Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Piast

Użytkownicy
  • Postów

    809
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piast

  1. Niniejszym zgłaszam złamanie regulaminu!!! Oni tu mówią, że będą podglądać kankanki bez majtek tańczące na grobie, w dodatku od spodu i to jeszcze jako nieboszczyki!!! Brrrrrrrr
  2. To się nazywa mieć szczęścia łut, Odnaleźć miłość w uczuć tłumie, Ująć ją w dłonie i duszkiem pić Chciwie, łapczywie, nierozumnie... A ty chcesz uciec zanim ją znajdziesz? Ach, ci dzisiejsi - nowocześni poeci... Czy nie silisz się zbytnio skomplikować wiersz? Pozdrawiam miło Piast
  3. Na progu W tęsknocie serca jest pieśń cicha jak ciche ciszy jest westchnienie więc mówią tylko dłonie nasze ... gdy trzeba słowa twe garnę ramieniem i wzrokiem sięgam widnokręgu krańca ziemi czy progu nieba ... nie wiem ile zatracić można jeszcze i ile rodzić wciąż na nowo spłynąć na ziemię słońca blaskiem ... czy deszczem ze swego stada mleczna droga zgubiła gwiazdę co uśmiechem burzowe chmury rozpromienia ... dla Boga zanim powróci w głąb przestworzy ja w jej niebieskim sercu składam prośbę o modlitwę zwyczajną - ... maleńką niechaj przede mną most położy z najprostrzych słów o czystym dźwięku struny zbudzonej nagle ... deszczu kropelką
  4. Całkiem nie rozumiem - studnia nie ma podwójnego dna i nigdy nie syczy. Tam gra tylko cisza! Pozdrawiam Piast
  5. I tutaj, a przecież nie trylko, dochodzimy do pytania: Co to jest poezja? Będę o to pytał często i zawsze, kiedy przeczytam kilka zdań napisanych prozą, a rozbitych , często nieudolnie na wersy dłuższe lub krótsze, pełniejsze, czy urywane, wszystko jedno... No więc: Co to jest poezja??? Co to znaczy - biały wiersz? Wiersz leniwego poety?????? Kurczę, Patryk! Dla mnie to nie jest wiersz, a raczej fragment opowiadania...!!! Pozdrawiam Piast
  6. Przechodzą przed oczyma znajome postacie, piękna mniszka, bogini i mieszczka z królewną, przeszłość o nic nie pyta – ona wie na pewno, że nie ciebie kochałem, lecz tamtą w twej szacie. Posadź kwiaty w ogrodzie, aby zanim zbledną twoje słowa najczulsze kładły mi na skroni i kołysząc w sen cichy ciepłem swoich dłoni kołysz drzewa, by szumem rozmawiały ze mną. Niech się zmysły rozśmieją jak tamtego lata, kiedy w myślach, a potem na jawie zrodzona miłość swym krzykiem niemym podniosła ramiona i odbiła się echem po serca komnatach. A w nich dzisiaj wspomnienia skrzą matowym wzrokiem, cień modlitwy zranionej boleśnie cierpieniem do róży się przytula, a ona przed cieniem broni się cudnej barwy soczystym obłokiem. Słucham serca – odpływa jak kręgi na wodzie, wnikam w duszę co strzeże tajemnic zazdrośnie, skradam się pośród chwastów, czekam, niech wyrośnie rajska jabłoń w zaniedbanym ogrodzie . . .
  7. Jest to mój pierwszy wpis na tym forum. Witam więc wszystkich i pozdrawiam bardzo serdecznie. Ten wiersz bardzo mi się podoba, a może podoba dlatego, że jest napisany stylem, który lubię i sam często stosuję, a może dlatego, że można go namalować, a pewnie dlatego można, bo jest rytmiczny i przyjemny, nawet śpiewny... Pozdrawiam serdecznie - Piast :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...