Bolesiu,
jak zwykle - piękny poetycki komentarz. Dzięki wdzięczne! Marzeniec taki rozmarzony,
sięgnął po mglisto mleczny pled,
jego oparem otulony
jak senna mgła za groblę zszedł.
i dobrnął do granicy świtu,
znużony bajką o nieśnieniu.
zostawił głos, jak dzieciom lalkę
podrzuca los, wbrew przeznaczeniu.
Cieplutko,
Para:)