Anna_Para

nadziei wśród drzew usłyszałem śpiew cudnego ptaka co kolorem barwił serce wciąż go słyszę szumem liści na zielonej darni czesana wiatrem marzeniami mchem polana niebem rozbłysła piękna zielona czysta inne ptaki śpiewały tam w górze odmiennym szumem białej wierzby co płacze a kolorowy ptak znał się śmiał och jak on się śmiał bez fałszu trelem co zniewala myśli powiewem słońcem tęczą co przyśni się temu któremu dane ją zobaczyć gwiazdami posłana miłość nie inaczej polana krzewem drzewem każdym oddychała niepokojem co jest jak skała wzrosła trawą z ziemi czarnej matki niosącej marzenia To propozycja zmian. Ale czy mam rację? Nie wiem. Tyle dziś mogę. Cieplutko, Para:)

Dyziu, "inny", bo temat inny. Usłyszałam tytułowe powiedzenie, kiedy z przyjaciółmi siadałam do stołu. Wypowiedziała te słowa prosta, prostolinijna dziewczyna. Ogarnęło mnie wtedy wzruszenie i naszła refleksja: Coraz częściej jadamy samotnie, w pośpiechu, byle jak... Pomyślałam wówczas, że ... I napisałam wiersz. Jeśli wzrusza - jestem u celu. Serdecznie i cieplutko dziękuję. Para:)

Taro, bardzo mi bardzo, jak wiesz... Cieplutko, wdzięczna, Para:)

Lenko2, bardzo dziękuję za ciepłe słowa. Krzepią. Cieplutko pozdrawiam, wdzięczna, Para:)

Kaliope, nie odejmuj sobie (przez skromność) prawa do omówienia wiersza. Bardzo sprawnie to czynisz, a wierz mi, że intuicyjna, emocjonalna opinia bywa dla autora cenniejsza niż "mędrca szkiełko i oko", aczkolwiek i ono, i "nożyk profesora" są potrzebne:) Cieplutko, kłaniam się wdzięcznie, Para:)

Moim zdaniem - świetny tekst piosenki. Podobaś, plus, pozdrowienia, Para:)

Piękny, bardzo dobrze zbudowany tekst. Chwalę, cieplutko pozdrawiam, pluskam, rzecz jasna :) Para:)

Znów napisałaś, Krysiu, wiersz dla mnie;) nawet nocą stawiasz na straży anioła Piękne, ascetyczne wyznanie:) Cieplutko, Para:)

Zabrałabym "płaszcze" i "pies" powinien być tylko jeden. I jeszcze: "historie nie miewają smutnego zakończenia". Ale to moje zdanie:) Pozdrawiam, Para:)

Poprawiłabym: "który zapomniałem ci wręczyć" Poza tym - jest ok;) Pozdrawiam, Para:)

Ładna, ciepła "liryczna rozmowa" o wybaczaniu. Może "zarastwo" - kursywą? Tylko proponuję. Podniosłabym wers "pioruńske zarastwo" wyżej, zostawiając w poincie tylko "znów ci wybaczę". Cieplutko, Para:)

Oxyvio, bardzo się cieszę, że znalazłaś tu coś dla siebie. Cieplutko, Para:)

Zbyszku drugi, bardzo dziękuję, kłaniam się wdzięcznie;) Pozdrawiam, Para:)

Krysiu Tereso: Bardzo wdzięcznie się uśmiecham, dziękuję za tak ciepłe słowa. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Anno, witam. Pierwszy raz u mnie? Tym serdeczniej, pozdrawiam, Para:)

Szarobury, bardzo dziękuję, że zajrzałeś ponownie. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Doskonały tekst, Krzysztofie. Boleśnie przejmujący. Kosmetyka, jaką proponuje Bezet jest sensowna. Posłuży wierszowi. Brawo! Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Fakt. Niezależnie, z jakim "panem" mamy do czynienia;) Pluskam, Ewo:) Cieplutko, Para:)

No i jest ok:)

Bolesławku, bardzo się cieszę, że zaciekawił. Jest to inna forma, bardziej "epicka"... Miło mi, wdzięcznie i cieplutko pozdrawiam, Para:)

Chciwcze, bardzo bardzo;) Wdzięcznie się kłaniam, no, dobra, dygam:) Para:)

Ale do mnie??? No, wiem, co odpowiesz. Że "też";)))))))))))))))))))))))))))

Staszku, bardzo dziękuję za "pięknie". Na pewno zapracujemy sobie na szacunek i miłość naszych dzieci. Jeśli je kochamy, i opowiadamy im stare historie, poświęcamy im część własnego życia, będą wdzięcznie nas wspominać, tworząc przy tym wspólną mitologię pokoleń. Cieplutko, dziękuję, pozdrawiam. Para:)

Kredensie, dzięki. Oczywiście, że nie jest ważne, czy "prawdziwa", bo przecie nie pisuje się dla "spowiedzi" z własnego życia. Toż by dopiero było! Dzięki za kilka słów. Cieplutko, Para:)

Mefisto, szczerze powiem, że wolałabym słówko o moim wierszu. Ale... dzięki. Pozdrawiam, cieplutko, Para:)