Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Wierszyk baaaardzo nieudany z powodów wskazanych przez Elę Ale. Nawet jeśli to miał być żart - jest nieudolny. Następnym razem, Para:)
  2. Ojej, jak Ela się pięknie odniosła do treści! Taaaak. Nieco przegadałeś, bo są cudniaste momenty, potem "dopowiedziane" ... i tracą urok. Jak ten: spod powiek wyłoniły się gorzkie łzy (znacząc ślad na jego policzkach) - niepotrzebne Całość mocno ironiczna, i coś mi się widzi, że autobiograficzna... Zmykam, bo ja ten - tego. Ciiiiii;) Masz podobasia, Michale. Para:)
  3. Oj, Macieju!!! - donikąd - łącznie, - czytawszy? - czytając!!! Nieudany wierszyk, i dlatego nawet nie jest zabawny. Następnym razem. Pozdrawiam, Para:)
  4. Islamic: nie wiesz jeszcze wielu rzeczy. Beznadziejny wątek, taaaaaak. Po co tu wchodzisz siódmy raz? Nie odpowiadaj, proszę. Będę wdzięczna;) Para:)
  5. Leo: Dzięki piękne, piękne. Kłaniam się wdzięcznie, Para:)
  6. Elu: Nie mogę się z Tobą, niestety, zgodzić. Inwersja składniowa, jak słusznie zauważył wyżej Islamic, bywa środkiem retorycznym, nawet powiedziałabym, że jednym z pierwszych wśród artystycznych środków wyrazu... Musimy znać, stosować, ale ... już tylko przy stylizacji. Tylko. "Literatura polska" - termin, z którym poloniści obcują z przyjemnością, oswajając w sobie tę inwersję, pochodzi jeszcze z renesansu, tak okrzepł w języku i świadomości użytkowników. I niech tak zostanie. Na wzór, tworzący paradygmat, nazywamy z inwersjami niemal wszystkie działy, dziedziny nauki... "fizyka jądrowa", "ekologia molekularna",... i nic nie razi. Nowsze nazwy, już nie dotyczące dziedzin nauki, takie jak "sklep spożywczy", "zakład krawiecki" - już stawiają przydawkę w pozycji wyrazu wyprzedzającego rzeczownik - jak moja ulubiona "biała bluzka". Ale to tylko przykład z przydawką. Spójrz, Elu, jak Barańczak "poprawia" polszczyznę przekładów Szekspira. Przecież docenia trud i talent swoich poprzedników: Paszkowskiego i Sity, i Słomczyńskiego, ale rozumie, że język ewoluuje, rozwija się w kierunku prostszych, klarowniejszych form... i BEZ INWERSJI. Tak to wygląda. Na "mniam" po tak nudnym wykładzie - wiersz Szymborskiej "Labirynt". Cudko. I jest jedna inwersja!!! I wiesz, dlaczego? Nie powiem Ci, sama zgadnij;) www.zwoje-scrolls.com/zwoje44/text10p.htm Buziaki serdeczne/ serdeczne buziaki - jak wolisz
  7. Islamic: poszczególnego osobnika - to styl dla naukowego języka zoologów. Tak poza tym - nie mam ochoty Cię uczyć, wskazywać autorytety, w ogóle - pod wierszami rozmawiam o wierszach. A o inwersjach - za chwilę, pod głosem Eli. I już Ci nie odpowiem na złośliwe wykłady, przykłady, wytyki i przytyki, bo się pienisz i tupiesz nogami, a ja nie mam ochoty się tu "wykrzykiwać". Para:)
  8. Islamic: O, to cenna umiejętność. Gratuluję. Para:)
  9. Oxy: Jasne. Ale skoro możemy unikać inwersji- czyńmy to! Tak czy owak - we współczesnej polszczyźnie - to po prostu błąd składniowy. I nie ma to - tamto: Biała bluzka, a nie bluzka biała! Dzięki, że wracasz. Cieplutko pozdrawiam, Para:)
  10. Islamic: Ten wątek nie powstał dla charakterystyki Anny Pary. Przypominam, że komplementy dla użytkowniczek forum powinno się zamieszczać w prywatnej korespondencji. Zacytuję sygnaturkę: "Każde środowisko można wychować". Pozdrawiam, Para:)
  11. Staszku: Staram się, jak umiem, a czy umiem? Nie jestem pewna... Pięknie dziękuję, pozdrawiam cieplutko, Para:) Ps. Róż i srebro to tajemniczy zestaw kolorów.
