takie same:) wiadomo, że rząd nie ma pieniędzy i musi z jednych, żeby dać drugim;)

Są faceci co zarabiają:)

Dziś w nocy spadłam z łóżka:)

@poezja.tanczy najzdrowsze są te na ciepło :)

@duszka praca w angielskim :) uczyła, się tyle, żeby cokolwiek mówić:) ciszę się, że nie z Polakami:)

@duszka ok to tak w nawiasie:) mam dobry humor, bo przyjęłam prace marzeń, od 10 będę pracować do kiedy będę chciała czyli krócej niż zwykle w nowoczesnym hubie w malusieńkimi firmie, kawę i lemoniadę na prawdziwych owocach będę mi podawać:) od poniedziałku zaczynam:) @Rafael Marius tak właśnie:)

@Dobry, Zły i Brzydki u mnie rzadko ładują na talerzu :)

przychodzę garściami słonecznych soczystych pomidorków ledwo mieszczących w dłoni przed tobą otwieram się bo miękki i przytulny każdy kęs

Fajne

Marcinku nie narzekaj na sławę:)

Oj jaki krótki, to święto:)

@kwintesencja ja się wyjątkowo cieszę:)

Ukraina chce przynależeć do Polski, nas polubili.

Fajne, takie nasze życie kruchutkie:)

Spokojny dzień bez obowiązków:)

Krótkie, cienkie spodenki:)

@Dobry, Zły i Brzydki dla mnie tak:)

Wyzwanie:)

@Ewelina teraz też chodzę i robię co chcę, na koncie kasa się nie kończy, chociaż nie jestem rozrzutna, ale przyjemności sobie robię codziennie:)

@Ewelina masaże dużo dają i odprężają. Gdy byłam w Lądku, to były wspaniałe masaże, czułam się taka zrelaksowana. Trzy tygodnie to miałam bajkowe życie. Uczyłam się online francuskiego codziennie, do kawiarni chodziłam parę razy dziennie między zabiegami, po kolacji moczyłam się w barokowym basenie, wszystkie dni były zorganizowane, podane na tacy, chodziłam sobie beztrosko w sukience, niekiedy krótkich spodenkach, wieczorami imprezowałam, czułam się jak w niebie, jakby ktoś się mną zaopiekował.