W każdym Twoim niezrozumieniu
Minionych spełnień
Odczytuję Anioła Stróża.
W jego skrzydłach
Świat to
Samoistny obraz samego siebie.
I cuda dziać się mogą…
W Twoich ustach
Koszyk malin
Co je lato wysypało
Dłonie, dłonie, dłonie…
Dojrzewające owoce
W wiecznym słońcu
Kwitnące jabłonie
Nieskalane zdradzieckim
Dotykiem Niewystarczalności.
I jakże…i jak tu…
Objąć świat ten
Palcami oczekiwań
I stać się posłanką jego
Wymarzoną?