violetta

@sowa Jestem zaintrygowana i ciekawa jakby mi poszło:)

@sowa na moją kozetkę dla Ciebie, zbladłbyś :)

Dobry pomysł, tak mam :)

@Ewelina życzę cudownego urlopu:)

@Ewelina widać, że wymagasz od siebie dużo:)

@Ewelina nie przepadam za kryminałami :)

@Ewelina sama mówisz, że warto:)

@Ewelina Stoner :)

@Leszczym jestem indywidualistką i nikt mnie tak nie fascynuje jak moja osoba i sobą się fascynuję:)

@Ewelina w weekend mam zamiar czytać całe dnie, bo będzie upał. Zaczęłam już troszkę:)

Świat się zamyka.

Kiedyś się do Meksyku, ale najpierw zaliczę inne miejsce:) Mnie fascynuje jeden facet na świecie Bóg:)

Tak trudno mnie przekonać do książki, w końcu przemagam się:)

@Leszczym jak tak, to tak:) miałam kiedyś koleżankę, która nosiła broszkę z nią. Gdy się pytałam kto to, ona, że to Frida, lubiła ją. Te obrazy są za szybką, pamietam czasy w Pinakotece, niemalże dotykałam obrazy. Teraz to farbki rzucają, rozbierają się, żeby zaistnieć.

Rzuć się w morze:)

Ładne

@Leszczym stoi się 1,5 godziny a oglądanie 10 minut:) obrazy super, ale taką miłą komercję robią. Mi się podobały, kolaże trzeba lubić, to nie dla prostych facetów :) jej obrazy są tak przejmujące, oddające jej smutek życia, choć była piękną malarką:) osoby, które nie zetknęły się nieszczęściem tego nie zrozumieją. Także nie dla Ciebie, Ty lubisz high life:) Najbardziej podobały mi się zrobione obrazy te dla niewidzących, jednak przemawia do mnie dotyk, jestem kinestetyczką:)

Buńczuczny wiersz:) byłam na wystawie, ale to nie dla Ciebie, trzeba się znać na sztuce, bardziej dla naszego Rafaela:) obrazy bardzo piękne, terapeutyczne :)

@poezja.tanczy ja się nie poświęcam, czysta przyjemność :) pozdrawiam Cię i innych, którzy polubili mój wiersz:) mi się bardzo podoba:)

@error_erros wszystkie nasze miejsca tak się zmieniają, jeszcze jak przybędzie migrantów:)

@error_erros kąpielisko a rzeczka to dwie różne sprawy, nie ma co porównywać, moja lepsza, nie potrzebowałam zabawek, otoczenie było zabawką:)

@error_erros to były młode ziemniaczki, które rosły obok naszej rzeczki:) z między czasie się opalałam i kąpałam w rzeczce przy takim rozwidleniu rzeki, to była kryjówka, bo były drzewa olchy i krzaczki, czekało się na te ziemniaczki, aż były parzące, gdy się jadło :) miałam wspaniałe dzieciństwo, jakie można sobie wymarzyć:)

Czuć folklor, ale nie dla mnie.

@error_erros kiedyś lubiłam ogniska i ziemniaki z popiołu :) później wygaszanie :)

Fajne takie noce :)