  12. Islamic: Dziękuję za odwetową złośliwość. Pozdrawiam, Para:)
  13. Dyziu, dzięki piękne. Taką tkliwość budzi maleństwo... Para;)
  14. Dyziu, ostatnio sobie fraszkujesz? Figlarne to - to. Uśmiechnąłeś mnie, Para:)
  15. Podoba mi się ta skarga. "kusztyczek" - urokliwe. Pointa - zaskakuje, buduje obraz żalu, budzi współczucie. Pozdrawiam, Para:)
  16. Zbyt dosłownie, zupełnie bez starania o formę, i zapytam, jak poprzednik: gdzie liryka? Nie tym razem. Pamiętam Twoje dobre teksty, Wodniku. Pozdrawiam, Para:)
  17. Straszna dłużyzna. Niezwykle to przegadane. Inwersje składniowe - zupełnie niefunkcjonalne. To materiał na kilkanaście wierszy. To podstawowy błąd, inne, językowe: -"kołoce" - może regionalizm, nie wiem... -"nierozstannym" - ładny neologizm, ale musi być łącznie. Poza tym - mocno na NIE. Pozdrawiam, Para:)
  18. Leonie: Dzięki. I tak sporo naskrobałaś jednym paluszkiem;) Bardzo mi miło, że "słyszysz" ten wierszyk. Buziaki cieplutkie, Para:)
  19. Emmo, nie narażasz się. Ani ja ani Grażka nie piszemy wierszy w stylu: "co poeta miał w żołądku, to mu wyszło". Poczytaj, z kim polemizujesz. Nie proszę, byś zaczytywała się w moich wierszach. Toż by dopiero była bufonada... Broń Boże. Ale na kilka sobie (nawet te ostatnie, w "czytelni") spójrz. Bardzo rzadko uprawiam awangardową, eliptyczną, odartą z poetyki formę. Trzeba wiedzieć, z kim się rozmawia. Dobrze, i wybacz, wklejam Ci mój ostatni klasyczny z "W". Zobacz: Czy to bełkotliwa awangarda, której nie rozumiesz? Bezciebie kiedy się już nie żyje, nie schyla się po strumienie, nie nazywa przedmiotów i nie szuka w atlasach, jest lekko. na razie to bezciebie nawet jako – tako. bardziej po północy przyjdą egipskie. wystraszę je chrapaniem. na poduszkę spadnie kropla, nie ślina i nie łza. zgłoska, otwartaaaaaaa. ktoś zapyta, co mi się śniło. odpowiem, że nie wiem. i nie skłamię. nie wiem, czym jesteś. blaskiem czy błyskiem. we mnie. Pozdrawiam, jak najbardziej tradycyjnie rymująca Para:)
  20. Leonie: Bardzo, bardzo. Dzięki śliczne. Para:)
  21. Oj, Smoku! - nierozwinięte, - niezakończone Łącznie!!! Poprawiaj! ;) Para:)
  22. Marku, nie jest. Jeszcze coś Ci pokażę. To jest rozkład akcentów w wersach. Utrzymujesz prawie konsekwentnie taki: Śniły mi się marzenia w kolorze zieleni Ss Ss sSs//sSs sSs przetykane czerwienią i złotem i różem, Ss Ss sSs//sSs sSs a niebieskie obłoki płynęły, hen, w górze. Ss Ss sSs//sSs sSs Popatrz! W dole się słońce w czystych wodach mieni. Ss Ss sSs//Ss sSss !!! Najmniejsza kropla deszczu, słońca skwar promienny, sSs Ss Ss// SsS sSs !!! ..... itd, Małe s to sylaba nieakcentowana, duże S - akcentowana. Ale to pikuś, jak wolisz. Przecież to nie mnie powinno zależeć, żeby było "równo". Pozdrawiam cieplutko, Para:)
  23. Egzegeto! Łobuzujesz! Dzięki. Innym uczestnikom dyskusji - także. ;))))))) Para:)
  24. Archaiczny styl i forma wiersza - palą treść na panewce. Idea - sama mądrość, ale właśnie... Nie zostaje nam nic do "dopowiedzenia", nie ma tajemnicy, jakiej poszukuję w poezji. Forma "w lot" chyba - rozdzielnie? Pozdrawiam, Emmo, Para:)
  25. Joanno, niby dobrze: wszystko jest, i poprawność, i idea, z którą wiersz konsekwentnie zmierza do pointy, ale nie przemawia do mnie. Trochę zbyt dosłownie, trochę jak "kazanie". Nie jestem zwolenniczką... Pozdrawiam, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...