Anna_Para

Anno Rebajn: Dzięki za "niesamowity", cieplutko, Para:)

Judyt: "zjadana przez dziecko". Oj, słusznie prawisz, słuszniee! Cieplutko, Para:)

Jadziu, nie wiem niestety, czy "najbardziej oczywista prawda" to komplement??? Dzięki ślicznościowe!!! : )))) Para cmoook

Odpowiadam Andrzejowi

pytasz mnie co to jest prawdziwa miłość wprawiasz mnie w zakłopotanie nie jestem teoretykiem wiecznego lęku czułości tak bezbrzeżnej że wylewa się z granic wytyczonych rozsądkiem zjawiska tak durnego że wstyd o tym rozmawiać z poważnymi ludźmi od regułek i formuł gdybyś umiał odjąć sobie od ust ostatnie słowo podzielić na czworo jak włos zapragnąć w trzewiach pochodni by za chwilę szukać w kieszeniach zgubionych kluczy bez zamka i drzwi zagłaskać do ostatniego oddechu głowę wystawionego na grad bliźniego tak bliźniego aż bolą blizny na nadgarstkach zamieszkać w jego wzwodach i zawodach słońca ty masz dobrze masz swojego prywatnego Boga i wiesz że kochacie się pospołu bezwarunkowo i na życie a ja wciąż nie wiem

Oooo? Jestem bezgranicznie zdumiona! :)

Jimmy: Przekonaj mnie:) Ale to już na privie;)

Jimmy: Dzięki. Wiadomo!!! Moja peelka wie, że są inne;) Cokolwiek to znaczy! Cieplutko, Para:)

Pewne "rzeczy" trzeba "wysrać" - inaczej nie da rady! Masz rację Jimmy! Uśmiechnął mnie ten wiersz! Jeśli miało być na serio - wybacz. Ja się nie znam na wierszach! ;)))) Całuski cieplutkie, Para:)

Doskonały tekst Jimmy! Bardzo trafia. Poprawiłabym, mimo przyjętego kolokwialnego stylu: " w każdym razie" - bez " bądź". Zaufaj mi! Tak będzie lepiej! Cieplutko, Para:)

Jadwigo: Dzięki śliczne. Właśnie refleksja i wnioski z obserwacji "podglądanego" przez firanki życia "w domach z betonów" ;) Co nie znaczy, że autorka jest podglądaczką. Cieplutko, Para:)

Taruniu! Serdeczności. Ja wiem, czy emocjami pisany? Chyba tylko refleksja o różnicy płci... Dzięki ślicznościowe. Cieplutko, Para:)

Jimmy: Bardzo się cieszę, że fajny wiersz. Skoro Ty tak mówisz - musi być fajny. Moja peelka (nie ja) nie jest taka, jak dziewczyny z pornosów. Czyli: nie jest jaka? Jakie są dziewczyny ze świerszczyków? Trzeba sobie dopowiedzieć. Serdeczności, Para;)

Aniu Rebajn: Doskonale czytasz mój wiersz. Twoja impresja poetycka w komentarzu jest osobnym, pięknym wierszem. Bardzo dziękuję, wdzięczna z powodu zainteresowania i wzruszona inspiracją. Straszna beksa - Para;)

Leokadio: Dzięki. Czytasz mnie od niedawna, i tak pochlebnie wyrażasz się o moich wierszach, że aż mnie wzruszasz. Cieplutkie serdeczności. Para:)

Krzyś: Bardzo dziękuję, że dostrzegasz walory tekstu. Jest mi niezmiernie miło, że zawsze chce Ci się napisać dla mnie kilka słów. Cieplutko dziękuję, Para:)

wpadasz po ogień i mam ogień po sąsiedzku pożyczasz szczyptę soli a ja z uśmiechem wysypuję całą solniczkę na dłoń chcesz zapalić papierosa w ciszy – mam azyl od spraw przeszłego i przyszłego galimatiasu palimy razem spróchniałe mosty mówisz siądź przy mnie spokojnie pogadamy o niczym siadam i milczymy w cieniu obcych radości masujemy sobie przykurcze nacieramy balsamem same sińce pod gwiazdami i tak strasznie żałuję że nie jestem jak dziewczyny z pornosów

"z roku na rok ubywa kilka dni"... tak to jest! Świetna obserwacja. Autorefleksja na poziomie: no, no! Cieplutko, Para:)

Nato: Dzięki za wizytę i czytanie. No tak, charakter bajki wymaga, by zawierała uniwersalne treści. Kurki do rosołu, my - do piachu! Nie ma zmiłuj! ;) A dzieci godzą się ze śmiercią bohaterów w bajkach. W ten sposób również godzą się z poważną prawdą o życiu. Cieplutko, Para:)

Dobre metafory. Wiersz mocno zakodowany, jednak oddaje treść i nastrój chwili. W dodatku tak aktualny! :) Cieplutko Judyt, Para nomen omen:))))

Najpierw:"byłam", potem: "chciałbym". Literówka, czy zmiana peela? Tak czy siak - dobry tekst Nato, chwalę, chwalę! Cieplutko, Para:)

Radość z odczuwania czystej miłości, zrodzonej z przyjaźni. Ale fajne, Krysiu Tereso! Jak to u Ciebie, mistrzyni wyczyszczonej formy! Cieplutko, Para:)

Trzymaj się Alunko! Pozdrawiam serdecznie! Cieplutko, Para:)

Podoba mi się, Stanisławie, ale pointa wymaga popraweczki: albo: wyzbyta z ciała, bo podmiotem byłaby przy tej konstrukcji "pieśń", albo: w tym orszaku pieśń nas prowadzi wyzbyty z ciała by jeszcze raz uwierzyć w oblicze i wtedy podmiotem jest ja liryczne. Cieplutko, Anna.

Dzięki Ji, pauzę kupuję natychmiast, pozostałe uwagi przemyślę. A Zakończenie zostawiam, moje jest ładniejsze:))) Dzięki bardzo śliczne, cieplutko, Para:)