
Piast
Użytkownicy-
Postów
809 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Piast
-
Za co jak nie za siebie
Piast odpowiedział(a) na Tomasz_Biela utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tomku, czy to z własnego doświadczenia? Coś mi się zdaje, że tak, bo czemu miałbyś się za kimś ujmować? O rany, nie! nie! Ja po prostu nie zrozumiałem>>> -
Ukołysz myśli skołatane Osiadłe na ramionach burz Zawirowane lotem snów W nadziei złoty płomień A ty je odmień odmień odmień Przydaj im jasnej barwy znów Poszumem wiatru światłem zórz Zanim odejdziesz w nieznane Przemija nagle nieba senność Rozlega się miłości głos Co marzeniami w obłok wzlata Do gwiazd błękitnych oczu A serce stuka na uboczu I kreśli linię życia Ktoś Zmysłami tkana pieśń skrzydlata Zaznacza swą odmienność Gdy nikt nie czeka w ciszy dzwoni Mgła odebrana wodospadom I słychać w nieruchomym wietrze Lot orła w dziką otchłań O! Ile było już tych kochań Lawiną spadłych niby grom Co rozpłynęły się gdzieś w przestrzeń By umknąć serc pogoni
-
Woda i wino
Piast odpowiedział(a) na Krzysztof Wysocki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To taka zabawa słowem... Ja nawet lubię tak ( Guillaume Apollinaire tak często robił i wielu innych poetów), bo to pokazuje jakiś wkład pracy w swoje napisane myśli. Wersy przeplatają się wzajemnie i jakby nie czytał, jakiś sens można uchwycić np.: wodę w wino zamieniać uczmy się wzajem by świtu uchwycić moment A ja bym powyrzucał duże litery... Pani Stasia ma rację -- śpiewnie brzmi... Pozdrawiam Piast -
Jeśli już tak piszesz "nowocześnie", to przynajmniej konsekwentny bądź. Duże litery zamień na małe. Mają rację moi przedmówcy, to się ciężko czyta. Czy jest to obraz po stosunku, bo nijak załapać nie mogę, chociaż niejedno widziałem...? A ten zegar, to od czego się zapalił? Od niedopałka ??? Pozdrawiam Piast
-
a wszyscy wiedzieli ze ona spod trójki / a wszyscy wiedzieli że ta spod trójki kocha go spod piątki / kocha tego spod piątki on nieśmiałymi dłoniami / on nieśmiałymi dłońmi Stasio Kamykowski nie zauważył jeszcze błędów stylistycznych... Ale ogólnie popieram jego uwagi, że to twoje "wypracowanie" jest niedopracowane. Tego nawet pokroicć się nie da, bo... to nie to!!! To zwykła proza, z której chcesz zrobić wiersz... To nie to!!! Pozdrawiam Piast
-
No i nawet miły ten obrazek, wieś z mojego dzieciństwa, strzechy wakacyjne burze, konie, twarde klepisko, stodoły pełne siana, no i babcia... - za te wspomnienia - dziękuję. Pozdrawiam miło Piast
-
tak szybko ucieka za szybko bym mogła go dogonić nie mozna go cofną - z , ć choć na chwilę nie można przyspieszyć ani zatrzymać poprostu jest - po prostu i upływa nieubłagalnie - nieubłaganie - nasz czas- Przed wydrukowaniem trzeba sprawdzić, czy nie ma błędów, a wielu z was tego nie robi i dlatego robi się klapa!!! A to w połowie dyskwalifikuje tekst. Nie starcza drugiej połowy na zachwyt... Pozdrawiam Piast
-
W marcu nie powinno być śniegu. Powinno być więcej lokali czynnych w dzień powszedni do rana, choć może to zbyteczne w tak małym mieście. Ludzie wolą siedzieć w domach. Nie stać ich na pysznie rozcieńczone piwo i drinki z ruską wódką. Gdy przechodzisz tamtędy, ja jestem na jednym z 300 mostów lub pod... Opowiadam spotkanym, że wspomnień nie można sprzedać. Puste butelki wrzucam do rzeki tajemnic. W parku wciąż stoi ta ławka. Sprawdziłam. W tym czasie ty odbierałeś kolejny telefon i nie miałeś czasu nawet... Na myśl o zaśnieżonym marcu przechodzi dreszcz. Tęsknimy obydwoje . Przy stoliku siedzi tylko twój-mój cień. Z ulicy Przechodniej wołam... Przepraszam, ale nie rozumiem, proza to, czy poezja??? Bo jeśli proza, to owszem, ale jeśli poezja, to nie! Pozdrawiam Piast
-
Dębiny - dębią inszym tutejszym.
