
Anna_Para
Użytkownicy-
Postów
7 513 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Anna_Para
-
Słowik i Stwórca
Anna_Para odpowiedział(a) na Ewelina Jędrasik utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewelinko, nie! Nie uzurpuję sobie prawa do "nauczania" na forum. Doradzam tylko, a że to warsztat, powarsztatuję: dzisiejszego ranka Pan zapłakał, wszystko, co miało nieść radość, okazało się ułomne. (niezdarne/ mizerne) tego wieczoru wzejdzie księżyc, dzieci zasną - niewinne, słowik i Pan przysiądą na jednej gałęzi. - nie udało się Serdecznie pozdrawiam, życzę jakoś w tym kierunku... (...) Para:) -
Duszo!
Anna_Para odpowiedział(a) na Ewelina Jędrasik utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wyżej już wiele dla wiersza zrobił Stanisław Prawecki: odebrał stylowi patos i dziewiętnastowieczny styl. Pewnie przeoczył "twoje" po "sercu". Nie wiem, dlaczego wyszło mu "łostrych":) Literówka. Proponuję w tę stronę. To co zaproponowałaś - mocno na "nie". Rzecz w tym, czy zechcesz doskonalić warsztat;) Powodzenia, Para:) -
Martinie, zabrałabym dwa zabłąkane przecinki, wyprostowała inwersje, zrezygnowała z formy "mej", odciążyła od patosu, bo warto. Będzie piękny erotyk, prawdziwie sensualny. I tak jestem pod wrażeniem. (...), Para:) Ponieważ to warsztat, wybaczysz propozycję: napiszę tak byś zrodziła żonkile w samym sercu miasta o północy w czerwonym zakątku bez pomocy wydała owoc niczym złocista bulwa napiszę do wielkiej bieli twojej skóry z małości istoty która chce dotknąć święte wrota morze nie chce falować ty dotykasz piasku mojej skóry pustynia ze słowa ożywia ciało
-
koniec końców
Anna_Para odpowiedział(a) na anna_rebajn utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anno, w "suchy" masz literówkę. Dobry, mądry tekst. Proponowałabym zewrzeć strukturę, wyrównać tu i ówdzie, ale - proponuję, nie nalegam;) koniec to dziwne słowo lecz cóż ono znaczy że później już nie będzie już nic się zdarzy nie urodzi się chłopiec jak tamten rumiany dziewczynka nie przypomni lalki z porcelany nie zgaśnie światło w lampie nie wzejdzie poranek nikt więcej już nie westchnie po szepniętym amen nikt nigdy na nikogo nie rzuci z pięściami nie upomni się wojna o kolejnych rannych pies zapomni człowieka co mu miskę daje zmarły się nie przewinie przez sen wczesnym ranem suchy liść nie opadnie pąk się nie rozwinie nowy wiersz nie powstanie a myśl nie przeżyje To propozycja - bo jest teraz 7/6/7/6. Jaki byłby z tego zgrabny trzynastozgłoskowiec! Ha! Ps. Pewnie bez intencji, co rozumiem, bo dziś nie uczycie się rosyjskiego, masz rosyjską kalkę "kan'ce - kan'cow" w tytule. Po naszemu - to po prostu "W końcu". A na tytuł byłoby fajnie - coś zakozaczyć: "Post scriptum" albo "Jeszcze po epilogu". Ale wiersz i tak mi się. Pozdrawiam, (qurka, chciałabym "cieplutko", ale się z tego zrodziła gorąca dyskusja, więc,... wiesz, co...) :)))))))))))))))) Para na zimno -
Myszkino, miałam kiedyś obowiązek zająć się chorą "opalaczką" z udarem. Poradziłyśmy sobie pantenolem, calcium, zimnymi okładami. Wiem, o czym mówisz, "Rzeźbiarko". Dobrze, że ta "najbielsza" przegrała;) Wiersz - sprawny technicznie, umiesz zawrzeć ironię w "trudnym" temacie. Brawo. Pozdrawiam, ... nie mogę "cieplutko";) Para:)
-
Cezarku, bo tematem wiersza może być i to "brzydkie piękno", jak wiemy od turpistów:) Byle była w tym jakaś wartość. I zawsze w sprawie... I z jako-takim "polotem". Ale wiem, że "oburzasz się" z przymrużeniem oka. Cieplutko dziękuję za muzyczny prezent, pozdrawiam. Para:)
-
Piegowatko, dziękuję, że wpadłaś. Pozdrawiam, Para:)
-
napisz wiersz, którym powiesz bez kłody, o uczuciu, po ludzku, od środka, ale niechże popłynie bez wody, niech tam będzie banalna stokrotka, nawet łza, bo cóż, człowiek wciąż płacze. jeśli róża-zrozumiem jej zapach, jeśli slumsy, brud, smrody i sracze, wiem, co mówisz-finały w kloakach. kiedy rankiem cię zbudzi śpiew ptaków, albo trele sąsiadki spod szóstki, napisz o tym bez ochów i achów, albo z nimi, lecz nie bądź oszustem. bowiem strofa jarzmiona wędzidłem, zaciskana jak płuco w za ciasnym, staje w gardle zakalcem, przebrzydła. i nie nazwę jej chlebem ni ciastem. najpierw pokaż, że dla, do człowieka, mówisz z troską. i mądrze i stale. a to słowo, co groby przecieka, jest prawdziwe, a mówca ma talent. 14.07.12.
