Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna_Para

Użytkownicy
  • Postów

    7 513
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anna_Para

  1. Ewelinko, nie! Nie uzurpuję sobie prawa do "nauczania" na forum. Doradzam tylko, a że to warsztat, powarsztatuję: dzisiejszego ranka Pan zapłakał, wszystko, co miało nieść radość, okazało się ułomne. (niezdarne/ mizerne) tego wieczoru wzejdzie księżyc, dzieci zasną - niewinne, słowik i Pan przysiądą na jednej gałęzi. - nie udało się Serdecznie pozdrawiam, życzę jakoś w tym kierunku... (...) Para:)
  2. Wyżej już wiele dla wiersza zrobił Stanisław Prawecki: odebrał stylowi patos i dziewiętnastowieczny styl. Pewnie przeoczył "twoje" po "sercu". Nie wiem, dlaczego wyszło mu "łostrych":) Literówka. Proponuję w tę stronę. To co zaproponowałaś - mocno na "nie". Rzecz w tym, czy zechcesz doskonalić warsztat;) Powodzenia, Para:)
  3. Martinie, zabrałabym dwa zabłąkane przecinki, wyprostowała inwersje, zrezygnowała z formy "mej", odciążyła od patosu, bo warto. Będzie piękny erotyk, prawdziwie sensualny. I tak jestem pod wrażeniem. (...), Para:) Ponieważ to warsztat, wybaczysz propozycję: napiszę tak byś zrodziła żonkile w samym sercu miasta o północy w czerwonym zakątku bez pomocy wydała owoc niczym złocista bulwa napiszę do wielkiej bieli twojej skóry z małości istoty która chce dotknąć święte wrota morze nie chce falować ty dotykasz piasku mojej skóry pustynia ze słowa ożywia ciało
  4. Anno, w "suchy" masz literówkę. Dobry, mądry tekst. Proponowałabym zewrzeć strukturę, wyrównać tu i ówdzie, ale - proponuję, nie nalegam;) koniec to dziwne słowo lecz cóż ono znaczy że później już nie będzie już nic się zdarzy nie urodzi się chłopiec jak tamten rumiany dziewczynka nie przypomni lalki z porcelany nie zgaśnie światło w lampie nie wzejdzie poranek nikt więcej już nie westchnie po szepniętym amen nikt nigdy na nikogo nie rzuci z pięściami nie upomni się wojna o kolejnych rannych pies zapomni człowieka co mu miskę daje zmarły się nie przewinie przez sen wczesnym ranem suchy liść nie opadnie pąk się nie rozwinie nowy wiersz nie powstanie a myśl nie przeżyje To propozycja - bo jest teraz 7/6/7/6. Jaki byłby z tego zgrabny trzynastozgłoskowiec! Ha! Ps. Pewnie bez intencji, co rozumiem, bo dziś nie uczycie się rosyjskiego, masz rosyjską kalkę "kan'ce - kan'cow" w tytule. Po naszemu - to po prostu "W końcu". A na tytuł byłoby fajnie - coś zakozaczyć: "Post scriptum" albo "Jeszcze po epilogu". Ale wiersz i tak mi się. Pozdrawiam, (qurka, chciałabym "cieplutko", ale się z tego zrodziła gorąca dyskusja, więc,... wiesz, co...) :)))))))))))))))) Para na zimno
  5. Myszkino, miałam kiedyś obowiązek zająć się chorą "opalaczką" z udarem. Poradziłyśmy sobie pantenolem, calcium, zimnymi okładami. Wiem, o czym mówisz, "Rzeźbiarko". Dobrze, że ta "najbielsza" przegrała;) Wiersz - sprawny technicznie, umiesz zawrzeć ironię w "trudnym" temacie. Brawo. Pozdrawiam, ... nie mogę "cieplutko";) Para:)
  6. Cezarku, bo tematem wiersza może być i to "brzydkie piękno", jak wiemy od turpistów:) Byle była w tym jakaś wartość. I zawsze w sprawie... I z jako-takim "polotem". Ale wiem, że "oburzasz się" z przymrużeniem oka. Cieplutko dziękuję za muzyczny prezent, pozdrawiam. Para:)
  7. Piegowatko, dziękuję, że wpadłaś. Pozdrawiam, Para:)
  8. napisz wiersz, którym powiesz bez kłody, o uczuciu, po ludzku, od środka, ale niechże popłynie bez wody, niech tam będzie banalna stokrotka, nawet łza, bo cóż, człowiek wciąż płacze. jeśli róża-zrozumiem jej zapach, jeśli slumsy, brud, smrody i sracze, wiem, co mówisz-finały w kloakach. kiedy rankiem cię zbudzi śpiew ptaków, albo trele sąsiadki spod szóstki, napisz o tym bez ochów i achów, albo z nimi, lecz nie bądź oszustem. bowiem strofa jarzmiona wędzidłem, zaciskana jak płuco w za ciasnym, staje w gardle zakalcem, przebrzydła. i nie nazwę jej chlebem ni ciastem. najpierw pokaż, że dla, do człowieka, mówisz z troską. i mądrze i stale. a to słowo, co groby przecieka, jest prawdziwe, a mówca ma talent. 14.07.12.
  9. Dobry tekst. Sprawny technicznie i mądry. Brawo, pozdrawiam, Para:)
  10. Anna_Para