Piast odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z tej wsi pochodzi moja mama, a rodzina wciąż tam mieszka i chodzi do kościoła w Świętym Miejscu, dlatego z ciekawością czytam... Pozdrawiam miło Piast -
Przasnysz - do tamy parkiem ścina mar.
Piast odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A mnie tam, mój miły panie, nie przeszkadza rymowanie, ale proza wierszowana to już wkurza, proszę pana...!!! Ja to piszę do Jordana, nie do Szanownego Pana, któremu za takie wiersze uszanowanie najszczersze. Pozdrawiam miło Piast -
Złotokłos - orsettim wiatrem ze Szczaków zindygenowany.
Piast odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Na razie, te wiersze - twoje, najbardziej lubię czytać. Uczcie się poeci nowocześni jak się pisze wiersze. Toż to wzór rymu, taktu, tempa, wersowania, itd., itp., etc... Pozdrawiam Piast -
Oględa - będziesz, ci tam, pni wygiętych wiatrem.
Piast odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O, kurczę, dla mnie majstersztyk!!! Tak, tak!!! Przeczytać coś takiego na tym forum, to jakby przedniego wina napić się z bukłaka pod rozgwieżdzonym niebem pięknej Polskiej Wsi. Siedzę w swoim domu, a jakbym drzewiej w Oględzie bawił, nad Morawką, pośród sitowia poszumu i kwilenia ptastwa o brzasku dnia... I ten język niedzisiejszy... Balsam! Pozdrawiam radośnie Piast -
"żeby dotknąć skóry na żebrach niepotrzebne zaproszenie odkształcana pod ciężarem niechcianych rąk ginęłam sto razy u dołu brzucha gdzie powinno zaczynać się życie inne się kończyło powtórka z rozrywki – kolejne umieranie" Jeśli mogę : ja to tak bardziej widzę, troszkę rytmu i już się lżej czyta. Co ty na to? Nie sil się na dziwne enterowanie, bo zbytnio zgrzyta w czytaniu... Popraw błąd - niepotrzebne razem, tak jak - niechciane!!! Ciekawy temat... Daję plus Pozdrawiam Piast
-
wątpliwość
Piast odpowiedział(a) na mikołaj chrobochek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chrobotku, widzę, że koniecznie chcesz napisać klasyczny wiersz rymowany. Ale taki wiersz musi mieć też rytm. W przeciwnym razie będzie jak nienasmarowana maszyna - kręci się, ale zgrzyta i piszczy, chrobocze i zacina się. W tym wierszu masz 7-, 8-, 9-, 10-, 11- i 12-zgłoskowce, a to już jest do kitu !!! Ale próbuj, przykładaj się do roboty ! Pozdrawiam miło Piast -
To jakby fotografia, a może pocztówka... odjeżdża pociąg, drży powietrze na peronie, jeszcze słowa ostatnie czasem ponaglane, jeszcze myśli ostatnie, wyciągnięte dłonie. To jakby fotografia, a może pocztówka... jak rys zadany dłutem rzeźbiarza w marmurze, jak imię na chrzcie dane, jak odlew złotnika, grzmot jednaki przed burzą, jak i ten po burzy. Płótno gładko rozpięte na sztaludze mistrza, pędzlem zmienione, inne po skończonym dziele niż tamto na początku - białe i bez skazy, i uśmiech chociaż nie ten, wciąż mówi tak wiele. Chwytam widok twych dłoni jak cud niepojęty, trzask powieki ostatni, nim je łza przysłoni, czy pocałunek w myśli doścignąć je zdoła, czy myśl światłem być musi, aby je dogonić.
