Poruszajace i smutne...
Swoją drogą, to przerażające jak okrutkna potrafi być natura, o której tak pieknie się tu często pisze...Ściskam cieplutko!
Iwi
a co Ci kolego wywróżyły świeczki andrzejkowe;)?
Oto moje szybkie odbicie:
dzień po andrzejkach -
stolik ze świecznikiem
wywróżona nadzieja w płomieniach
Pozdrawiam!