    Bard

    Mariuszu, dzięki, pięknie pozdrawiam, Para:)
  11. Anna_Para

    Dewadasi

    pewna piękna bajadera, na usługach zbirów tera, zwiewne pas, ledwie z przepaską odsłaniają pyszne ciastko, takie dobre, jak cholera. 17.07.2012.
  12. Ojej, ja wiedziałam, że w końcu będą o mnie wiersze, ale żeby takie piękne?! Cieplutko wdzięczna, kłaniam się, Para:)
  13. Anna_Para

    Bard

    A panowie temu misiu mogą jedno - zrobić sisiu. buziam, chłopaki. Nie siusiam, nie liczcie! Na tę okoliczność mam sympatyczniejsze towarzystwo. :))))))))))))) Para, cieplutko. A figę!!!!!!!!!!!! "Bard" nie dotyczy kobiety! To o poecie z Wielkopolski! ;)))))))))))))))))))p Dla pewności, żeby mi nikt nic nie imputował: - bard - Współcześnie mianem bard określa się wybitnego artystę, wykonującego własne, literacko i muzycznie dopracowane utwory z towarzyszeniem instrumentu - zwykle gitary. (Za kol. Wiki) - imputować - to zupełnie co innego niż "amputować" ;))))))))))))))))))))))))) (Bez kol. Wiki)
  14. Anna_Para

    Bard

    pewien bard ze Wielkiej Polski w gębie - spory, w barach wąski, szukał wroga pośród pary, stracił siły nad zamiary, wyparował nędznym kąskiem. 17. 07. 12.
  15. Tak się pięknie rozwijasz! Płynie to, że nic mi więcej nie trzeba! Niech to licho! Łykam nawet inwersję w poincie. I Ty się, Kaliopku, chcesz uczyć ode mnie? :)))) Cieplutko, wzruszona Para:)
  16. Kaliopku, i jest zdecydowanie lepiej. Brawo. Żeby jednak nikogo nie raziło zdrobnienie "godzinek", pochyliłabym je kursywą. I już. I dobrze. Cieplutko, Para:)
  17. Anna_Para

    Junosza

    Szarobury, dzięki. Miło, że doceniasz technikę. Cieplutko, buziam, Para:)
  18. Sądzę, że tak. Para:)
  19. Anna_Para

    Junosza

    pewien pajac spod Wąsosza chciał pobawić się w Miłosza, często kąpał się w Baryczy, lecz nie śpiewał, ale ryczał ten junosza. 15.07.2012.
  20. Adolfie, jest lepiej, ciągle jeszcze nierówno, więc nie pochwalę. Proponowałabym zmienić "dziurkę" Księżyca na zamek;) Cieplutko, Para:)
  21. Adolfie, a może napisałam to do siebie samej? ;) Cieplutko, Para:)
  22. Mariuszu, tu jesteś mało "twórczy" wobec wiersza Dawnieja. Tym razem jestem na nie dla wiersza. Rozumiem intencje, pozdrawiam, Para:) Cieplutko, oczywiście;))))))
  23. Dla mnie - piękny wiersz. Elipsa jak licho. Brawo za odwagę formy. Para:)
  24. Mariuszu, - poprawiłabym "lico" - proponuję "twarz" albo "oblicze", - wyprostowałabym inwersję i zabrałabym imiesłów: obudzona twarz niewdzięczne myśli znikają na zawsze - skróciłabym pointę, bo się nakładają znaczenia: chcę dalej żyć nocą Sprawdź, czy nie zabrzmi lepiej. Cieplutko, Para:)
  25. Kaliopku, tu jest natomiast prawie dobrze. Zabrałabym dopowiedzenia i "kaznodziejski" ton. Nie wprowadzam wiele poprawek: niedospany trel za oknem budzi bardziej niż aromat kawy musisz się zachwycić nawet czarną bez cukru sąsiad z zawiścią potyka się o niechciane dzień dobry podwójne życie nie boli dostawa towaru przed marketem zaopatrzy świątynie dla głodnych mistrz ceremonii zadrwi klaksonem nie śpij, dziś wyprzedaż i ten nieśmiertelny dozorca blokowiska zbierając puszki spod nóg znów zada cios miłego dnia szanownej pani przecież jest niedziela? O, tak mi wyszło. Myślę, że jest czyściej. Jeśli bardziej chodziło Ci o to, że "nie ma na chleb", zabierz "przecież jest niedziela". W końcu tytuł to już mówi:) Cieplutko, Kaliopku, Para:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...