-
Nie sil się na białe wiersze, bo te ci dobrze wychodzą. Podoba mi się - nie ma rymów, a jakby je miał, a to dzięki melodii zgłosek, jakiejś nieuchwytnej muzyce... Daję ogromny pluuuuuuuussssssssss... Wiersz to ma być wiersz, a biały wiersz...? Dla mnie to rozczłonkowana proza... Pozdrawiam Piast
-
w odbiciu uszczerbków
Piast odpowiedział(a) na asia błaszkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znowu przeczytałem pokawałkowaną prozę, która tak napisana jest gorsza do czytania, niż jak najzwyklej napisane zdania. -
Rym dodaje często lekkości wierszowi. Takim stylem pisał ks. Twardowski, dlatego jego wiersze czyta się przyjemnie, także wiele z nich można nauczyć się na pamięć. Dzisiaj wszyscy starają się unikać rymowania, rytmu itp. Pytam dlaczego? Czyżby z lenistwa? Bo prozę podzielić na wersy jest łatwo, ale napisać wiersz - to już nie każdy potrafi. Mnie tutaj rym kompletnie nie przeszkadza. Jest jednak coś w tym twoim utworze dziwnego - chyba ogólnie biorąc - niedopracowany. Pozdrawiam miło Piast
-
Dzięki Jacek za miłe słowo. Dobrze, że jest ktoś, kto pisze inaczej niż wszyscy na tym forum. Prosto powiedziane i lekko, przyjemnie się czyta twój wiersz. Podoba mi się nawiązanie przeszłości do teraźniejszości i przyszłości pod postaciami dawnych bohaterów i wieszczów. Tchnie także patriotyzmem... Pozwól mi na kilka uwag. Wkradło się zachwianie rytmu w 4 wersie 1 zwrotki z powodu braku jednej sylaby. Może tak: A dzisiaj rzeźba... Albo tak: Dzisiaj tam rzeźba... ( lepiej ) Podobnie ostatni wers - tam z kolei jedna sylaba za dużo. Ale ta sylaba "nadto" jest w drugiej cześci wersu - " przyszłego wieszcza". To gorzej, ale tu można trochę "oszukać" rytm ujmując ją w "zostańcie weną". Może tak: Bądźcie weną... A to wszystko z powodu średniówki. W tym dziewięciozgłoskowcu dzieli ona wers 5/4, stad moje uwagi. Trzeci wers 1 zwrotki można sobie darować z powodu dźwięcznych zgłosek: m, ę, n. ( Acha, jeszcze jedno: - nie odbrązawia - chyba się nie mylę ). No i brak tytułu... Pozdrawiam Piast
-
to raczej szatańska antymodlitwa Do kitu... wybacz!
-
Wtulona w oddech bezimienia, płomieniem świecy roztańczona trwa nieruchoma rzeźba z brązu, zamyka w gotyk swe ramiona. Pośród milczących świata granic podszyte mchem łagodne kroki, jaskółka odebrana nocy i dana światu pod obłoki. Jak piękna łania pochylona nad kaskadami hymnów lotnych unosi puchu święte słowa odbite echem wielokrotnym. Wiatr, który zwiewny welon muska, niebieską czaszę w burzę zmienia, pod oniemiałym lustrem nieba zastygł w krysztale zapatrzenia. Jakby twarz twoja na cokole światłem witraża ożywiona, ocieka dobrem rzeźba z brązu, spływa modlitwą w twoich dłoniach.
-
Według mnie pewnych rzeczy nie można ignorować ani przemilczeć. Czasami trzeba powiedzieć mocniej, dosadniej w taki czy inny sposób. Tomek wybrał taki i chwała mu za to, że w ogóle odważył się odezwać. Nie każdy to potrafi. Dnia: 2006-02-26 22:56:30, napisał(a): Adam A ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Masz na myśli, że nie kazdy potrafi kląć, więc chwała mu za to??? Żałosny jesteś tak jak on!!!
-
Marność z powodu pustki po pani Dorocie
Piast odpowiedział(a) na Chuck Norris utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w okolicach marca oczy pokłułem popatrzyłem na nieniebieskie niebo zapomniany przez lekkości wiosny zszarzałe dłonie objęły mi twarz rozpoczęły monstrualne użalanie olabogowe prawie biadolenie marność nad ziewaniem sennym marność nad marnościami marnymi marność nad ich koheletem jak bardzo zacisnąłem pięści jak trzeszczą kości i podłogi jak pielęgnuję pustkę dorotkową jak zatrzaskuję za sobą obrotowe drzwi -
Dwie miłośc Baczyńskiego - o co chodzi?
Piast odpowiedział(a) na Aganieszka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
I* w ten sposób, Aganieszko masz zinterpretowany wiersz K.K.Baczyńskiego: swiat się wokół cnoty kręci!!! -
Najgorszą rzeczą w wierszach są błędy ortograficzne i wulgaryzmy!!! Smierdzące skarpetki mówią tylko jedno: Upierz nas wreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!