-
Irracjonalny
Anna_Para odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dobry tekst. Sprawny technicznie i mądry. Brawo, pozdrawiam, Para:) -
Mariuszu, dzięki, pięknie pozdrawiam, Para:)
-
Ojej, ja wiedziałam, że w końcu będą o mnie wiersze, ale żeby takie piękne?! Cieplutko wdzięczna, kłaniam się, Para:)
-
A panowie temu misiu mogą jedno - zrobić sisiu. buziam, chłopaki. Nie siusiam, nie liczcie! Na tę okoliczność mam sympatyczniejsze towarzystwo. :))))))))))))) Para, cieplutko. A figę!!!!!!!!!!!! "Bard" nie dotyczy kobiety! To o poecie z Wielkopolski! ;)))))))))))))))))))p Dla pewności, żeby mi nikt nic nie imputował: - bard - Współcześnie mianem bard określa się wybitnego artystę, wykonującego własne, literacko i muzycznie dopracowane utwory z towarzyszeniem instrumentu - zwykle gitary. (Za kol. Wiki) - imputować - to zupełnie co innego niż "amputować" ;))))))))))))))))))))))))) (Bez kol. Wiki)
-
pewien bard ze Wielkiej Polski w gębie - spory, w barach wąski, szukał wroga pośród pary, stracił siły nad zamiary, wyparował nędznym kąskiem. 17. 07. 12.
-
Czwarty wymiar
Anna_Para odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak się pięknie rozwijasz! Płynie to, że nic mi więcej nie trzeba! Niech to licho! Łykam nawet inwersję w poincie. I Ty się, Kaliopku, chcesz uczyć ode mnie? :)))) Cieplutko, wzruszona Para:) -
Kaliopku, i jest zdecydowanie lepiej. Brawo. Żeby jednak nikogo nie raziło zdrobnienie "godzinek", pochyliłabym je kursywą. I już. I dobrze. Cieplutko, Para:)
-
Szarobury, dzięki. Miło, że doceniasz technikę. Cieplutko, buziam, Para:)
-
noc jak noc
Anna_Para odpowiedział(a) na Mariusz_Olkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sądzę, że tak. Para:) -
pewien pajac spod Wąsosza chciał pobawić się w Miłosza, często kąpał się w Baryczy, lecz nie śpiewał, ale ryczał ten junosza. 15.07.2012.
-
Sonet I, Kwiat dla /AP/
Anna_Para odpowiedział(a) na adolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Adolfie, jest lepiej, ciągle jeszcze nierówno, więc nie pochwalę. Proponowałabym zmienić "dziurkę" Księżyca na zamek;) Cieplutko, Para:) -
Napisz wiersz
Anna_Para odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Adolfie, a może napisałam to do siebie samej? ;) Cieplutko, Para:) -
a noc oddziela nas
Anna_Para odpowiedział(a) na Mariusz_Olkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mariuszu, tu jesteś mało "twórczy" wobec wiersza Dawnieja. Tym razem jestem na nie dla wiersza. Rozumiem intencje, pozdrawiam, Para:) Cieplutko, oczywiście;)))))) -
a żar otacza nas
Anna_Para odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie - piękny wiersz. Elipsa jak licho. Brawo za odwagę formy. Para:) -
noc jak noc
Anna_Para odpowiedział(a) na Mariusz_Olkiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mariuszu, - poprawiłabym "lico" - proponuję "twarz" albo "oblicze", - wyprostowałabym inwersję i zabrałabym imiesłów: obudzona twarz niewdzięczne myśli znikają na zawsze - skróciłabym pointę, bo się nakładają znaczenia: chcę dalej żyć nocą Sprawdź, czy nie zabrzmi lepiej. Cieplutko, Para:) -
Dzień Pański
Anna_Para odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Kaliopku, tu jest natomiast prawie dobrze. Zabrałabym dopowiedzenia i "kaznodziejski" ton. Nie wprowadzam wiele poprawek: niedospany trel za oknem budzi bardziej niż aromat kawy musisz się zachwycić nawet czarną bez cukru sąsiad z zawiścią potyka się o niechciane dzień dobry podwójne życie nie boli dostawa towaru przed marketem zaopatrzy świątynie dla głodnych mistrz ceremonii zadrwi klaksonem nie śpij, dziś wyprzedaż i ten nieśmiertelny dozorca blokowiska zbierając puszki spod nóg znów zada cios miłego dnia szanownej pani przecież jest niedziela? O, tak mi wyszło. Myślę, że jest czyściej. Jeśli bardziej chodziło Ci o to, że "nie ma na chleb", zabierz "przecież jest niedziela". W końcu tytuł to już mówi:) Cieplutko, Kaliopku, Para:)